Linia komend da Ci więcej!

W menu Start nowego systemu operacyjnego Microsoftu nie znajdziemy skrótu do narzędzia sprawdzającego poprawność systemu plików. Co bardziej dociekliwi użytkownicy Windows XP odkryli już, że oczywiście taki program istnieje. Dostęp do niego uzyskujemy, klikając w otwartym oknie Mój komputer prawym przyciskiem myszy ikonę dysku i wybierając polecenie Właściwości. W zakładce Narzędzia znajduje się przycisk Sprawdź…, który uruchamia okienkowe wydanie aplikacji chkdsk. Nie wszyscy jednak wiedzą, że możemy także uruchomić jej drugą, bardziej zaawansowaną wersję.

W tym celu otwieramy Wiersz polecenia (np. wpisując w okienku Uruchom komendę cmd lub wyszukując odpowiedni skrót w menu Start) i “wklepujemy” polecenie chkdsk, przy czym musimy należeć do grupy administratorów. W ten sposób dokonamy takiego samego sprawdzenia poprawności danych na dysku jak w wersji okienkowej, jeśli nie zaznaczyliśmy tam dodatkowych opcji – czyli tylko w trybie “do odczytu”. Pierwszą zauważalną przewagą edycji “tekstowej” narzędzia chkdsk jest szczegółowa informacja o zajętych, wolnych lub uszkodzonych sektorach, czego nie uzyskamy, korzystając z edycji okienkowej. Jeśli dysk zawiera błędy, program nas o tym poinformuje, zalecając ponowne uruchomienie go z przełącznikiem /F. Dopiero wtedy nastąpi naprawianie błędów. Odpowiednikiem tego polecenia jest zaznaczenie w okienkowej wersji pola Automatycznie napraw błędy systemu plików .

Program chkdsk uruchomiony z linii poleceń pozwala na jeszcze większą kontrolę nad procesem sprawdzania dysków. Na przykład parametr /C skróci czas skanowania na partycjach z systemem plików NTFS. Z kolei dodanie przełącznika /X wymusi deinstalację (odmontowanie) partycji, co może być przydatne dla administratorów dużych sieci, jednak w żadnym wypadku nie powinno być stosowane w domowych warunkach na dysku systemowym – grozi to utratą danych. Pełną listę opcji chkdska uzyskamy, używając przełącznika /? .

Dokonując okresowego sprawdzania stanu naszych dysków, pamiętajmy jeszcze o dwóch kwestiach. Po pierwsze – nie każda awaria (np. zasilania) podczas pracy komputera oznacza konieczność sprawdzenia dysków. Windows XP z systemem plików NTFS tylko wtedy uruchomi podczas startu narzędzie sprawdzające, gdy odkryje w Rejestrze tzw. brudny bit, oznaczający, że w momencie zakończenia pracy dokonywane były jakieś operacje odczytu lub zapisu. Jeśli system się w tym momencie “nudził”, alarm nie zostanie podniesiony.

Po drugie – bądźmy świadomi, że procesu skanowania dysków nie można przerwać. Oznacza to, że na bardzo dużych dyskach (np. ponad 60 GB), na których znajduje się ogromna liczba plików (np. wiele milionów), cała operacja może potrwać kilkanaście godzin lub nawet kilka dni.

Więcej:bezcatnews