Uwolnić komputer

Każdy z nas słyszał o łączności bez kabli. IrDA, Bluetooth, GSM, DECT – te rozwiązania od dawna są na ustach wszystkich, a niektóre nawet na stałe zagościły w naszych domach. W numerze 5/2002 przedstawiliśmy kompendium technik pozwalających łączyć różne urządzenia bez pomocy kabli. Oprócz już wymienionych standardów, opisaliśmy także IEEE 802.11b. Ta technologia, coraz częściej nazywana Wi-Fi albo Wireless LAN, szybko zdobywa popularność. Od GSM-u, DECT-a czy IrDA-y różni się zastosowaniem. Jej przeznaczenie to bezprzewodowe sieci lokalne. WLAN jest w zasadzie odpowiednikiem standardowego Ethernetu – tyle że bez kabli. Popularyzacja tego standardu może bardzo odmienić pracę z komputerem, mimo iż w pierwszej chwili nie wydaje się to oczywiste.

Technologia Wi-Fi może służyć do łączenia ze sobą dwóch lub więcej komputerów w sieć typu peer-to-peer, jednak najczęściej tworzony jest punkt dostępowy z anteną o większej mocy. Taka stacja bazowa może pełnić funkcję routera, serwera DHCP lub dostarczać inne usługi typowe dla serwerów sieciowych. Komputery wyposażone w kartę Wi-Fi, będące w zasięgu stacji bazowej, mogą korzystać z bezprzewodowej transmisji. Jeżeli zaś stacja pełni funkcję bramki z dostępem do Sieci, całość daje nam zapowiadany od lat bezprzewodowy Internet!

Surfujta, gdzie chceta

…ale pod warunkiem, że gdzieś w pobliżu znajduje się punkt dostępowy. Obecnie na świecie (głównie w USA i w Europie Zachodniej) pojawiają się one jak grzyby po deszczu w miejscach takich jak lotniska, hotele, sale konferencyjne, kawiarnie, restauracje, a nawet publiczne parki. Za korzystanie z niektórych trzeba zapłacić (jednorazowo lub miesięcznie), ale czasem udostępniane są one za darmo, z nadzieją na zwiększenie obrotów spowodowane przyrostem gości. Już dziś wielu przedstawicieli wolnych zawodów szczególnie upodobało sobie pracę w przytulnych kafejkach i pełnych zieleni parkach, gdzie – jak twierdzą – łatwiej o natchnienie.

Technologia bezprzewodowa, podobnie jak niegdyś Internet, przyciąga zwolenników wolności. Powstają projekty, których celem jest popularyzacja powszechnego i nieskrępowanego dostępu do Sieci. W Internecie pojawiły się serwisy gromadzące informacje o miejscach publicznych, gdzie można posurfować, dysponując komputerem wyposażonym w kartę Wi-Fi. Jeden z bardziej znanych projektów tego typu to NYCWireless, czyli Bezprzewodowy Nowy Jork.

Jego cele to popularyzacja otwartych punktów dostępowych oraz wspieranie społeczności użytkowników technologii Wireless LAN. Zdaniem twórców witryny łatwy dostęp do Sieci nie oznacza tylko swobody w zabawie czy pracy. Projekt ma służyć też budowie (we współpracy z władzami miejskimi) ratunkowej sieci IP. NYCWireless to z jednej strony mapa i baza takich miejsc, a z drugiej materiały zachęcające i wyjaśniające, jak samemu założyć punkt umożliwiający bezprzewodowe podłączenie się do Internetu.

Od wolności niedaleko do anarchii. Gdy jakaś firma zechce upublicznić swoje łącze internetowe dzięki technologii WLAN – chwała jej za to. Jeśli jednak nie ma takiego zamiaru, lepiej niech pomyśli o odpowiednich zabezpieczeniach, gdyż w wielu miastach USA i Europy Zachodniej krążą entuzjaści wyposażeni w notebooki i wynajdują takie punkty. Następnie oznaczają je tak, mogły być łatwo znalezione przez amatorów bezprzewodowego sufrowania. W poszukiwniu “odkrytych” sieci przeprowadzane są nawet samolotowe loty nad miastem. Ich efektem są współrzędne znalezionych miejsc, publikowane w Internecie, a odczytane wcześniej z odbiornika GPS.

O tym, że Wi-Fi najbardzje popularne jest w USA, można się przekonać, odwiedzając serwis 802.11 HotSpots. Witryna zawiera informacje o możliwościach bezprzewodowego podłączenia się do Sieci. Oczywiście większość opisanych miejsc znajduje się w USA i poświęcono im osobną wyszukiwarkę. Drugi mechanizm obsługuje pozostałe kraje świata. Niestety, wśród trzynastu pozycji nie ma Polski. Nie znaczy to jednak, że w naszym kraju nie istnieją sieciowe “punkty zaczepienia”. Nad Wisłą Wi-Fi nie jest jeszcze popularne, ale pojawiają się pierwsze projekty. Jednym z nich jest poznańskie lotnisko Ławica – o innych można przeczytać w ramce “Wireless LAN w Polsce”. Czy bezprzewodowe sieci lokalne w naszym kraju to tylko przelotna moda? Przekonamy się o tym niebawem, ale w czasach, kiedy możliwości notebooków i komputerów stacjonarnych praktycznie nie różnią się, niewolnicze przywiązanie do biurka nie znajduje uzasadnienia.

Technologia WLAN
Komputery z kartą Wi-Fi mogą łączyć się ze sobą (peer-to-peer) lub z wydzielonym nadajnikiem, zwanym stacją bazową bądź punktem dostępowym. Technologia Wi-Fi w najpopularniejszej wersji umożliwia przesyłanie danych z prędkością do 11 Mbit/s na odległość nawet do kilkudziesięciu kilometrów w przestrzeni otwartej i kilkudziesięciu metrów w przestrzeni ograniczonej. W praktyce dystans ten jest uzależniony od ukształtowania terenu, rodzaju materiałów wykorzystanych w budynkach itp. Do transmisji wykorzystywane jest pasmo 2,4 GHz, które w Polsce od niedawna jest ogólnodostępne. Nowsze odmiany tej technologii to: 802.11a (prędkość do 54 Mbit/s i częstotliwość 5 GHz) i 802.11g (ma być ratyfikowana w połowie 2003 r. – przepustowość 22 Mbit/s i praca w paśmie 2,4 GHz). Artykuł na temat technologii WLAN opublikowaliśmy w CHIP-e 11/2000 (patrz: CD i DVD).
Wireless LAN w Polsce
W naszym kraju publicznych punktów dostępowych jest jeszcze niewiele. Najbardziej spektakularny projekt to poznańskie lotnisko Ławica, gdzie posiadacze note-booków z kartą WLAN mogą korzystać z dobrodziejstw Internetu w oczekiwaniu na samolot. Również hotele Marriott (w Polsce i na całym świecie) udostępniają swoim gościom bezprzewodową sieć. Na świecie popularne jest uruchamianie bezprzewodowej sieci na targach. Jedną z takich imprez jest Kongres Technologiczny, którego ostatnia edycja miała miejsce 29 października 2002 w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki.

Więcej:bezcatnews