Nowe piórka

Dla każdego zapalonego gracza dobra karta graficzna jest często więcej warta niż najwydajniejszy na świecie procesor. Nieubłagany rozwój oprogramowania zmusza jednak do coraz szybszej wymiany ukochanego sprzętu. Wybór odpowiedniego do naszych potrzeb modelu akceleratora nigdy nie jest łatwy. Sprawa znacznie bardziej się komplikuje, gdy trzeba unowocześnić starzejący się komputer, a jeszcze trudniej znaleźć kartę graficzną do płyty głównej typu all in one, pozbawionej złącza AGP.

Karty graficzne są pewnego rodzaju ewenementem rynkowym. W większości przypadków nie liczy się marka akceleratora, lecz producent i typ chipsetu. Od niego to przede wszystkim zależą możliwości oraz wydajność systemu graficznego. Teoretycznie wybór optymalnego urządzenia byłby prosty, najlepiej bowiem kupić kartę z najszybszym układem graficznym, gdyby… nie cena. Za najnowsze konstrukcje, takie jak GeForce4 czy Radeon 8500, trzeba zapłacić grubo powyżej 1000 zł. Obecnie do zastosowań multimedialnych (gry 3D) polecić można tańsze wersje GeForce’a 3 Titanium lub niezłe karty zbudowane na bazie układów GeForce2 MX400 lub GeForce2 GTS Pro. Jeżeli nasz komputer ma mało wydajny procesor, a chcemy koniecznie oglądać filmy DVD, warto się zastanowić nad kartami z układami firmy ATI. W pracach biurowych z pewnością sprawdzą się zapewniające wysoką jakość obrazu Matrox Millennium G550 lub trochę starszy G450.

Z archiwum gfx

Większość produkowanych obecnie akceleratorów wyposażona jest w złącze AGP (Accelerated Graphics Port) i od niego to przede wszystkim zależeć będą możliwości dalszej “graficznej” rozbudowy naszego peceta. Jeżeli na płycie głównej znajduje się gniazdo AGP, rozbudowa powinna przebiegać bez większych problemów, nawet jeśli dysponujemy starszą płytą główną.

Dostępne w sklepach karty graficzne są zgodne ze specyfikacją AGP 2.0. Norma ta opisuje zarówno port AGP 4x, jak i jego wcześniejsze odmiany 2x i 1x. Co ważne, a nie każdy o tym wie, we wszystkich przypadkach magistrala taktowana jest częstotliwością 66 MHz, a podstawowa różnica między poszczególnymi standardami zwišzana jest ze sposobem wysyłania danych. Dla AGP 1x informacje przesyłane są więc wyłącznie przy narastającym zboczu sygnału taktującego – podobnie jak dla szyny PCI. Tryb 2x działa identycznie jak pamięci DDR, gdzie transmisja danych odbywa się dwukrotnie w trakcie jednego taktu zegarowego, a w najszybszym, AGP 4x, informacje trafiają do procesora graficznego cztery razy w ciągu jednego impulsu zegara.

Z punktu widzenia użytkownika najistotniejsza jest kompatybilność akceleratorów 3D z płytami głównymi. Otóż standard AGP 2.0 przewiduje pełną zgodność urządzeń w dół. Oznacza to, że bez problemu można włożyć do komputera ze złączem AGP 2x kartę AGP 4x i na odwrót – akcelerator AGP 1x lub 2x będzie działał na płycie z gniazdem 4x. Nie należy się też obawiać problemów z poborem prądu, gdyż karty graficzne AGP 4x radzą sobie zarówno z używanym do niedawna napięciem o wartości 3,3 V, jak i stosowanym w najnowszych konstrukcjach 1,5-woltowym zasilaniem.

Więcej:bezcatnews