Stare, ale jare

Lata intensywnej eksploatacji zrobiły swoje. Pojemność i prędkość transferu są już zdecydowanie niedzisiejsze, powierzchnia też nie pierwszej młodości… Służył wiernie, ale nie ma wyjścia – marsz na złom.

To rozumowanie godne barbarzyńcy. Człowiek myślący powinien skorzystać z funkcji udostępnianych przez macierz RAID. Jeśli płyta główna naszego peceta jest wyposażona w odpowiedni kontroler, a my przy okazji mamy co najmniej dwa dyski – nawet małe, leciwe i powolne – to możemy zaoszczędzić na zakupie szybszego i większego napędu. “Zrobimy” go sobie sami.

Inaczej niż IDE

Czym jest RAID? Sam termin niewiele wyjaśnia: nadmiarowa macierz niezależnych napędów dysków (Redundant Array of Independent Disk Drives). Szumna nazwa, prosta funkcja – kontrolery RAID to urządzenia pozwalające na scalenie parzystej liczby dysków twardych w jedną całość. W rezultacie otrzymamy do dyspozycji “napęd”, którego pojemność będzie sumą rozmiarów urządzeń składowych.

No dobrze – ale co z tego? Przecież większą dostępną przestrzeń dyskową można uzyskać, podłączając dwa “twardziele” do zwykłego kontrolera IDE. Racja, ale nie do końca. Korzystając z macierzy RAID, zwiększamy nie tylko przestrzeń magazynową. Podwajają się również prędkość zapisu i odczytu informacji. A tego nie zapewni już żaden interfejs IDE.

Macierze dwie

Do uruchomienia macierzy RAID potrzebne są co najmniej dwa “twardziele”. Najlepiej aby miały one tę samą pojemność. W przeciwnym razie łączna pojemność będzie dwukrotnie większa niż rozmiar mniejszego dysku. W większości przypadków niewykorzystana przestrzeń “znika”.

Istnieją różne rodzaje macierzy RAID. Pierwsza z nich – RAID 0 (Stripe) – pozwala na scalenie powierzchni dwóch (czterech, sześciu…) dysków i zbudowanie jednego “supertwardziela”. Inaczej mówiąc, w efekcie założenia macierzy RAID 0 na powierzchni dwóch dysków twardych o pojemności 40 GB każdy uzyskamy jedno “urządzenie” o rozmiarze 80 GB. Można je wykorzystać w całości bądź też założyć na nim partycje.

Jeżeli zależy nam na zabezpieczaniu danych, powinniśmy natomiast skorzystać z funkcji oferowanych przez macierz RAID 1, zwaną również “lustrem” lub “zwierciadłem” (Mirror). Jej działanie polega na duplikowaniu danych z dysku nadrzędnego na urządzeniu (dysku) zapasowym. W przypadku utraty informacji z jednego napędu korzystamy z danych zgromadzonych na urządzeniu zapasowym. Oczywiście nie mamy tu efektu zsumowania powierzchni obydwu napędów. Co więcej, każdy dysk powinien mieć ten sam rozmiar. Jeśli jest inaczej, to nawet stracimy na objętości. RAID 1 pozwoli nam korzystać tylko z takiej ilości miejsca, jaka dostępna jest na mniejszym dysku.

Bożyszcze tłumów – RAID 0

Wśród użytkowników komputerów największym uznaniem cieszą się konstrukcje pracujące w trybie RAID 0. Nawiasem mówiąc, nazwa macierzy jest wówczas trochę myląca, bo nie ma ona nic wspólnego z nadmiarowością. Wręcz przeciwnie – RAID 0 pozwala na wykorzystanie całej dostępnej przestrzeni dyskowej.

Wraz z aktywacją tego trybu pracy wybrane dyski zostają “sklejone” w jedną całość. Taka konstrukcja doskonale się nadaje do przechowywania materiałów audio-wideo bez konieczności dzielenia ich na części. Jednak główną zaletą RAID 0 nie jest łączenie dysków, lecz zwiększanie prędkości zapisu i odczytu informacji. Jednocześnie zmniejsza się czas dostępu do danych.

Posłużmy się przykładem. Wyobraźmy sobie, że mamy do dyspozycji dwa dyski, każdy o pojemności 80 GB i maksymalnej prędkości odczytu danych sięgającej 55 MB/s. Aktywujemy macierz RAID 0 i widzimy jeden napęd o łącznej pojemności 160 GB. Ale co najważniejsze, prędkość odczytu danych jest większa niż 100 MB/s! Najszybsze urządzenia EIDE oraz Serial ATA rzadko kiedy przekraczają granicę 60 MB/s. Dzięki trybowi Stripe skraca się również czas dostępu do plików ze względu na jednoczesny zapis informacji na obu dyskach.

Można zatem stwierdzić, iż w wielu przypadkach nowoczesny dysk twardy o pojemności 80 GB jest tak samo dobry jak dwa czterdziestogigabajtowe “twardziele” liczące sobie już ładnych kilka wiosen. Trzeba jeszcze tylko umieć rozsądnie wykorzystywać całą pojemność macierzy.

Więcej:bezcatnews