Test programu Total Size 3.42

Dysk twardy, jakąkolwiek ma pojemność, jest zawsze za mały. Co najwyżej te bardziej pojemne napędy zapełniają się danymi nieco wolniej. Aby temu zapobiec, trzeba mieć nad “twardzielem” stałą kontrolę i dbać, by znajdowały się na nim naprawdę potrzebne dane.

Działanie Total Size’a polega na bieżącym informowaniu użytkownika o objętości poszczególnych katalogów i plików. Okna Eksploratora Windows zostają rozszerzone o dodatkową kolumnę, domyślnie nazwaną Total Size, w której prezentowana jest aktualna wielkość danego folderu lub pliku wyrażona w kilobajtach.

Total Size 3.42
Wymagania: Windows 98/98 SE/Me/2000/XP/2003, ok. 1,5 MB na dysku
+ dobra integracja z Eksploratorem Windows
– niezbyt doskonały mechanizm sprawdzania wielkości plików na odległych maszynach, zbyt wygórowana cena
Cena: 14,95 USD
www.moveax.com

Po zainstalowaniu program wyświetla okno menedżera służące do skonfigurowania podstawowych parametrów pracy aplikacji. Użytkownik może określić, w jakich wielkościach zostanie podana objętość folderu, wybrać znak separatora dla dużych liczb oraz zdecydować, czy program ma określać wielkość plików, folderów czy wszystkiego naraz. Nazwę kolumny też można zmienić według własnego uznania. Ostatnim krokiem jest włączenie trybu Szczegóły w oknie Eksploratora i dodanie nowej kolumny. Aby tego dokonać, należy kliknąć prawym przyciskiem myszy nazwę którejkolwiek kolumny, a następnie wybrać pozycję Więcej i zaznaczyć kolumnę Total Size.

Aplikacja potrafi też ocenić objętość pliku znajdującego się na odległym komputerze, np. na serwerze FTP. Niestety, program nie radzi sobie ze wszystkimi witrynami. Przykładem jest serwis Download CHIP-a – zamiast faktycznego rozmiaru pliku aplikacja pokazuje 0 bajtów.

Total Size jest godnym polecenia strażnikiem dysku. Mając zainstalowany ten program, na pewno łatwo nie zapełnimy “twardziela”, a jeśli do tego dojdzie, to na pewno pod naszą pełną kontrolą.

Więcej:bezcatnews