Pęczniejące telefony

W Hanowerze trudno było nie zauważyć, że szefowie wielu firm są przekonani, iż przebojem najbliższego roku będą palmofony. Do rozbudowanego kieszonkowego urządzenia komunikacyjnego prowadzą różne drogi. Zmierzają w tym kierunku zarówno producenci palmtopów, jak i potentaci na rynku

"komórek" – Siemens, Sony-Ericsson czy Nokia, których prototypowe aparaty charakteryzowały się wielkimi kolorowymi wyświetlaczami. Na stoisku Microsoftu można było obejrzeć palmofon z najnowszą wersją kieszonkowego Windows. Przedstawiciel niemieckiego operatora komórkowego O2 zdradził, że nabywcy tego pracującego pod kontrolą PocketPC 2002 urządzenia będą mogli dodatkowo korzystać z usług lokalizacyjnych

– przypominają one GPS, są jednak oparte nie na satelitach, lecz na sieci stacji bazowych.     Na rosnącym rynku pojawiają się też nowi gracze. Bardzo dobre wrażenie robiła francuska firma Lexibook, która na swoim stoisku prezentowała zarówno tradycyjne

"komórki", palmtopy z kolorowymi i monochromatycznymi wyświetlaczami, jak i palmofony oraz telefony GSM, które… nie promieniują. Wszystkie te urządzenia mają atrakcyjną cenę i… własny system operacyjny, co w świecie miniaturowych komputerów raczej nie jest atutem. Oczywiście nie brakowało wszelkiego typu urządzeń kieszonkowych prezentowanych przez mało znane dalekowschodnie firmy. Także posiadacze tradycyjnych komputerków spod znaku Palm OS i PocketPC mogą się bez trudu

"usieciowić" dzięki licznym kartom rozszerzeń.

     Nową kategorią są urządzenia będące etapem pośrednim między palmtopami a

webpadami, czyli notebookami bez klawiatury. Za ekranem formatu A5 mieścił się pecet wyposażony zwykle w Windows XP. Czasem z obudowy zerkało oko kamery lub sterczała antena do komunikacji bezprzewodowej. Interesujące? Tylko dla miłośników pisania rysikiem.

     Przedstawiciele dziesiątków zebranych w Hanowerze firm wykazywali tak dużo entuzjazmu dla integracji przenośnych komputerów i urządzeń telekomunikacyjnych, że nie mam wątpliwości, iż palmofony wyprą tradycyjne

"komórki". Czy miejsce dla siebie na rynku znajdą też webpady i ich mniejsi kuzyni, pozostaje sprawą otwartą.

Więcej:bezcatnews