Mapa skarbów

Na początku poprzedniego wieku szef amerykańskiego urzędu patentowego powiedział, że wszystko zostało już wymyślone. Dziś wiemy, że nie miał racji, i chyba dla wszystkich oczywiste jest, że takie twierdzenie nigdy nie będzie prawdą. Są jednak dziedziny, w których – wydawać by się mogło – nic nie da się usprawnić.

Google, Google i jeszcze raz Google. Tak można streścić sytuację w branży “przekopywania” Sieci. Jedną z nielicznych (przykurzonych obecnie) nowości było jakiś czas temu obrazowanie wyników poszukiwań, wprowadzone w Kartoo ($(LC22177:1 obraz = 1000 słów)$). Pomysł, choć doceniony przez fachowców, nie zyskał popularności. Być może przyczyną był brak współpracy z Google’em (Kartoo to metawyszukiwarka).

Grokker naprawia błąd Kartoo

Tworzenie map obrazujących wyniki wyszukiwania nie jest popularne, ale Kartoo ma konkurenta. W odróżnieniu od Kartoo Grokker 2 jest programem. Również korzysta z wyników wyszukiwarek (AltaVisty, MSN, WiseNut, Fast, Yahoo! oraz Teomy) i na ich podstawie buduje swój obraz wyników poszukiwań. Nie tworzy jednak grafu, a jedynie grupuje znalezione witryny, wyszukując powtarzające się frazy. Efektem jest wielopoziomowa struktura w postaci okręgów lub kwadratów. Choć na pierwszy rzut oka wygląda ona na skomplikowaną, poruszanie się po mapie jest bardzo łatwe.

“W jaki sposób Grokker naprawia błąd Kartoo, skoro na liście współpracujących wyszukiwarek nie ma Google’a?” – to pytanie pojawiło się zapewne w myślach Czytelników. Nie ma, ale będzie. Firma Groxis szykuje już wtyczkę, która pozwoli budować podobną mapę, opierając się wyłącznie na wynikach serwowanych przez Google’a. Obecnie istnieją zaś plug-iny pozwalające przeszukiwać ofertę Amazonu oraz… pliki na naszym dysku. W planach jest także obrazowanie zawartości specyficznych serwisów i baz danych: LexisNexis (zbiór informacji prawniczych), biblioteki amerykańskiego Kongresu czy aukcji z eBaya.

Spore możliwości

O wygodnym poruszaniu się po diagramie Grokkera już pisałem. Warto wspomnieć o innych ułatwieniach. Używając suwaków, możemy łatwo filtrować wyniki poszukiwań, wyświetlając strony mniej lub bardziej zgodne z naszym zapytaniem. Program pozwala dwoma kliknięciami zawęzić listę znalezionych dokumentów do pochodzących z wybranej domeny. Grokker to ciekawe narzędzie – szkoda, że współpracuje tylko z IE.

Więcej:bezcatnews