Z papieru w krzem

Dwudziestego piątego maja Intel ogłosił, że nabył prawa do intelektualnej własności, a więc projektów, patentów i rozwiązań technicznych, opracowanych przez dwie rosyjskie spółki: Elbrus MCST (Moscow Center of Sparc Technology) oraz UniPro. Obie firmy zaangażowane były w prace nad 64-bitowym wektorowym procesorem Elbrus 2000. Układ ten miał pojawić się na rynku w 2001 roku, jednak ze względów finansowych nie ujrzały nigdy światła dziennego.

Papierowy zabójca Itanium

Studia nad projektem E2K (Elbrus 2000) firma Elbrus rozpoczęła w 1992 roku. Układ E2K – podobnie jak Itanium – wykorzystuje architekturę, której podstawą jest jawnie równoległe przetwarzanie instrukcji EPIC (Explicitly Paralell Instruction Processing) – patrz: $(LC55237:Autostrada bitów)$. W technice tej za równoległe i zoptymalizowane przetwarzanie wykonywanego kodu odpowiadają nie moduły wbudowane w jądro procesora, ale… kompilator. Kolejne instrukcje programu przesyłane są w postaci specjalnych paczek VLIW (Very Long Instruction Word), złożonych z kilku bądź kilkunastu poleceń przeznaczonych dla różnych modułów wykonawczych procesora (patrz: $(LC14335:Pokonać prawo Moore’a)$).

Tę technologię obliczeniową wykorzystują też notebookowe układy Transmeta Crusoe oraz Efficeon (patrz: $(LC14305:Kto czym wojuje…)$). Mało kto o tym wie, ale przy opracowywaniu procesorów firmy Transmeta brali właśnie udział konstruktorzy z Elbrusa. Wiele zastosowanych tam rozwiązań pochodzi wprost z projektu E2K.

Najważniejszymi z nich są sposób przetwarzania paczek instrukcji VLIW oraz metody oszczędzania energii. Jak widać, rosyjskie rozwiązania sprawdziły się już dość dobrze w praktyce. Inżynierowie z Elbrusa twierdzą, że ich pracujący z częstotliwością 1,2 GHz procesor Elbrus 2000 ma zużywać zaledwie 35 watów energii.

Moc obliczeniowa układu E2K działającego z częstotliwością 1,2 GHz szacowana jest na 10,2 gigaflopa na sekundę, a więc ponad dwa razy więcej niż w przypadku układów Itanium 2 (ok. 4 gigaflopów). Kość może wykonywać 24 instrukcje w jednym cyklu zegara, podczas gdy Itanium przetwarza ich jedenaście, układy AMD Opteron dziewięć, Pentium 4 zaś zaledwie trzy.

Elbrus ciągle na papierze

Do tej pory projekt E2K nie miał szczęścia. Elbrus we współpracy z Sunem skupił się nad klasycznym procesorem RISC MCST R500 (patrz:

zdjęcie

). Układ wykonany został w technologii 0,13 mm i pracuje z częstotliwością 450-500 MHz, zużywając zaledwie 2 waty energii. Kość składa się z 4,2 miliona tranzystorów, a jej wydajność to 170 megaflopów. Oczywiście, część zastosowanych technologii pochodzi z Elbrusa 2000. Czy sam rosyjski 64-bitowy procesor ujrzy światło dzienne? Raczej nie w obecnej formie. Intel zakupił wszak technologie po to, aby umieścić je w kolejnej generacji układów Itanium oraz w następcach Pentium 4. W ten sposób nowe procesory Intela mają ponad dwukrotnie zwiększyć swoją moc obliczeniową!

Więcej:bezcatnews