Schodzimy do podziemia?
Jak się jednak okazuje, paranoja obrońców prawa autorskiego jest znacznie bardziej zaawansowana. Oto zabronione są również informowanie o wspomnianym wyżej oprogramowaniu oraz publikacja jakichkolwiek materiałów poradnikowych na jego temat! Trudno jeszcze w tej chwili przewidzieć skutki tego typu regulacji – jest na to za wcześnie. Nowe prawo zacznie obowiązywać na terenie Unii dopiero w przyszłym roku.
Przed szereg wystąpiły jednak Niemcy i Austria: dla obywateli tych państw programy do klonowania “nie istnieją” od 1 sierpnia br. Już w maju 2003 r. niemiecka firma Elaborate Bytes, producent CloneCD, zaprzestała sprzedaży pudełkowej wersji swojego programu (można go było nabyć jedynie drogą elektroniczną). Następnym krokiem była przeprowadzka do Szwajcarii. Pojawiły się nawet pogłoski o zaprzestaniu prac nad rozwojem CloneCD, na szczęście okazały się one nieprawdziwe. Mało tego, firma zaprezentowała jeszcze “gorszy” produkt: CloneDVD…
My – Europejczycy
1 maja 2004 roku Polska stanie się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Nasz kraj zostanie zatem zobowiązany do opracowania podobnego prawa. Nastąpi to wcześniej lub później – co bardziej prawdopodobne – ale nastąpi. Proszę zatem zachować ten artykuł: kto wie, czy nie jest on jednym z ostatnich na łamach CHIP-a, w którym pojawia się nazwa “CloneCD”…
I żeby było “weselej” – jeszcze jedna informacja. Otóż jak podają różne źródła, niemieccy obrońcy praw autorskich dyskutują już nad kolejną zmianą prawa. Tym razem zabraniałoby ono w ogóle wykonywania jakichkolwiek duplikatów płyt: nawet tych do osobistego użytku oraz kopii bezpieczeństwa.
