Szarlotka na ciepło

W Polsce słowo “komputer” jest niemal jednoznacznie kojarzone z pecetem. O tym, jak bardzo nieprawdziwe i ograniczające jest takie myślenie, może nas przekonać najnowsze dzieło firmy Apple.

Jej produkty nie są w Polsce tak popularne, jak ma to miejsce na przykład w USA. Przyczyn takiego stanu rzeczy nie można upatrywać jednak w wyższości technologicznej pecetów nad “makami” lub odwrotnie. Mówiąc o zaawansowaniu technicznym, warto spojrzeć na najnowszego PowerMaca G4.

Egzemplarz, który otrzymaliśmy do testów, został wyposażony w jednostkę centralną PowerPC G4 taktowaną zegarem 733 MHz z 256 KB L2 i 1 MB zewnętrznej pamięci podręcznej (backside cache). Oceniając moc jednostki centralnej komputera Apple, nie należy sugerować się częstotliwością taktowania. Architektura PowerPC G4 z jednostką Velocity Engine, przeznaczoną do działań na wektorach, charakteryzuje się możliwością bardzo wydajnego przetwarzania danych – szczególnie takich, jak obraz czy dźwięk. Rozwiązania, jakie zastosowano w PowerPC G4, przypominają nieco instrukcje SSE lub 3DNow! ze świata pecetów, jednak nie są z nimi tożsame. Rozszerzone możliwości jednostki obliczeniowej w komputerach Apple są wykorzystywane przez takie programy, jak Adobe Photoshop 6.0 oraz Final Cut Pro.

PowerMac dotarł do nas w konfiguracji z 512 MB pamięci (standardowo 256 MB), 60-gigabajtowym dyskiem twardym Maxtora i kartą graficzną GeForce2 MX z 32 MB pamięci RAM. Płyta główna zawiera wiele zintegrowanych elementów, takich jak kontroler USB, FireWire czy karta sieciowa 1000 Mbit/s. Dodatkowo wbudowane zostały także modem zgodny z V. 90 oraz złącze AirPort. Pomimo sporej ilości komponentów możliwe jest dalsze rozszerzenie możliwości komputera dzięki czterem 64-bitowym złączom PCI, pracującym ze standardową prędkością 33 MHz.

W PowerMacach dołożenie pamięci, dodatkowego dysku twardego lub karty PCI jest proste. Żeby otworzyć obudowę, nie trzeba nawet śrubokręta.

Wszystkie wymienione elementy zostały zamknięte w estetycznej obudowie, charakterystycznej dla komputerów tej marki. Niezwykle ciekawą cechą PowerMaca G4 jest łatwość, z jaką można go otworzyć. Po pociągnięciu za specjalny uchwyt i otwarciu obudowy nawet laik nie powinien mieć problemów z włożeniem dodatkowej pamięci lub karty PCI. Najciekawszym elementem zestawu jest z pewnością nagrywarka DVD-R/CD-RW – Pioneer DVR-103, która w połączeniu z mocą obliczeniową G4 i wielkością pamięci wyznacza sposób zastosowania komputera jako profesjonalnego studia cyfrowego montażu materiału wideo. Dzięki złączom FireWire możliwe jest zgrywanie filmów w cyfrowej jakości, ich obróbka za pomocą odpowiedniego oprogramowania, a następnie nagranie efektów pracy na płycie DVD-R.

PowerMac G4 733 kontynuuje dobrą tradycję – stylistyka komputerów Apple zawsze była oryginalna i funkcjonalna.

Warto wspomnieć o zainstalowanym na dysku twardym systemie operacyjnym. Mac OS X jest z pewnością rewolucyjnym rozwiązaniem, gdyż dzięki niemu Apple odchodzi od archaicznej pseudowielowątkowości znanej z Mac OS do 9.1 włącznie. Mac OS X jest kontynuacją filozofii interfejsów graficznych Apple’a, jednak pod elegancką, nową “skórą” kryje się w istocie doskonale znane ze swej stabilności, wydajności i skalowalności jądro, bazujące na systemie FreeBSD. Aplikacje napisane dla poprzednich wersji są w nowym systemie uruchamiane poprzez emulację lub po prostu zmianę dysku systemowego na ten z partycją Mac OS 9.1.

Mac OS X – pod efektownym i funkcjonalnym interfejsem kryje się odmiana stabilnego systemu operacyjnego UNIX.

PowerMac G4 jest niezwykle wydajną i funkcjonalną konstrukcją. Model z procesorem PowerPC 733 MHz, który dostarczono nam do testów, już wkrótce ma być zastąpiony nowszym produktem w podobnej cenie z szybszą jednostką centralną 867 MHz.

Więcej:bezcatnews