Drewniane pecety

Męczą Cię plastikowe myszki? Irytuje Cię klawiatura leżąca na blacie solidnego, dębowego biurka? Zamykasz monitor w szafce, gdy tylko nie musisz na nim pracować? Remedium na tandetę coraz tańszych komputerów osobistych już istnieje, choć słono kosztuje.

Kamienna klawiatura

Nawet największy esteta znajdzie coś dla siebie wśród myszek i klawiatur kanadyjskiej firmy Wood Contour. Klawiatura w obudowie z prawdziwego drzewa wiśni, mahoniowa myszka czy marmurowy panel LCD – wszystko, co tylko potrzebujesz, by dopasować peceta do wystroju biura prezesa lub stylowego salonu. Asortyment obejmuje około 100 amerykańskich i egzotycznych gatunków drewna, a także różnokolorowy marmur. O ile drewno jest prawdziwe, o tyle marmur został zastąpiony przez corian – materiał łatwiejszy w obróbce i lżejszy, a trudny do odróżnienia od oryginału.

Na eleganckie gadżety Wood Contour skusili się m.in. Daimler Chrysler i Siemens. Wśród nabywców takich gadżetów jest jednak sporo osób prywatnych. Niestety, te produkty mają jedną wadę – cenę. Zestaw składający się z myszki, klawiatury i 15-calowego LCD kosztuje w wersji drewnianej 3,5 tysiąca dolarów, a na komplet “marmurowy” trzeba wydać prawie 5 tysięcy dolarów. Dziwi nieco, że dostępne są jedynie wyświetlacze o przekątnych 15 i 17 cali. “Tej wielkości modele są najpopularniejsze. Opracowanie nowego wzoru jest procesem drogim i na razie byłoby to nieopłacalne dla niszowych wersji wyświetlaczy” – tłumaczy CEO firmy Amnon Feiner.

Czekając na świętego Mikołaja

W cenę, oprócz luksusu, wliczone jest też czyste sumienie. Drewno pochodzi z tartaków ściśle przestrzegających zasad eksploatacji lasu nieprowadzącej do jego degradacji.

“Wielu klientów życzy sobie, by wygrawerować na myszkach, klawiaturach czy wyświetlaczach logo ich firm. Takie urządzenia są doskonałym prezentem, a przy tym służą promocji” – wyjaśnia Feiner.

Więcej:bezcatnews