Bez paniki

Przede wszystkim nie wpadać w popłoch. Prawdę mówiąc, ze standardowym kontrolerem na płycie głównej mogą pracować maksymalnie cztery urządzenia, niemniej zawsze jedno z nich da się odłączyć na czas kopiowania danych. Co jednak zrobić na przykład w sytuacji, gdy kupimy nowy dysk UltraATA/100 lub UltraATA/133, a kontroler naszej płyty głównej jest już stareńki i działa jedynie w trybie UltraDMA/33? Czy trzeba wymieniać cały komputer?

Niekoniecznie. By zabezpieczyć się przed takimi ewentualnościami, warto się zastanowić nad wydaniem niecałych 300 złotych i zakupem szybkiego kontrolera UltraATA/100 lub UltraATA/133. Zyskamy możliwość podłączenia do czterech nowych napędów, a niekiedy zwiększymy prędkość pracy całego systemu. Na rynku dostępne są modele kilku producentów, my za przykład obraliśmy używany do testów w laboratorium produkt firmy Promise – Ultra133 TX2. Jest to prosty, bezobsługowy, zaopatrzony we własny BIOS kontroler, pozwalający na podłączenie do czterech urządzeń pracujących maksymalnie w trybie UltraDMA/133 (oczywiście można podłączyć też wszystkie “wolniejsze” jednostki). Instalacja jest bardzo prosta, niemniej jeśli nie masz doświadczenia – lepiej nie rób tego sam, tylko poproś o pomoc fachowca.

Na zakończenie dwie uwagi dla poszukiwaczy wydajności za wszelką cenę. Po pierwsze, nie opłaca się kupować kontrolera UltraATA/133, jeśli mamy tylko jeden dysk i płytę z kontrolerem UltraATA/100. Napędy HDD są jeszcze zbyt mało wydajne, by zyskać na takiej wymianie.

Po drugie, kontrolery UltraATA/133 teoretycznie wykorzystują do maksimum przepustowość magistrali PCI (jej maksymalny transfer to około 130 MB/s). Okazuje się jednak, że w niektórych komputerach (płyty główne z chipsetem VIA, a także niektórymi chipsetami Intela – i850 i i860) magistrala PCI nie pracuje z pełną wydajnością. Dzieje się tak na skutek problemów z obsługą urządzeń PCI. Jest to szczególnie istotne podczas przesyłania danych w trybie blokowym (ang. Burst), wykorzystywanym obficie w transmisji do i z dysku. Rzecz polega na generowaniu zbyt krótkich pakietów danych, co powoduje niepotrzebne przestoje. W efekcie maksymalne transfery spadają poniżej 100 MB/s. Remedium na takie zachowanie jest nieoficjalny patch (patrz: ramka “Info”), który teoretycznie eliminuje zbyt częste przerwy w transmisji danych.

Na następnych dwóch stronach przedstawimy krok po kroku jak zainstalować kontroler.

Więcej:bezcatnews