Era technologii

Kilka lat temu notebook budził podziw, człowiek zaś, który był jego posiadaczem lub choćby tylko użytkownikiem, od razu sprawiał wrażenie poważnego biznesmena. Dziś, dzięki miniaturyzacji i postępowi przenośny komputer sprawdza się zarówno podczas służbowych delegacji, jak i w domu, w pracy czy nawet na wakacjach. Jeśli dorzucimy do tego inne nowinki, jak aparat cyfrowy czy odtwarzacz MP3, to może się okazać, że notebook, który jeszcze nie tak dawno był narzędziem samym w sobie, obecnie ułatwia korzystanie z innych urządzeń. Dlatego właśnie, przed dokonaniem wyboru przenośnej maszyny, warto wiedzieć, czego możemy oczekiwać, a wręcz wymagać!

Jak to wszystko połączyć?

Prędzej czy później pojawia się potrzeba, by za pomocą odpowiedniego czytnika przerzucić ciekawe zdjęcia z wakacji od znajomego, który ma “cyfraka”, czy zapisać na małym “twardzielu” kilka wpadających w ucho utworów MP3.

Wszystko jest dobrze, jeśli znajomi używają nowoczesnych rozwiązań. Porty USB, nawet nie wnikając w ich wydajność, spotkać można obecnie w każdym notebooku. Nie bez znaczenia jest również prosta obsługa wyposażonych w nie urządzeń. Ot, podłączyć, poczekać… i pracować. Gorzej, jeśli na dodatkowym urządzeniu widać już znaki czasu. Może się wówczas zdarzyć, że niezbędny będzie starszy port równoległy (LPT) lub wręcz najwolniejsze z możliwych rozwiązań, czyli port szeregowy (COM). Wolne czy nie, zwykle ważniejsza jest jednak sama dostępność złącza. Ponieważ porty starszego typu coraz częściej wypierane są przez nowsze i wygodne złącza USB, warto sprawdzić, czy owa nowoczesność nie będzie w przyszłości przeszkodą. Jedno jest pewne – jeśli nie ma takiego niebezpieczeństwa w chwili zakupu notebooka, zwykle nie powinno być takich problemów w przyszłości.

Warto również dokładnie sprawdzić i przemyśleć rozmieszczenie i położenie wbudowanych portów. Gniazdo zasilające umieszczone na jednej z bocznych ścianek w praktyce może stwarzać problemy, choćby z poprowadzeniem kabla na biurku. Najwłaściwsze miejsce wtyczki kończącej kabel to oczywiście tylna część obudowy. Nieco inaczej wygląda sprawa z gniazdami do podłączenia słuchawek czy mikrofonu oraz pokrętłem lub przyciskami do regulacji głośności. Najlepiej, jeśli znajdą się one na przednim panelu lub w ostateczności na którymś z boków obudowy. Ich ulokowanie na tylnej ściance utrudnia podłączanie np. słuchawek.

Podobnie sytuacja ma się ze stacją dyskietek i napędem optycznym. Najczęściej są one montowane na bocznych ściankach i choć nie można im pod tym względem nic zarzucić, często zdarza się, że aby włożyć płytę CD do napędu, musimy przesunąć na biurku tonę papierów lub zmienić miejsce notebooka. Dlatego, szczególnie jeśli często zamierzacie korzystać z wymiennych nośników, bez względu na ich typ warto rozważyć model, w którym napęd wymienny umieszczony jest na przednim panelu i otwiera się w kierunku do użytkownika, a nie na bok.

Dane techniczne i wyniki testu