SWiSH, czyli Flash na skróty

W opinii wielu użytkowników wspomniany program jest znacznie łatwiejszy do opanowania niż Macromedia Flash. Jednocześnie jego cena jest znacznie niższa – wynosi 49,95 USD. Za SWiSH-a zapłacimy więc niemal dziesięciokrotnie mniej niż za produkt firmy Macromedia.

Uprościć animację

W sprzedaży dostępna jest obecnie edycja SWiSH-a oznaczona numerkiem 2.01. W porównaniu z wcześniejszą wersją 1.5x (dostępną teraz jako SWiSH Lite) program przeszedł ogromną metamorfozę. Nawet ortodoksyjni zwolennicy produktu Macromedia Flash będą oszołomieni liczbą efektów, jakie oferuje konkurencyjny SWiSH – jest ich ponad 150!

Program pozwala na tworzenie interaktywnych przycisków i obiektów typu Sprite, będących autonomicznymi filmami, które osadzimy w innych filmach. SWiSH 2.x wzbogacono też o narzędzia służące m.in. do rysowania rozmaitych linii – w tym także krzywych Beziera.

Aplikacja zapisuje wyniki pracy we własnym formacie SWI, ale możliwe jest eksportowanie gotowych dzieł do pliku Flasha (SWF). Dla ułatwienia pracy webmasterom narzędzie generuje kod HTML przydatny podczas przygotowywania stron WWW. A dzięki opcji eksportu do formatu AVI fani amatorskiego wideo mogą tworzyć czołówki do swoich filmów.

Wystarczy starszy brat

Poprzednia edycja programu – SWiSH 1.5x – jest obecnie dostępna jako aplikacja SWiSH Lite. To ostatnie narzędzie ma się do najnowszej wersji 2.01 mniej więcej tak, jak windowsowy WordPad do MS Worda. Jednak nie od dziś wiadomo, że do odpędzenia muchy nie trzeba używać armaty. Jeżeli więc chcemy przygotować w miarę prosty, lecz efektowny baner, SWiSH Lite zupełnie nam wystarczy.

Program udostępnia paletę gotowych efektów, funkcję importowania obrazów zapisanych w plikach GIF, JPEG i PNG i dźwięku zapamiętanego w postaci zbiorów WAV bądź MP3. Po uruchomieniu aplikacji zobaczymy dwa okna – jedno służy do edycji animacji lub filmu, a w drugim obejrzymy podgląd tworzonego efektu. Podobnie jak SWiSH 2.01, wersja Lite dokonuje eksportu do formatu SWF i generuje kod HTML.

Jak wspomniałem, program jest prosty w obsłudze. Ale nawet z nieskomplikowanym narzędziem trzeba się oswoić.

Wielki wybuch

Spróbujmy sporządzić baner prezentujący eksplozję – oczywiście na małą skalę i całkowicie niegroźną. Gotowy efekt można zobaczyć, uruchamiając plik chip.swf z załączonej do magazynu płyty CD-ROM. Wskazanie myszką baneru spowoduje wyświetlenie animacji i odtworzenie efektu dźwiękowego. Po kliknięciu baneru otworzy się okno przeglądarki WWW i zostanie załadowana witryna czasopisma, które właśnie trzymacie w ręku.

Rozpoczniemy od ustalenia, jakie napisy pokażą się na ekranie. Uruchamiamy aplikację SWiSH Lite i w polach Movie Width i

Movie Height

ustawiamy wymiary odpowiednio na 468 i

60

, a liczbę klatek na sekundę na 12. Wybieramy narzędzie tekstu (

T

) na pasku narzędziowym, przechodzimy do zakładki Text i wpisujemy wyraz CHIP, po czym odpowiednio formatujemy czcionkę (np.

Arial

, wielkość

46

). Powtarzamy tę czynność, wpisując magazyn komputerowy i

www.chip.pl

.

Pora zająć się przekształceniami tekstu. Uaktywniamy zakładkę Timeline, ustawiamy się na zerowej klatce warstwy Chip, klikamy przycisk Add Effect i wybieramy opcję Transform. By napis pojawiał się “znikąd”, na zakładce Start At ustawiamy parametr Start Alpha na 100% Transparent. W oknie Transform | Alpha Fade wybieramy Fade In to 100% i ustalamy wartość Scale na Resize back to 100%. Inne opcje pozostawiamy bez zmian.

Więcej:bezcatnews