Z Ziemi Obiecanej

Łódź, 9 marca, czwarty – ostatni – dzień targów Intertelecom 2001. Właściwa pora na pierwsze podsumowania. I trudno mi opędzić się od myśli, że ta wystawa robi zdecydowanie lepsze wrażenie niż warszawskie Komputer Expo.

No, może trochę przesadzam. Łódzka ekspozycja jest ściśle profilowana – prezentują się na niej te firmy, które akcentują ostatnią literę hasła “branża IT”. Jednak “profilowana” wcale nie oznacza “nieciekawa”. Gospodarze Intertelecomu mają ambicje uczynienia z Międzynarodowych Targów Łączności najpoważniejszej tego typu imprezy w Europie Środkowej. Na razie ta sztuka im się udaje – między szóstym a dziewiątym marca na terenach targowych zaprezentowało się ponad 350 wystawców z 14 krajów. A biorąc pod uwagę fakt, że przed rokiem stawiło się mniej niż 300 firm, Intertelecom jawi się jako jedyna bodaj impreza, której organizatorzy mogą mówić o rosnącym zainteresowaniu wystawców.

Spychacze i elektronika

Gdyby krótko opisać to, co można obejrzeć, przemierzając tereny targowe, należałoby użyć słowa “wszystko”. W każdym razie wszystko to, co ma jakikolwiek związek z łącznością – od telefonów poprzez systemy teletransmisyjne po urządzenia do układania kabli. Myślę, że czytelnicy wybaczą mi pominięcie maszyn do przewiercania nasypów kolejowych. Ciekawsze jest to, co prezentowali wystawcy bardziej subtelnego sprzętu.

Telefony Nokii – te, które już dobrze znamy…

Na targach stawili się niemal wszyscy operatorzy telekomunikacyjni. Zabrakło tylko Netii, szczycącej się trzystoma tysiącami abonentów. Pojawił się natomiast Dialog, którego przedstawiciele podczas specjalnie przeprowadzonej konferencji prasowej pochwalili się przyłączeniem do sieci użytkownika numer 150 000. Ponadto Dialog wraz z polskim oddziałem Tektroniksa wdrożył NET 7 – system nadzoru sieci telefonicznej, pozwalający m.in. wykrywać nadużycia dokonywane czy to przez abonentów, czy też przez samych pracowników operatora. To rozwiązanie jest interesujące choćby z tej przyczyny, że Tektronix otrzymał za nie złoty medal targów. Poza tym NET 7 jest jedynym takim systemem w Polsce i zarazem jednym z pierwszych w Europie – do tej pory wdrożono go tylko we Włoszech.

…i najmłodsze dziecko firmy – Nokia Communicator 9210.

Wśród operatorów telefonii komórkowej najbardziej wyróżniła się Era. Wreszcie poinformowano bowiem, że w ofercie firmy znajdzie się transmisja danych oparta na technologii GPRS. Aby z niej skorzystać, trzeba zakupić aparat Motorola Timeport 260 za mniej więcej 1600 złotych.

Komórki, komórki…

Szczerze mówiąc, po cichu liczyłem na to, że przynajmniej jeden z producentów telefonów komórkowych pokaże choćby prototyp terminala UMTS. Nic z tego – tylko przedstawiciele Ericssona napomknęli, że postarają się zaprezentować takie urządzenia w październiku podczas Krajowego Sympozjum Telekomunikacji w Bydgoszczy.

Aparaty działające na liniach kablowych też trzymają się nieźle – Kapsch prezentował telefony Voice over IP.

Można było natomiast obejrzeć testowy model Ericssona R520 (telefon obsługuje GPRS) oraz S 40 i SL 45 Siemensa. Jednak największe zainteresowanie wzbudzał Communicator 9210 Nokii. Chwilowo nie ma go jeszcze w sprzedaży, ale powinien pojawić się w salonach GSM pod koniec pierwszego kwartału bieżącego roku.

Błysk kruszcu

Wspominałem już o złotym medalu przyznanym Tektroniksowi, ale były jeszcze cztery równorzędne trofea. Otrzymały je: ComArch za system billingowy Tytan dla Internetu, Slican za centralę abonencką CCA 2720, DGT za szerokopasmowy system dostępu do Internetu oraz Ericsson. Ten ostatni zaprezentował się na dwóch dużych stoiskach, na których pokazał m.in. opisywaną już na naszych łamach lodówkę internetową oraz swoją największą dumę – wielousługową sieć Engine. Właśnie to rozwiązanie zostało uhonorowane złotym medalem Intertelecomu. Na bazie Engine można skonstruować szerokopasmowe sieci multimedialne, pozwalające na transmisję po jednym kablu danych, głosu i wideo.

Jedna z sześciu hal wystawowych od środka – może to jeszcze nie CeBIT, ale warunki są i tak lepsze niż w Pałacu Kultury.

W szkolnej ławce

Kilkadziesiąt seminariów i konferencji towarzyszących łódzkim targom to za dużo, aby mogła w nich uczestniczyć jedna osoba. Jednym słowem – musiałem wybierać, a to wcale nie było łatwe. Co jest ciekawsze: wizja sieci UMTS według Siemensa czy szerokopasmowe sieci multimedialne Ericssona? Systemy dostępu radiowego do Internetu czy Voice over IP? Albo… zresztą dajmy spokój tej wyliczance. Za rok wybierzemy się na targi większą ekipą. Wystarczy wtedy czasu na zwiedzanie, seminaria i włóczenie się po Łodzi. Tak jak Tuwim: od Krótkiej do Nawrotu. Potem sto razy tam i sto z powrotem.

Zielone stoisko Ericssona przyciągało lodówką internetową, zestawem gier i prezentacją sieci Engine.

Info
Grupy dyskusyjne
Uwagi i komentarze do artykułu:
#
Internet
Międzynarodowe Targi Łódzkie
http://www.mtl.lodz.pl/
Zdobywcy medali Intertelecom 2001
http://www.comarch.pl/
http://www.dgt.com.pl/
http://www.ericsson.pl/
http://www.slican.com.pl/
http://www.tek.pl/
Więcej:bezcatnews