Szczęśliwa siódemka?

Dla przesądnych siedem to szczęśliwa liczba. Taką cyfrą opatrzona jest nowa, przez wielu bardzo oczekiwana wersja Delphi. Czy dla Borlanda będzie szczęśliwa? Czas, reakcje użytkowników i wyniki sprzedaży pokażą.

Modelowanie czas zacząć

Po włożeniu płyty do napędu witani jesteśmy przez Delphi 7.0 Enterprise Suite Setup Launchera, gdzie obok możliwości instalacji Delphi i stałych bywalców, takich jak InterBase Server/Client, InstallShield Express itp., znajdziemy nowy program – ModelMaker. Okazuje się, że jest to bazujące na standardzie UML narzędzie do projektowania aplikacji. Użytkownicy wersji Architect obok ModelMakera mają do dyspozycji analogiczny produkt, ale o wiele większych możliwościach – o nazwie Bold for Delphi firmy BoldSoft.

Po łatwej i wygodnej instalacji mamy wrażenie, że nic się nie zmieniło: ten sam zestaw narzędzi, tj. BDE Administrator, Database Desktop, Datapump, Image Editor, SQL Explorer itp. Ale już po uruchomieniu środowiska widać pewne zmiany. Zacznijmy od komponentów, które moim zdaniem są główną zaletą Delphi.

Delphi 7.0 Studio Architect
Wymagania: PC Pentium 233 MHz, Windows 98/2000/XP, 64 MB RAM, ok. 520 MB na dysku (pełna instalacja)
+ duża liczba komponentów
+ Bold i ModelMaker w pakiecie
+ łatwość i szybkość pisania programów
+ możliwość tworzenia aplikacji wieloplatformowych (Windows, Linux)
– wysoka cena
Producent: Borland, USA
http://www.borland.com/
Dostawca: BSC, Warszawa
http://www.borland.pl/
tel.: (22) 864 14 65
Cena (z VAT-em): ok. 17 290 zł
Uaktualnienie (z VAT-em): ok. 12 350 zł

Komponenty do raportu!

Z poziomu Delphi możemy uruchomić aplikację Rave Reports ver. 5.0 Borland Edition, za pomocą której utworzymy dowolny raport. Następnie efekt naszej pracy możemy dowolnie wykorzystywać we własnych aplikacjach. Wygenerowany raport da się nie tylko wydrukować, ale także wyeksportować do takich formatów, jak PDF, HTML czy RTF.

Prawie co druga zakładka na palecie komponentów została zmieniona lub poprawiono w niej jakiś komponent. Dodano na przykład elementy dla Windows XP, takie jak dostęp do mechanizmów interfejsu XP oraz bibliotekę API ThemaServices. Zaszły też pewne zmiany w dostępie do baz danych. W wersji 7.0 pojawiły się nowe kontrolki, nazwane dbExpress, które znacznie ułatwiły obsługę baz (MySQL, Oracle, DB2 itp.). Oprócz tego grupa dbExpress ma nowy komponent SimpleDataSet, ułatwiający wykorzystanie powyższych sterowników. Dzięki poprawie obsługi usług sieciowych (WebServices) jeszcze lepiej możemy wykorzystywać lub współdzielić usługi sieciowe udostępniane np. przez aplikacje stworzone w Visual Studio.NET lub SUN ONE.

A co nowego w edytorze?

Oprócz dodania nowych komponentów i odświeżenia niektórych z poprzednich wersji nieznacznie (acz praktycznie) zmieniono także edytor kodu, kompilator oraz debuger. W edytorze została poprawiona i rozbudowana obsługa technologii CodeInsight (kolorowanie składni, autouzupełnianie). W tej wersji automatyczne uzupełnianie kodu możliwe jest m.in. dla języków HTML, WML, XHTML i XSL.

Zmiany w debugerze i kompilatorze wyglądają na kosmetyczne, ale mają praktyczne uzasadnienie. Zmieniona została gruntownie lista zmiennych do śledzenia, tzw. Watch List. Teraz obserwowane w niej elementy można grupować, sortować, ukrywać nagłówek listy itp. W celu lepszej analizy aplikacji wielowątkowych wątki możemy nazywać, a nie tylko używać identyfikatorów systemowych.

Borland bardzo poważnie podchodzi do idei.NET. Jedną z najważniejszych cech kompilatora jest ostrzeganie o zgodności tworzonej aplikacji z platformą.NET. Producent dołożył do pakietu wersję Delphi dla.NET oraz dokumentację migracyjną. Jeśli będzie to w praktyce naprawdę działać, miliony programistów na całym świecie zaczną tworzyć aplikacje dla.NET w Delphi. Ale czy to się uda? Zobaczymy.

Delphi 7.0 to dobry produkt. Nie jest środowiskiem, które zrewolucjonizuje każdy warsztat programistyczny, ale widać, że stanowi konsekwentny krok naprzód. Ulepszone komponenty, dodane nowe technologie i narzędzia (zwłaszcza ModelMaker, Bold i Rave) wyglądają obiecująco. Ważne są też odświeżony i poprawiony edytor, a także pokazanie użytkownikom, że Delphi zaistnieje również na platformie.NET.

Więcej:bezcatnews