System, a nie pakiet!

Na lato 2006 roku (nieoficjalnie mówi się o 7 lipca) zapowiadana jest następna odsłona flagowego “okrętu” Microsoftu, czyli pakietu biurowego Office. Firma z Redmond przyzwyczaiła nas, że kolejne edycje zawierają w nazwie rok ich publikacji. Tym razem będzie inaczej: nowy pakiet ma się nazywać po prostu Office 12. Czy to jedyna zauważalna zmiana, a za półtora roku otrzymamy po prostu kolejne, ulepszone wersje Excela, Worda i PowerPointa, tak jak to bywało wcześniej? Być może wywołam tu oburzenie lojalnych fanów firmy z Redmond, ale uczciwie trzeba przyznać, że w wypadku edycji 97/2000/XP różnice w działaniu i funkcjonalności poszczególnych “biur” były raczej niewielkie i polegały głównie na wprowadzaniu poprawek czy kolejnych udogodnień. Dopiero opublikowany 2 lata temu Office 2003 (patrz: $(LC73219:Ucieczka do przodu)$) zmienił tę tradycję – zawierał całkiem nowe narzędzia.

Wszystko wskazuje na to, że teraz Microsoft pójdzie dalej. Kolejny Office nie będzie już nawet nazywany pakietem biurowym (Office Suite), a… systemem biurowym (Office System), zawierającym zarówno typowe dla takiego zestawu aplikacje, jak i serwery oraz usługi. Według niepotwierdzonych informacji do działania Office’a 12 nie będzie konieczny zapowiadany na podobny czas Longhorn (patrz: $(LC116221:Ponad siły giganta?)$). Wstępnie mówi się, że edycja desktopowa pakietu da się uruchomić pod Windows 2000/XP, serwerowa będzie natomiast wymagała Windows 2003 Servera oraz SQL Servera 2000.

A tych serwerów jest ze…

Ugruntowany od lat typowy podział pakietu biurowego na edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny i program do prezentacji przestaje mieć jakikolwiek sens. Oprócz nowych aplikacji (narzędzie do rysowania wykresów i diagramów) w edycji 12 pojawi się także kilka… serwerów. Z najważniejszych należy wymienić Excel Calculation Ser-ver, InfoPath Forms Server mający ułatwiać tworzenie formularzy dla baz danych oraz zapowiadany jedynie w najbardziej rozbudowanej edycji pakietu Visio Server.

Dla domu czy dla firmy?

Przeznaczenie nowych aplikacji i serwerów Office’a 12 oznacza, że Microsoft zamierza adresować swój pakiet przede wszystkim do firm. Już narzędzia i możliwości wprowadzone w wersji 2003 sugerowały zmianę podejścia giganta z Redmond. Pojawiły się wówczas aplikacje zupełnie nieprzydatne “zwykłym” użytkownikom, jak np. Business Center Manager. Taki trend zostanie utrzymany.

Pozostaje tylko jeszcze jedno pytanie: czy typowy domowy użytkownik powinien czuć się zaniepokojony kierunkiem działań Microsoftu (w firmie używa się przecież zwykle najnowszego i najbardziej rozbudowanego pakietu)? W żadnym razie nie. Do większości zastosowań wciąż całkowicie wystarczy Works, a w ostateczności Office 2000/XP Standard. No i nie zapominajmy o tańszych czy zupełnie darmowych konkurentach.

Więcej:bezcatnews