Krzywe i proste

W lutym w sprzedaży pojawiła się kolejna wersja jednego z najpopularniejszych “kombajnów” graficznych kanadyjskiej firmy Corel. Najnowszy CorelDRAW Graphics Suite 12 składa się jak zwykle z aplikacji do tworzenia grafiki wektorowej i edycji bitmap – CorelDRAW 12 i Corel PHOTO-PAINT 12 oraz narzędzia umożliwiającego tworzenie animacji – Corel R.A.V.E. 3. Uzupełnieniem zestawu jest zbiór programów pomocniczych i narzędziowych: CorelTRACE 12, CorelCAPTURE 12, Bitstream Font Navigator 5, Kodak Digital Science color management system, Microsoft Visual Basic for Aplications 6.3 i QuickTime 6 Player. W pudełku znajdziemy również płyty z 10 000 klipartów, 1000 czcionek typu TrueType i Type 1 oraz około 1000 zdjęć, obiektów i tekstur. Cały pakiet oferowany jest w cenie 2569 zł, uaktualnienie sprzedawane jest zaś za kwotę 1265 zł.

CorelDRAW Graphics Suite 12
Wymagania: Pentium II, Windows 2000/XP, Tablet PC, 128 MB RAM, ok. 250 MB na dysku
+ łatwość obsługi połączona ze znacznymi możliwościami
+ duża liczba programów dodatkowych i klipartów
+ atrakcyjna cena
– brak aplikacji do składu publikacji wielostronicowych
Cena: ok. 2600 zł
www.corel.com
www.abcpc.pl

Co nowego?

Najważniejszą nowością w pakiecie jest bez wątpienia implementacja w nim pełnej obsługi znaków w standardzie Unicode. Teraz bez jakichkolwiek problemów możliwe jest przygotowanie w tym samym pliku dokumentu w kilku wariantach językowych i edytowanie go niezależnie od wersji językowej i systemu operacyjnego, na jakim powstał. Wyboru właściwej strony kodowej dokonujemy w opcjach okien dialogowych poleceń Otwórz i Importuj.

Równie istotne wdaje się dodanie w aplikacjach DRAW i R.A.V.E. nowych funkcji i narzędzi, znacznie zwiększających wygodę pracy z tymi programami. Najciekawsze z nich to Smart Drawing Tool, czyli “inteligentny ołówek”. Użycie go sprawia, że odręcznie narysowane kreski, strzałki, koła, elipsy, kwadraty, trapezy czy trójkąty już po chwili zamieniają się w elementy i figury o regularnych liniach, wyglądające tak samo jak te, które byłyby rysowane za pomocą narzędzi przeznaczonych dla konkretnych kształtów. Ułatwi to z pewnością szybkie szkicowanie layoutów stron i ucieszy szczególnie posiadaczy tabletów graficznych.

Pozostałe nowości to m.in.: tymczasowe linie pomocnicze (Dynamic Guides), pojawiające się podczas przemieszczania obiektów, by ułatwić ich szybkie i precyzyjne pozycjonowanie względem siebie; automatycznie uruchamiany inteligentny kursor (Intelligent Import Cursor), ułatwiający dokładne rozmieszczanie elementów importowanych do dokumentu; inteligentna myszka (Virtual Segment Delete Tools), pozwalająca szybko usuwać fragmenty nakładających się na siebie obiektów i umożliwiająca szybkie uzyskiwanie z kilku podstawowych figur nawet bardzo skomplikowanych kształtów itp.

Z kolei PHOTO-PAINT wzbogacony został pędzlem efektów (Touch-up Brush), przeznaczonym do usuwania kurzu i rys z zaimportowanych fotografii, oraz nowym filtrem eksportu, pozwalającym zapisywać ilustracje w niektórych typach plików z zachowaniem warstw i masek. Zwiększyła się także liczba obsługiwanych formatów. Ilustracje czy elementy wykonane w CorelDRAW lub w PHOTO-PAINT możemy teraz zapisywać w taki sposób, by możliwe było ich zaimportowanie do popularnych aplikacji biurowych – Microsoft Office’a i WordPerfect Office’a czy inżynierskich – AutoCAD-a.

Znane, ale udoskonalone

To jednak nie wszystkie zmiany zaproponowane przez twórców “dwunastki”, ponieważ wiele narzędzi dostępnych już w poprzednich wersjach pakietu zyskało nową funkcjonalność. Opcja przyciągania obiektów stała się znacznie bardziej użyteczna, ponieważ możemy obecnie sami określić dowolny punkt figury, względem którego będziemy ją pozycjonować. Kolejne udoskonalenie to rozszerzenie zakresu działania narzędzia Wyrównanie i rozkład, pozwalającego teraz rozmieszczać elementy względem linii bazowych tekstu lub ramki tekstowej. Rozszerzony został także zakres wykorzystania narzędzi Pipeta i Puszka z farbą. W nowej wersji pakietu umożliwiają one przenoszenie kolorystyki, właściwości i efektów z jednego obiektu na drugi. Łatwiejsze stało się też tworzenie i wykorzystywanie biblioteki symboli, zarówno w CorelDRAW, jak i Corel R.A.V.E. W obu tych programach – poprzez zwiększenie liczby opcji wyboru – rozbudowano również możliwości eksportu dokumentów do formatu SVG i umożliwiono ich bezpośredni podgląd w przeglądarce.

Chwila refleksji

Ilekroć przychodzi mi poznawać kolejną wersję tego łatwego w obsłudze i mającego przy tym spore możliwości pakietu, zastanawiam się nad słabą – w moim odczuciu – strategią reklamową jego producenta. Od kilku lat bowiem sprzedaje on ciekawy produkt, który, po włączeniu do zestawu Ventury – produkowanego przez Corela programu do składu publikacji, chyba jako jedyny mógłby stanowić konkurencję dla dominujących w sektorze wydawniczym i reklamowym “zestawów” firmy Adobe. Czyżby Kanadyjczycy uznali, że w walce o ten rynek już dawno zwyciężyli Amerykanie? Szkoda, bo gdzie dwóch się bije, tam korzysta… klient.

Więcej:bezcatnews