Rakietowe paliwo

Pomimo kłopotów z zakupem instalacja procesora K6+ jest z pewnością rozwiązaniem dość intePlatforma Socket 7 obejmująca płyty główne dla układów Pentium i AMD K6 jest najdłużej istniejącym na rynku standardem złącza procesorowego w całej historii pecetów. Technologia ta została już co prawda porzucona, ale wciąż można zmodernizować maszyny korzystające z płyt głównych z gniazdem Socket 7. A wszystko to dzięki ostatnim układom z rodziny K6 – AMD K6-2+ i AMD K6-III+.

Nie od rzeczy będzie zapytać: a po co w ogóle modernizować jakiegoś starego grata? Czy nie lepiej wymienić płytę główną wraz z procesorem? Niekoniecznie. Na nadmiar gotówki obecnie mało kto narzeka, a podmieniając leciwe Pentium na K6+, całkiem nieźle i w miarę tanio podrasujemy starego peceta.

Nie tylko mobilność

Procesory K6+ były przeznaczone dla notebooków, jednak układy K6-2+ i K6-III+ są w pełni zgodne ze standardem Socket 7. Teoretycznie obsługiwać je może każda płyta z gniazdem Socket 7, która podaje na złącze procesora napięcie 2,2 V lub niższe. Napięcie I/O jest we wszystkich modelach K6+, podobnie jak w kościach Pentium MMX i AMD K6, jednakowe i wynosi 3,3 V. W sklepach najczęściej spotykane są układy dwuwoltowe. Nieco rzadziej kupić można kości zasilane napięciem 1,7 lub 1,8 wolta. Parametry pracy odczytamy na obudowie procesora (patrz: tabele znajdujące się na CHIP-CD).

Niestety, automatyczna konfiguracja procesora K6+ często kończy się tym, że CPU zostaje rozpoznany jako kość K6-III zasilana napięciem 2,4 V. Może to spowodować zniszczenie układu. Dlatego napięcie należy zawsze ustawić ręcznie. Całkowicie bezpieczna – nawet dla modeli 1,7 V – jest wartość 2 V. Jeżeli napięcie podawane przez płytę jest jednak zbyt duże, można posłużyć się specjalnym reduktorem, który bez większych problemów kupi się w Polsce.

Co ważne, procesory K6+ nie wymagają magistrali systemowej taktowanej zegarem 100 MHz. W efekcie da się też wymienić układy Pentium MMX. Kość K6+ pracująca na 66-megahercowym FSB nie sprawi kłopotów, a dzięki zintegrowanej pamięci podręcznej drugiego poziomu spadek wydajności będzie dużo mniejszy niż dla układów K6-2. Mnożnik w chipach K6+ nie jest zablokowany, co umożliwia praktycznie dowolną zmianę konfiguracji. Ponadto ustawienie x2 jest przez procesor interpretowane jako x6, pozwalając na łatwy overclocking i pracę kości z wysokimi częstotliwościami nawet w starszych płytach, z FSB 66, 75 lub 83 MHz. Płyta główna nie musi nawet obsługiwać mnożników dla K6-2 – odpowiednie ustawienia mogą być zmieniane programowo podczas startu systemu operacyjnego. Funkcja ta dostępna jest m.in. w narzędziu optymalizującym pracę K6 – aplikacji CTU, którą zamieszczamy na CHIP-CD.

Krzemowe dylematy

Do poważniejszych problemów, które pojawiają się podczas instalacji kości K6+, należą kłopoty z BIOS-em. Czasami niekompatybilny BIOS uniemożliwia uruchomienie komputera bądź też procesor nie działa z optymalną wydajnością. Najlepszym wyjściem z sytuacji jest aktualizacja BIOS-u do jak najnowszej jego wersji. Trzeba też pamiętać o tym, że opcja przepisywania zawartości BIOS-u do pamięci operacyjnej – System BIOS Cacheable lub System BIOS Shadow – powinna być nieaktywna. W przeciwnym wypadku komputer zazwyczaj zawiesi się na starcie.

Jeżeli mamy do czynienia z “upartą” płytą główną, która pomimo zamiany BIOS-u i wielu prób zmiany jego konfiguracji nadal nie chce wystartować, pozostaje nam jeszcze jedno rozwiązanie – należy ręcznie ustawić napięcie zasilające na 2,0 lub 2,2 V, a mnożnik na x3. Wówczas komputer powinien się uruchomić i rozpoznać układ K6+ jako “nieznany procesor MMX” (Unknown MMX Processor). A później programowo zwiększymy mnożnik.

Więcej:bezcatnews