W trzeci wymiar

Twórcy komunikatorów internetowych najwyraźniej pozazdrościli specom od przestrzennych pulpitów pod Windows (CHIP 3/2003, 110). I słusznie. Skoro Eksploratora można przedstawić w trzech wymiarach, to czemu nie zaadaptować tej techniki w dużo bardziej wdzięcznych narzędziach do prowadzenia rozmów, wymiany danych, słowem – – pozwalających na pełną interakcję z wirtualnym znajomym?

Nic nowego?

Takie pytanie może sobie zadać zapewne część tych internautów, którzy odwiedzali „trójwymiarowe”, wirtualne sale i przybierali postać awatarów w cyfrowych rozmowach. Cudzysłów jest tu jednak uzasadniony — wspomniana trójwymiarowość raziła statycznością i ograniczała się wyłącznie do określonej przez twórców pokoju przestrzeni.

Komunikator 3D nowej generacji o znaczącej nazwie There (Tam) nie ma wiele wspólnego z tymi narzędziami, za to wyraźnie odwołuje się do wirtualnych światów, znanych z takich gier, jak EverQuest czy Sims Online. Co to oznacza dla potencjalnego użytkownika? Na przykład możliwość wirtualnego prowadzenia samochodu lub zabawy z pieskiem. Ambicją twórców komunikatorów 3D była możliwie jak najwierniejsza symulacja codziennej rzeczywistości. „Wirtualne światy to jedna z tych obietnic, na którą czekamy już ponad 10 lat” – mówi Jonathan Gaw z firmy There Inc., producenta komunikatora 3D. „Jednak dopiero teraz grafika komputerowa oraz przepustowość łączy są na tyle obiecujące, aby wprowadzić ten projekt w życie” – dodaje Gaw.

Wirtualne zarobki

Na całym projekcie można nieźle zarobić. W jaki sposób? Bardzo prosto. Otóż w wirtualnym świecie nie może zabraknąć… sklepów, w których internauci wydawaliby jak najbardziej prawdziwe dolary na ubrania, żywność czy sprzęt elektroniczny. There Inc. już podpisało umowy z firmami Nike i Levi Strauss na sprzedaż ich produktów w cyfrowym świecie. Jeśli chodzi o samą dystrybucję programu, stosowne umowy partnerskie podpisano już z AMD, Hewlettem-Packardem i Autodeskiem.

Czy There, w który do tej pory wpakowano astronomiczną sumę 33 milionów dolarów, odniesie sukces? Jego twórcy są pełni nadziei. Otuchy dodają im setki tysięcy bywalców wirtualnych światów w Sims Online czy Ever Quest, którzy nie wahają się zapłacić 13 dolarów miesięcznie za przeżycie niezwykłych przygód. Na razie There jest oferowany w wersji testowej — w pełni komercyjny produkt pojawi się na rynku najprawdopodbniej jesienią bieżącego roku.

Więcej:bezcatnews