Bitwa o stabilność

Jedną z najczęstszych przyczyn pojawiających się problemów ze stabilną pracą komputera jest zasilanie. Kłopoty te objawiają się zazwyczaj jako przypadkowe restarty i zawieszenia się systemu operacyjnego. Co więcej, przy niekorzystnym zbiegu okoliczności pecet lub któryś z jego komponentów może się nawet spalić!

Niestety, niewielu użytkowników komputerów zdaje sobie sprawę z tego, jak ważnym elementem jest zasilanie. Nie chodzi mi tutaj wyłącznie o zasilacz ATX, lecz cały proces poboru mocy – począwszy od gniazdka elektrycznego, na zasilaniu procesora i pozostałych komponentów peceta kończąc.

Bój o dobry prąd

Poprawę jakości zasilania komputera zacznijmy od podstaw, czyli od jakości napięcia dostarczanego z sieci. W wielu starszych budynkach stan instalacji elektrycznej pozostawia wiele do życzenia. Dość często zdarzają się tam spore wahania napięć, które nie tylko mogą powodować resetowanie się komputera, ale również skracają żywotność podzespołów w zasilaczu. Fluktuacje napięcia w gniazdku elektrycznym wpływają też bezpośrednio na jakość napięcia podawanego przez zasilacz na płytę główną, dyski twarde itp. Prowadzi to często do niestabilnej pracy komputera, a nawet jego zawieszania. Niebezpieczne dla naszego peceta są też przepięcia, zdarzające się zazwyczaj przy włączaniu starych lodówek, pralek, mikrofalówek lub niesprawnej klimatyzacji. Taki impuls prądowy potrafi uszkodzić nie tylko zasilacz, ale również wewnętrzne podzespoły komputera, w tym procesor, pamięci czy kartę graficzną.

Sprawdzając samemu wartość dostarczanego napięcia, warto wiedzieć, że dopuszczalne jego odchylenia wynoszą ±10%, czyli zamiast 230 V możemy mieć w gniazdku od 207 do 253 woltów. Wartość napięcia nie ma jednak większego wpływu na pracę komputera, groźne są natomiast częste jego wahania.

Na wartość dostarczanego przez elektrownię napięcia nic nie poradzimy, ale można zminimalizować inne niekorzystne czynniki. Poprawę jakości zasilania naszego peceta trzeba zacząć od zapewnienia prawidłowego funkcjonowania instalacji elektrycznej. Po pierwsze, monitor, komputer i wszystkie urządzenia peryferyjne podłączone do niego koniecznie muszą znajdować się na jednej właściwie uziemionej fazie. W domowych warunkach (gdy instalacja jest trójżyłowa) problem ten rozwiązuje zwykły rozgałęźnik z bolcem zerującym. Jeśli w domu mamy instalację dwużyłową, dobrze jest poprosić znajomego elektryka o wykonanie uziemienia przynajmniej do jednego gniazdka.

Drugim, równolegle stosowanym sposobem na poprawę jakości zewnętrznego zasilania jest kupno choćby najprostszego zasilacza awaryjnego UPS (Uninterruptible Power Supply), który wyposażony został we własny moduł regulujący napięcie – tzw. UPS typu line-interactive (patrz: $(LC14213:20. stopień zasialnia)$).

Jeżeli w naszym domu wahania napięcia nie są duże, to i tak komputer powinniśmy zabezpieczyć przynajmniej prostym filtrem przeciwprzepięciowym. Eliminuje on zakłócenia spowodowane działającymi w pobliżu urządzeniami dużej mocy, takimi jak wspomniany wcześniej sprzęt AGD.

Więcej:bezcatnews