Opłaty za Internet?

Nowa propozycja World Wide Web Consortium (W3C) daje możliwość patentowania przez tę organizację swoich rozwiązań oraz żądania tantiem od wszystkich wykorzystujących te standardy. Projekt budzi wiele kontrowersji we wszystkich zainteresowanych środowiskach, głównie z powodu niebezpieczeństwa zatrzymania swobodnego rozwoju Internetu. Czy rzeczywiście jest się czym martwić?

W3C to organizacja, która zajmuje się opracowywaniem standardów powszechnie akceptowanych w Sieci, wykorzystywanych następnie do tworzenia nowych rozwiązań internetowych. Dotychczas standardy te zazwyczaj nie podlegały opatentowaniu. Jeśli było inaczej, W3C rezygnowało z opłat na rzecz swobodnego upowszechnienia standardów w Sieci. Nowa propozycja

W3C przewiduje korzystanie z dwóch rodzajów licencji – RF (Royalty-Free), stosowanej dotychczas, oraz RAND (Reasonable and Non-Discriminatory) pozwalającej konsorcjum na opatentowanie swoich rozwiązań. Oczywiście pociągnie to za sobą konieczność płacenia za wykorzystywanie nowych standardów. Jednak w dokumencie opublikowanym przez W3C (http://www.w3.org/TR/patent-policy/) jasno zaznaczono, że drugie rozwiązanie będzie stosowane tylko w szczególnych przypadkach. Ta klauzula nikogo nie uspokoiła. Propozycja wprowadzenia polityki patentowej wywołała falę protestów.

Bruce Perens, jeden z twórców idei Open Source, obawia się, że wprowadzenie pomysłów w życie może zagrozić wolnemu oprogramowaniu. Inni reprezentanci środowiska Open Source, w tym przewodniczący Free Software Foundation Richard Stallman, chcą wymusić na W3C deklarację, że wszystkie ważne standardy internetowe pozostaną darmowe. Argumentują, że nowa polityka patentowa dyskryminuje społeczeństwo internetowe popierające tworzenie darmowego oprogramowania. Obawy oponentów projektu dotyczą również faktu, że duże firmy dostaną do ręki władzę, która umożliwi im wyeliminowanie konkurencji.

Przedstawiciele W3C zobowiązali się, że poprawiony projekt polityki patentowej również zostanie poddany publicznej ocenie. Dopiero po uwzględnieniu uwag powstanie ostateczna wersja. Efektem internetowych dyskusji jest zaproszenie do prac przedstawicieli środowiska Open Source. Opracowanie ostatecznej wersji licencji przewidywany jest na luty 2002 roku. Wygląda na to, że na ostateczne rozwiązanie sporu przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Więcej:bezcatnews