bez płyt CD. Nie, nie pomyliłem się. Celowo użyłem takiego porównania, zamiast np.
odnieść się wyłącznie do rynku komputerów. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta –
przecież płyta CD ma zastosowanie w wielu dziedzinach, niekoniecznie sztywno związanych
z komputerami. Muzyka, konsole do gier czy choćby nawet odtwarzacze płyt DVD to
sztandarowe przykłady wszechstronnego wykorzystania tego typu nośników. Czasem aż boję
się pomyśleć, co by się stało, gdyby ktoś nagle kazał mi zamienić wszystkie płyty
audio na kasety, a dane przegrać na dyskietki… Swoją drogą ciekawe, jak wyglądałaby
wówczas instalacja najnowszych Okienek?
Na tak ogromną popularność płyt CD złożyło się wiele
czynników. Po pierwsze, nośnik ten jest bardzo tani, bije pod tym względem na głowę
inne powszechne media, takie jak taśmy magnetyczne, a nawet dyskietki. Po drugie, jest on
znacznie odporniejszy zarówno na uszkodzenia mechaniczne, jak i na oddziaływanie czynników
zewnętrznych, np. pól magnetycznych czy warunków pogodowych. Nie bez znaczenia jest też
pojemność, która obecnie może wynosić nawet 870 MB (99 minut muzyki).
Do niedawna bardzo poważnym ograniczeniem był brak możliwości
nagrania płyty w warunkach domowych. Na szczęście ten nie najlepszy dla nas, zwykłych
użytkowników, stan rzeczy uległ zmianie za sprawą coraz popularniejszych nagrywarek.
Dzisiaj, gdy większość posiadaczy komputerów może sobie
pozwolić na zakup napędu CD-RW, problemem nie jest dostępność, ale mnogość tego
typu sprzętu na rynku. Również zastosowania takich napędów nie ograniczają się już
do prostej archiwizacji plików – coraz lepiej radzą sobie one z wykonaniem wiernych
kopii płyt CD-Audio czy oryginalnych (również zabezpieczonych) płyt instalacyjnych.