Tak się składa, że ostatnio pojawiły się “bakcyle” (np. Sobig), które uniemożliwiają uruchomienie najbardziej znanych programów antywirusowych. Co zrobić, gdy w naszym pececie “zalęgnie się” spryciarz tego właśnie typu?
Przede wszystkim nie wpadajmy od razu w panikę. Na stronach niektórych producentów oprogramowania antywirusowego (na przykład
www.gdata.pl, www.symantec.com
albo też www.pspolska.pl) możemy znaleźć informacje o najnowszych wirusach i o metodach ich ręcznego usuwania z systemu oraz darmowych “szczepionkach jednorazowego użytku”. Mamy tu na myśli prościutkie skanery antywirusowe, pozwalające na wykrywanie i usuwanie wybranego “insekta”. Wystarczy taką aplikację pobrać i uruchomić, aby łatwo i elegancko pozbyć się z systemu każdego nieproszonego gościa.
Pomóż innym |
Podziel się swoim doświadczeniem z innymi użytkownikami komputerów! Przyślij do nas opis ciekawego problemu ze sprzętem lub oprogramowaniem oraz przedstaw sposób jego rozwiązania. Jeżeli uznamy, że zagadnienie jest interesujące i opublikujemy Twoją poradę w CHIP-ie, otrzymasz od nas 50 zł. Opisy problemów wraz z ich rozwiązaniami można nadsyłać na adres: [email protected]. |