Nie tak prędko

Zarówno chipset i915 (Grantsdale), jak i adresowany do bardzo wymagających użytkowników i925X (Alderwood) zostały przystosowane do obsługi nowych gniazd Socket 775 (tzw. LGA 775 – Land Grid Array) o płaskich powierzchniach stykowych (patrz: zdjęcie). Rozwiązanie to powstało między innymi po to, aby można było dostarczyć kolejnym generacjom układów P4 (Prescott i Tejas) duże natężenia prądu. Rezygnacja z dobrze nam znanych nóżek ma jednak i swoje wady. Nowa podstawka według producentów płyt głównych będzie bardzo podatna na awarie – zaledwie kilkakrotny montaż i demontaż procesora może już spowodować uszkodzenie gniazda. Zmiana podstawki to nie jedyne nowości, które znajdą się na płytach głównych zbudowanych na bazie wymienionych układów Intela.

Wyższa cena, większe opóźnienia…

Procesory Pentium 4 od zawsze potrzebowały do wydajnej pracy sporej przepustowości pamięci. To właśnie dlatego konstruktorzy przystosowali chipsety Alderwood i Grantsdale do działania z modułami DDR2. Coraz wyraźniej widać jednak, że szybka przesiadka na nowy standard RAM-u ma małe szanse powodzenia. Choć kości DDR2 teoretycznie mogą mieć nawet dwukrotnie większą przepustowość niż DDR, to obecnie dostępne układy DDR2-400 i DDR2-533 nie zapewniają transmisji danych wyższej aniżeli znacznie tańsze pamięci DDR400 i DDR533. Moduły DDR2 cechują się też znacznie większymi opóźnieniami (CL ok. 3), które dopiero wraz ze wzrostem częstotliwości pracy zegara (układy DDR2-667 i DDR2-800) spadną do poziomu porównywalnego z obecnymi pamięciami DDR. Nic więc dziwnego, iż producenci płyt wcale nie palą się do przesiadki na nowe pamięci. Co więcej, konkurująca z Intelem firma AMD w procesorach Athlon 64, które mają wbudowany w rdzeń kontroler pamięci, wcale nie zamierza implementować obsługi pamięci typu DDR2. Zamiast tego procesory z rodziny AMD64 najprawdopodobniej już niedługo zyskają możliwość współpracy z modułami DDR533. Nic więc dziwnego, że mimo wcześniejszych zapowiedzi i915 oprócz obsługi DDR2 będzie także współdziałał z pamięciami DDR.

Z nowymi chipsetami zadebiutuje również magistrala PCI Express (patrz: $(LC67816:Nowe rozdanie)$). Ta jednak, choć znacznie bardziej efektywna od szyny AGP i PCI, ciągle nie doczekała się szerokiego, rynkowego wsparcia – i to nawet ze strony najbardziej zainteresowanych firm, a więc producentów układów graficznych. Zarówno najnowszy Radeon X800, jak i GeForce 6800 ciągle korzystać będą z wysłużonego portu AGP 8x. Dopiero debiutujący na jesieni ich następcy otrzymają interfejs zgodny z szyną PCI Express, a do tego czasu będą jedynie dostępne limitowane serie układów, sztucznie przystosowane do pracy z nową magistralą.

Powiew chłodu? Nie w tym roku!

Nadchodzące chipsety miały także zmusić rynek do szybkiej przesiadki na nowy standard płyt, zasilaczy i obudów BTX, który zastąpi obecny format ATX. Miały, ale wszystko wskazuje na to, że także i ta nowość od razu nie zawita do naszych komputerów. Choć najnowszy Pentium 4 z jądrem Prescott generuje tyle ciepła, że zapewniające znacznie lepsze chłodzenie płyta główna wraz z obudową w standardzie BTX bardzo by się przydały, to producenci wcale nie myślą o szybkim zaprzestaniu wytwarzania urządzeń ATX. Zamiast lawiny płyt głównych w nowym formacie będziemy obserwować powolną migrację do nowego standardu. Gdy wszystko się opóźnia, trudno się dziwić, że także i same chipsety zadebiutują z kilkumiesięcznym poślizgiem. Grantsdale i Alderwood trafią więc do naszych komputerów dopiero pod koniec roku.

Więcej:bezcatnews