Premiere Pro 1.5 to wersja profesjonalna znanego od lat programu, który prawdę mówiąc, nigdy nie wyglądał na amatorski. W pakiecie Collection znalazł się produkt gruntownie poprawiony. Przebudowano menedżer projektu, dzięki czemu można na przykład automatycznie wyciąć z niego nieużywane ujęcia i zwolnić część pamięci. Zestaw efektów stworzony dla dowolnej klatki kluczowej daje się teraz zapisać i wykorzystać podczas pracy nad innym projektem (sceną), co poprawia spójność całego filmu. Poprawiono integrację z Photoshopem, przy okazji wykorzystując niektóre jego mechanizmy i narzędzia. Kolorystykę kadru korygujemy za pomocą znanych z tamtego programu narzędzi: AutoContrast, AutoLevel czy AutoColor i Shadows/Highlights. Oczywiście możemy też edytować kadr w Photoshopie lub utworzyć go w nim od zera, wówczas startowe ustawienia naszego obrazka będą od razu odpowiadać parametrom klatki filmu w projekcie obrabianym przez Premiere’a. Pojawiła się możliwość pracy z materiałem wideo o wysokiej rozdzielczości (HD). Zacieśniono integrację z programem After Effects – Premiere współdzieli z nim Schowek i większość wtyczek.
Adobe Video Collection Professional |
Wymagania: Windows XP Home lub Pro (SP1), 256 MB RAM-u na każdą aplikację, ok. 1,8 GB (na programy)i 10 GB (pliki robocze) na dysku |
+ uniwersalność, bardzo bogate możliwości tworzenia efektów specjalnych, obecność programu do authoringu DVD – bardzo wysoka cena |
Cena: ok. 11 380 zł (Pro), ok. 7760 zł (Standard) www.adobe.com |
After Effects zawsze wywoływał falę “ochów” i “achów” wśród twórców wideo. Program ten pozwala tworzyć animacje 2D i 3D oraz setki efektów specjalnych. Wersja Pro rozbudowana jest o moduł analizy i stabilizacji ruchu animacji, ma lepsze możliwości zarządzania klatkami kluczowymi, potrafi wykonywać rendering na kilku komputerach połączonych siecią, korzystać ze skryptów oraz obrabiać 16-bitowy obraz. Lista nowości w tym programie jest bardzo długa, ale wymieńmy jeszcze chociaż kilka: rozbudowane narzędzie do klonowania (np. usuwania zanieczyszczeń z możliwością nałożenia klatki źródłowej na poprawianą dla lepszej kontroli), zapisywanie parametrów animacji i powielanie ich w innych projektach, rozszerzona kontrola koloru oraz możliwość dodawania ziarna do obrazu, importowanie obrazków z Photoshopa czy Ilustratora z zachowaniem układu warstw, nowe możliwości animacji tekstów czy skrypty do zarządzania kolejką zadań. Jak widać zdecydowanie nie jest to program do montażu filmików z wakacji…
Adobe Audition służy, co chyba jasne, do obróbki dźwięku. Dodatkowo można w nim teraz wypalić płytę CD, skorzystać z wtyczek VST (Virtual Studio Technology), lepiej zarządzać dźwiękiem dzięki selekcjom czasowym i częstotliwościowym, zmieniać wysokość dźwięku oraz łatwiej obrabiać ścieżki audio w klipach, kontrolując ich zgodność z filmem dzięki podlądowi klatek. To tylko kilka z wielu udoskonaleń w tym programie.
EncoreDVD uzupełnia pakiet umożliwiając przygotowanie płyty DVD. Pozwala zapisać plik w formacie MPEG-2 czy Dolby Digital, użyć menu płyty przygotowanego w Photoshopie, a z nowości: tworzyć style i biblioteki elementów dla menu, weryfikować projekt w dowolnym momencie, generować dostęp do scen w filmie wprost z markerów zdefiniowanych w Premierze czy tworzyć pliki QuickTime.