Dobrze go posadź

No i faktycznie – wystarczy zajrzeć do wnętrza komputera Roberta, żeby się przekonać, że te “twardziele” to właściwie nic oryginalnego. Ważne jest natomiast, jak zostały podzielone na partycje.

W tekście zajmiemy się tym, jak zorganizować naszą przestrzeń dyskową, aby jak najefektywniej móc korzystać z komputera. Na początku jednak przypomnimy sobie podstawowe informacje dotyczące partycji i systemów plików.

Cztery razy tak

Nieraz zdarza się, że na ogromnych nawet dyskach twardych użytkownik zakłada tylko jedną partycję. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic złego – już zastosowany w Windows 95 OSR2 system plików FAT 32 potrafił obsługiwać dyski o rozmiarach liczonych w terabajtach. Jednak podzielenie dużej przestrzeni na kilka logicznie odseparowanych od siebie fragmentów ma przynajmniej trzy zalety. Po pierwsze: pozwala na zainstalowanie na jednym dysku więcej niż jednego systemu operacyjnego. Po drugie: prowadzi do bardziej efektywnego wykorzystania przestrzeni dyskowej. I wreszcie po trzecie – ułatwia zarządzanie danymi i nie skutkuje powstaniem monstrualnego drzewa plików i folderów, w którego gałęziach szybko tracimy orientację.

Wspomniany na wstępie właściciel modelowych dysków dodaje jeszcze czwartą, niewykluczone, że najważniejszą zaletę partycjonowania: odpowiedni podział “twardziela” przyśpiesza pracę systemu operacyjnego.

Różne kawałki

Istnieją trzy typy partycji: podstawowe (primary), rozszerzone (extended) oraz logiczne. Każdy dysk twardy może zawierać maksymalnie cztery partycje podstawowe albo do trzech partycji podstawowych i jedną rozszerzoną. Ta ostatnia może być dalej dzielona na w zasadzie dowolną liczbę partycji logicznych, traktowanych jak zupełnie osobne napędy dysków.

Partycja podstawowa może – choć wcale nie musi – zawierać system operacyjny oraz pliki danych. Jeśli na dysku założono więcej niż jedną partycję podstawową, to tylko jedna z nich jest aktywna. Właśnie z niej zazwyczaj ładowany jest system operacyjny. Piszę “zazwyczaj”, bo niektóre systemy potrafią wystartować z partycji logicznej, choć sam program ładujący OS musi się znajdować na partycji podstawowej. Oczywiście zanim go tam umieścimy, sama partycja powinna zostać sformatowana.

Drugi typ partycji – rozszerzona – sam w sobie nie zawiera danych. Aby zapisywać na niej jakiekolwiek pliki, trzeba najpierw założyć w jej obrębie jeden lub więcej dysków logicznych, a następnie je sformatować. Różne dyski logiczne mogą zawierać odmienne systemy plików.

Z jednym dyskiem

Teraz wrócimy do komputera Roberta. Przede wszystkim musimy wiedzieć, że pecet pracuje pod kontrolą Windows 2000, a zatem takiego systemu, który obsługuje system plików NTFS. Co prawda zainstalowany w komputerze “twardziel” nie jest na tyle duży, aby nie poradził sobie z nim FAT 32, jednak skorzystanie z tego właśnie systemu plików byłoby nierozsądne i prowadziłoby do marnotrawienia miejsca na dysku. Dlatego też większą jego część zajmują partycje z systemem NTFS – z jednym tylko, ale ważnym wyjątkiem.

Nie tylko NTFS

Podstawowa partycja na dysku została sformatowana dla systemu NTFS. Zawiera ona tylko system operacyjny Windows 2000 i zajmuje akurat tyle miejsca, aby zmieściły się na niej same Okienka. Mam na myśli tylko systemowe katalogi Windows – ale już nie plik wymiany! Ten zbiór podczas instalacji systemu operacyjnego standardowo umieszczany jest na tej samej partycji co folder systemowy, ale najlepiej będzie “przeprowadzić go” w całkiem inne miejsce.

Dla pliku wymiany najrozsądniej będzie przygotować osobną partycję rozszerzoną (extended) i sformatować ją dla systemu plików… FAT 16. Oczywiście jest on nieco archaiczny i nie poradzi sobie z obsługą współczesnych dysków, których objętość przekracza kilkadziesiąt gigabajtów. Ma za to jedną wielką zaletę: operacje na plikach umieszczonych na partycji FAT 16 są przeprowadzane szybciej niż w systemie NTFS. A zatem i operacje na pamięci wirtualnej będą trwały krócej, kiedy nasz plik wymiany umieścimy na “przedpotopowej” partycji.

Podczas zakładania logicznego dysku dla pliku wymiany musimy rzecz jasna określić, ile miejsca ma on zająć na naszym fizycznym “twardzielu”. Korzystamy tu z prostej reguły: pamięć wirtualna jest półtora-dwa razy większa niż rozmiar pamięci RAM zainstalowanej w pececie. Ponieważ FAT 16 potrafi obsłużyć dyski o rozmiarze do 2 GB, wydzielona partycja wystarczy nam dopóty, dopóki nie zainstalujemy więcej niż 1 GB pamięci RAM.

Przeprowadzka

Zazwyczaj jest tak, że mamy już zainstalowany system operacyjny i plik wymiany dawno umieściliśmy w niewłaściwym miejscu – czyli na partycji systemowej. Możemy jednak bez większych problemów przenieść go na wydzieloną partycję FAT 16. Kiedy pracujemy z Windows 2000, otwieramy Panel sterowania, dwukrotnie klikamy ikonę System i uaktywniamy zakładkę Zaawansowane. Teraz naciskamy przycisk Opcje wydajności, klikamy Zmień i wskazujemy dysk logiczny, na którym powinien znaleźć się plik wymiany.

W przypadku gdy taką samą operację chcemy przeprowadzić z Windows 9x lub Windows Me, musimy uruchomić systemowy Edytor Rejestru (

Start | Uruchom | regedit

) i odnaleźć gałąź

HKEY_LOCAL_ MACHINE/System/CurrentControlSet/ Control/SessionManager/Memory-Management

. Po jej zaznaczeniu zmieniamy wartość klucza PagingFiles. Odpowiedni wpis powinien wyglądać następująco:

symbol_napędu:\pagefile.sys rozmiar_ pliku_wymiany_w_bajtach

(np.

e:\pagefile.sys 384 512

).

Więcej:bezcatnews