Po zainstalowaniu spamPepper sprawdza, jakich kont pocztowych używamy (w Outlooku i Mozilli) i pyta, dla których ma przejąć filtrowanie maili. Program konfiguruje wszystko automatycznie. Robi to jednak w dziwny sposób – w pliku hosts przypisuje adresy 127.0.0.x serwerom POP3 i SMTP, których używamy. Aplikacja pozwala zdefiniować list automatycznie wysyłany do nieznanych osób. Zawiera on instrukcję, co mają zrobić aby ich wiadomość do nas dotarła. Dostępne są dwie opcje: należy kliknąć odsyłacz lub – gdy to nie zadziała – samemu utworzyć nową wiadomość z zadanym tematem. Zauważyłem jednak dwa drobne braki: specjalne parametry, zamieniane później na temat wiadomości lub nasz podpis nie mogą być użyte dwa razy w tej samej linii. Dodatkowo w drugiej opcji znika małpa, co uniemożliwia prawidłową rejestrację.
| spamPepper 4.34 |
| Wymagania: Windows 9x/Me/2000/NT+SP4/XP, Internet Explorer 5.0, 2 MB na dysku |
| + duża skuteczność, automatyczna konfiguracja, zbieranie adresów z wysyłanych maili – drobne błędy, brak podglądu wiadomości z kwarantanny, brak rejestracji adresów z książki adresowej |
| Rejestracja: 15 USD (CD 7/2004) www.spampepper.com |
Znanych korespondentów możemy autoryzować ręcznie (lub automatycznie, gdy wyślemy do nich list). Niestety, spamPepper nie korzysta z książki adresowej naszego klienta e-mail. Możemy za to zdefiniować słowa kluczowe – nakażą one aplikacji przepuszczać wiadomości np. z list dyskusyjnych.
SpamPepper to aplikacja, którą polecam osobom cierpiącym na zalew spamu. Być może list od starego kolegi dojdzie z opóźnieniem, ale problem spamu przestanie dla nas istnieć.
