MX 1000 na pierwszy rzut oka wygląda zupełnie zwyczajnie. Ot – bezprzewodowa, “podbajerowana” MX 700, do której “odlotowych” kształtów zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Tymczasem w środku mamy mysz zmodyfikowaną genetycznie: zamiast diodowego – laserowy sensor, który według producenta jest 20 razy dokładniejszy. I rzeczywiście. Urządzenie pracuje niemal na każdej powierzchni, włączając w to półprzezroczyste szkło i wypolerowany metal. Co ciekawe, światła lasera prawie nie widać. Dopiero zbliżając oko do powierzchni obudowy, dostrzeżemy mocno stłumione, przez co ledwo widoczne, czerwone światełko.
Logitech MX 1000 Laser |
Nadajnik: złącza/typ transmisji: USB, PS/2/radiowa Fast RF Technologia: optyczna, laserowa 832-852 nm Sterowniki: Windows 98, Me, 2000, XP, Mac OS X + Liczba przycisków: 8, w tym rolka+tilt wheel Zasilanie: akumulator litowo-jonowy Ciężar: 172 g Gwarancja: 5 lat |
+ wysoka precyzja, wbudowany szybko ładujący się i pojemny akumulator – duży ciężar |
Cena: 333 zł www.logitech-sklep.pl |
MX 1000 Laser zasilana jest przez nowy, wbudowany i niewymienny akumulator litowo-jonowy. Dzięki temu ładowanie w stacji dokującej trwa krócej, a “gryzoń” pracuje dłużej bez konieczności odstawiania “na bazę”. Estetycznie wkomponowany trzydiodowy wskaźnik na korpusie myszy informuje o poziomie naładowania akumulatora.
Na zewnątrz znajdziemy wiele zmian mających podnieść ergonomię. Rolka, wzorem microsoftowych konstrukcji, kiwa się teraz również na boki, umożliwiając przewijanie zawartości okien w poziomie. Niestety, w kopiowaniu pomysłów posunięto się zbyt daleko – rolka MX 1000 niemal tak samo jak i w najnowszych wersjach IntelliMouse Explorera prawie nie ma skoku. Co to znaczy dla graczy namiętnie “ćwiczących różne odmiany FPS-ów (First Person Shooter)”, ten tylko się dowie, kto wielokrotnie przegrał na skutek wyboru niewłaściwej broni. Jak widać, mysz jest produktem przeznaczonym bardziej do biura niż do grania, choć pograć można: przy prędkości raportowania 125 sygnałów/sekundę do płynności ruchów kursora nie można mieć zastrzeżeń.
Logitech Cordless Desktop LX501 |
Nadajnik: złącza/typ transmisji: USB, PS/2/radiowa RF Klawiatura Liczba klawiszy funkcyjnych/dodatkowych: 15/23 Rolka: tak Zasilanie: 2 baterie typu AA Mysz Liczba przycisków: 4, w tym rolka+tilt wheel Sensor: optyczny, diodowy Zasilanie: 2 baterie typu AA Ciężar: 120 g Gwarancja: 5 lat |
rolka myszy z funkcją przewijania na boki zmodyfikowany blok klawiszy nawigacyjnych |
Cena: 340 zł www.logitech-sklep.pl |
Logitech Cordless Desktop LX300 |
Nadajnik: złącza/typ transmisji: USB, PS/2/radiowa RF Klawiatura Liczba klawiszy funkcyjnych/dodatkowych: 15/17 Rolka: brak Zasilanie: 2 baterie typu AA Mysz Liczba przycisków: 3, w tym rolka Sensor: optyczny, diodowy Zasilanie: 2 baterie typu AA Ciężar: 140 g Gwarancja: 5 lat |
wysoka ergonomia pracy zmodyfikowany blok klawiszy nawigacyjnych, niecodzienny kształt klawiszy funkcyjnych |
Cena: 260 zł www.logitech-sklep.pl |
Wcześniej trudno dostępny przycisk zmiany aplikacji powędrował pod kciuk, który możemy teraz porządnie oprzeć na znacznie lepiej wyprofilowanej obudowie. Mysz jest też nieco krótsza, wyższa i bardziej pękata. Przypadnie do gustu wszystkim osobom o krótkich, silnych palcach, bo niestety ciężar nie uległ zmniejszeniu i wynosi tak samo jak u poprzednika – 172 gramy. Nowe, większe, teflonowe podkładki są bardziej odporne na ścieranie, nie ułatwiają jednak przesuwania myszy po podłożu.
W cieniu MX 1000 “nadchodzą” zestawy bezprzewodowe LX 300/301 i LX 500/501 z genetycznie zmodyfikowanymi klawiaturami. Tutaj czeka nas również mała niespodzianka. Po pierwsze, zmutował blok klawiszy nawigacyjnych (nad kursorami) – wydłużył się i zwęził. “Wyleciał” klawisz [Insert] (powędrował na górę), reszta zmieniła kształt i miejsce. W efekcie na grubości zyskały pozostałe, w tym blok klawiszy podstawowych. W przyciski te trafia się teraz zdecydowanie łatwiej, choć przesiadka z typowego układu wymaga nieco czasu.
Znane jeszcze z czasów klawiatur typu AT klawisze funkcyjne, popularnie zwane “efami”, razem z nieco zapomnianym [Escape] poddano procesowi “obkurczania” i sprowadzono do ledwo wystających, okrągłych guziczków. Wygląda to elegancko, ale osobom aktywnie korzystającym z tych przycisków taka zmiana raczej nie pomoże. Reszta modyfikacji to już kosmetyka. Wykorzystano znane pomysły – rolkę (w LX 500/501) z prawej strony i zestaw przycisków multimedialnych. Na obu klawiaturach pojawił się przycisk lupy ułatwiający… wyszukiwanie. LX 300/301 to najtańsza chyba bezprzewodowa propozycja Logitecha. W zestawie znajdziemy najprostszą trójprzyciskową bezkablową mysz Cordless Pilot Optical Mouse. LX 500/501 wyposażono natomiast w czteroprzyciskową wersję Click Optical – z rolką do przewijania dokumentów w poziomie. Myszki sprawują się nieźle.
Do nowych myszy i klawiatur producent przygotował zupełnie nowe sterowniki Setpoint. Graficzny panel kontrolny integruje wszystkie urządzenia wejścia Logitecha, ułatwiając kontrolę nad nimi. Niestety, pod względem funkcjonalnym niewiele się zmieniło. Pojawiła się możliwość ustawiania prędkości przewijania kółkiem w poziomie, większość opcji ułożono w grupy i umieszczono w osobnych zakładkach. Pozostały też nieco dziwne ograniczenia. Przykładowo: nie można przedefiniować ani lewego, ani prawego przycisku myszy, choć całą resztę – tak.
Jak zwykle wprowadzeniu na rynek zmodyfikowanych produktów towarzyszą mieszane uczucia. Z jednej strony estetyka i nowe technologie, z drugiej – zmiany, które nie każdemu muszą się spodobać. Jedno można powiedzieć na pewno – produkty są solidne i z pewnością nie zawiodą, nawet przy dłuższym użytkowaniu.