Kolejka do lasera

Mimo postępowania antymonopolowego i procesów przed amerykańskimi sądami firma Microsoft wbudowała w swój system operacyjny Windows XP więcej dodatkowych programów niż kiedykolwiek. Instalując najnowszą wersję Okienek, nie tylko otrzymujemy komunikator internetowy oraz aplikację do edycji filmów wideo, lecz również narzędzia służące do nagrywania płyt kompaktowych. Czyżby miało to oznaczać rychłe kłopoty takich firm, jak Roxio czy Ahead?

Wiecznie głodny

Przygotowywanie płyt CD za pomocą narzędzi wbudowanych w Windows XP przebiega nieco inaczej niż w przypadku tradycyjnych aplikacji obsługujących nagrywarki. Najważniejsza zmiana dotyczy samej koncepcji nagrywania – zamiast korzystać z osobnego programu i samemu dobierać parametry zapisu nośnika, zbiory przenosi się na płytę za pomocą standardowego Eksploratora. Nie cieszmy się jednak za bardzo – wbrew pozorom płyta CD-RW nie jest traktowana jak pojemna dyskietka. Wszystkie pliki, które przeciągniemy na ikonkę nagrywarki, trafiają w rzeczywistości do katalogu tymczasowego na dysku twardym, gdzie oczekują na wydanie polecenia zapisu z menu podręcznego nagrywarki. W trakcie wypalania nośnika Windows tworzy natomiast kolejny plik tymczasowy, ponownie zawierający wszystkie pliki przenoszone na CD. Co to oznacza w praktyce? Aby wypełnić płytę danymi znajdującymi się na dysku twardym, trzeba wcześniej w wybranym napędzie HDD przygotować 1,5 GB wolnego miejsca na zbiory tymczasowe. Taką rozrzutnością nie cechuje się żaden inny program do nagrywania płyt.

Po pierwsze: skromność

Moduł wypalania płyty wbudowany w Windows XP nieefektywnie wykorzystuje miejsce na dysku twardym, może więc chociaż udostępnia szereg dodatkowych opcji, które pozwoliłyby dokładnie ustalić parametry zapisu? Niestety, okazuje się, że nic z tego. Spośród funkcji dostępnych w zwykłych programach nagrywających pozostały zaledwie trzy – wybór prędkości zapisu, nadawanie płycie etykiety oraz kasowanie nośnika CD-RW. O nagrywaniu płyt CD-Audio, wyborze systemu plików umieszczanym na krążku czy ustaleniu dat zbiorów możemy zapomnieć.

Oddajmy jednak sprawiedliwość Windows XP – nośniki zapisywane są zawsze w trybie multisession, co pozwala na kilkukrotne dodawanie nowych informacji na płytę, a dzięki systemowi plików Joliet bez trudu obsługiwane są długie nazwy zbiorów, nawet jeśli występują w nich polskie znaki.

Okazuje się, że narzędzia obsługujące w najnowszym Windows nagrywarkę mają jeszcze jedną cechę wspólną z profesjonalnymi programami do wypalania płyt – wymagają one częstego aktualizowania. Niestety, wersja, którą otrzymujemy tuż po zainstalowaniu Windows XP, zawiera sporo usterek i nie obsługuje najnowszych nagrywarek. Warto wobec tego zastosować uaktualnienie dostępne w witrynie internetowej Windows Update.

Spokojny sen

Mimo wbudowania mechanizmów obsługi nagrywarki w Windows XP niemal żaden właściciel napędu CD-RW nie obejdzie się bez osobnych programów do nagrywania. Duże pakiety oprogramowania, takie jak Nero Burning ROM lub WinOnCD, działają bez problemów w najnowszym systemie operacyjnym Microsoftu pod warunkiem użycia ich aktualnych wersji. Nieco więcej kłopotu mogą sprawić jedynie niewielkie narzędzia, wykorzystujące często tzw. bibliotekę ASPI, która nie została dołączona do Windows XP. Rozwiązaniem problemu jest jej zainstalowanie z dołączonej do bieżącego numeru CHIP-a płyty CD – najnowsza wersja 4.70, rozpowszechniana za darmo przez firmę Adaptec, została specjalnie dostosowana do pracy w środowisku XP.

Więcej:bezcatnews