Bez szeregowca

Oczywiście komputer sam z siebie nie potrafi odbierać żadnych komend od pilota używanego do sterowania sprzętem audio-wideo. Ale zawsze można go tego nauczyć. Spróbujemy to właśnie zrobić.

Odbieramy, tłumaczymy

Nieco ponad dwa lata temu opisywaliśmy układ do zdalnego sterowania pecetem (patrz: $(LC9965:Zdalne sterowanie komputerem.)$). Był to nieskomplikowany odbiornik podczerwieni, podłączany do portu RS-232. Do obsługi urządzenia wykorzystywany był darmowy program Girder. Jego zadaniem było “tłumaczenie” pecetowi, co właściwie oznaczają impulsy generowane przez diodę zainstalowaną w pilocie.

Sama aplikacja cieszy się niezmiennie sporym zainteresowaniem. Niemały wkład w popularność Girdera ma współdziałający z nim plug-in Igor. To dzięki niemu możliwe jest korzystanie z prostego i taniego układu odbiornika podczerwieni.

Wystarczy rzucić okiem na mniejszy rysunek na schemacie na następnej stronie, aby zobaczyć, że do zbudowania takiego układu nie są niezbędne wyrafinowane podzespoły. Potrzebny jest czujnik podczerwieni (np. TSOP1736), wtyczka do portu szeregowego i kilka innych drobiazgów.

Podczas konstruowania urządzenia musimy zwrócić uwagę na wersję chipa TSOP17xx. Ostatnie dwie cyfry symbolu oznaczają częstotliwość sygnałów rozpoznawanych przez układ. Musi być ona zgodna z częstotliwością impulsów generowanych przez konkretnego pilota, aby wysłane z niego sygnały mogły zostać poprawnie zinterpretowane. Najczęściej częstotliwość ta wynosi 36 kHz, ale trafiają się też piloty niestandardowe. Należy wtedy wypróbować inne wersje układu. Dostępne są jeszcze kostki przystosowane do częstotliwości 30 kHz (TSOP1730), 33 kHz (TSOP1733) oraz 36,7 38, 40 i 56 kHz. A zatem bez większego problemu powinno udać się dobrać odpowiedni chip do prawie każdego pilota od sprzętu RTV.

Mam tylko USB

Dotąd mowa była o czujniku podczerwieni podłączanym do portu szeregowego. Często jednak takiego układu nie mogą zastosować właściciele nowszych komputerów. Dotyczy to zwłaszcza właścicieli notebooków – ci po prostu nie znajdą w swoich maszynach złącza COM. Ale nie oznacza to, że nigdy nie będą sterowali swoim komputerem za pomocą pilota. W nowych pecetach mamy zwykle do dyspozycji kilka gniazd USB. Myśl, aby z nich skorzystać, sama przychodzi do głowy.

Pomysł jest rzeczywiście znakomity, ale podczas jego realizacji napotkamy na pewne trudności. Musimy bowiem pamiętać o oprogramowaniu obsługującym odbiornik podczerwieni. Rzecz jasna najlepiej byłoby skorzystać z istniejących już narzędzi. Niestety, na pierwszy rzut oka sprawią nam one zawód. Współpracujący z Girderem plug-in Igor przystosowany jest do pobierania sygnałów z linii DSR portu szeregowego, a nie złącza USB! Skoro więc chcemy skonstruować układ podłączany do takiego gniazda, musimy trochę pokombinować.

Jeszcze jedna kostka

Aby uporać się z ograniczeniami Girdera i Igora, przygotujemy sobie wirtualny port szeregowy, sterowany przez złącze USB. Od strony sprzętowej oznacza to mniej więcej tyle, że “podstawowy” układ TSOP17xx podłączymy do kolejnego chipa, a ten z kolei – do portu USB peceta. Posłużymy się kostką FT232BM firmy FTDI.

Zmontujmy układ przedstawiony na większym schemacie. Dzięki niemu będziemy mogli korzystać z nowego odbiornika podczerwieni. Działanie urządzenia jest bardzo proste. Sterowniki dostarczone przez firmę FTDI tworzą w systemie wirtualny port szeregowy, widoczny dla innych programów tak samo jak zwykłe złącza szeregowe wbudowane w płytę główną. Dzięki temu także duet Girder i Igor oczekiwać będzie sygnałów na linii DSR naszego wirtualnego COM-a (czyli z wyprowadzenia nr 20 układu FT232BM). Wystarczy w to właśnie miejsce podać (przez dodatkowy tranzystor) impulsy wyjściowe z odbiornika podczerwieni. I całość będzie działała dokładnie tak samo jak wersja standardowa, podłączana do portu szeregowego.

Rzecz jasna sam sprzęt – nawet w połączeniu z aplikacją Girder i jej wtyczkami – nie będzie w stanie nic zrobić. Potrzebne jeszcze jest odpowiednie oprogramowanie. W przypadku odbiornika współpracującego z portem USB rozpocząć należy od instalacji sterowników. Pomoże w tym systemowy kreator, startujący automatycznie po podłączeniu układu do portu USB. Więcej na ten temat przeczytacie w ramce “Instalacja sterowników emulujących port szeregowy”. Kiedy uporamy się z driverami, uruchamiamy program Girder, ustawiamy kilka opcji (opisałem je w ramce “Girder – instalowanie i konfiguracja”) – i sięgamy po pilota RTV.

Więcej:bezcatnews