Dziewiąta symfonia barw

Fractal Design, Metacreations, a od edycji 6 Corel. Painter często zmieniał właścicieli, a teraz zmienił również sposób numeracji wersji na rzymski (w $(LC45308:Program graficzny Procreate Painter 7.)$ opisywaliśmy odsłonę 7) i opakowanie – na ekologiczne. Na szczęście w środku, poza oczywistymi poprawkami i udoskonaleniami, pozostał sobą.

Po uruchomieniu wita nas teraz nowy ekran startowy, a kiedy już “przeklikamy” się przez niego, stwierdzamy, że program działa szybciej niż poprzednio. W interfejsie użytkownika zaszły pewne zmiany, pojawiło się nieco nowych elementów. Animatorzy ucieszą się pewnie z możliwości określenia prędkości rysowanego filmu. Wygodniej ustawia się parametry pędzla w osobnym oknie z suwakami, a wszystkie opcje można zapisać wraz z sesją i przenieść np. na Macintosha. Każde maźnięcie na obrazie da się odwołać lub przywrócić dzięki palecie Tracker. Różni użytkownicy mogą zapisywać swoje środowiska robocze i przenosić je między maszynami. Poprawiono też funkcję zapisu kolejnych wersji obrazka, co na pewno zmniejszy stres podczas testowania różnych wariacji tworzonej grafiki.

Corel Painter IX
Wymagania: PC Pentium II, Windows 2000/XP, 128 MB RAM-u, ok. 380 MB na dysku
+ znakomity zestaw narzędzi malarskich, dobra integracja z innymi programami, pełne wykorzystanie tabletów
Cena: ok. 1900 zł, ok. 750 zł (update)
www.corel.com

Kolory mieszamy na palecie Mixer i przenosimy na obraz. W miarę ubywania farby ślad pędzla jest coraz bledszy. Oczywiście nowe ruchy pędzla wpływają na starsze, rozmazując i mieszając farbę pod spodem. Aby malowane linie były równiejsze lub wierniej oddawały konkretny kształt, można stworzyć szkieletowy, wektorowy rysunek i odpowiednim rodzajem pędzla pokryć jego krawędzie, tworząc grafikę przypominającą rendering. Poprawiono symulację rozlewania farb wodnych. Dla fotografów przewidziano szybkie narzędzie do zamiany zdjęcia w obraz – wystarczy dosłownie kilka pociągnięć pędzlem. Oczywiście wszystko to nie zwalnia nas z obowiązku dysponowania pewną wiedzą, wprawą i zdolnościami plastycznymi, ponieważ automat sam nie stworzy arcydzieła.

Painter prawidłowo obsługuje pliki Photoshopa, również jego warstwy, maski i kanały alfa, co gwarantuje wygodną pracę w studiu graficznym. Zresztą nie chodzi tylko o warstwy – cała filozofia obsługi i struktura interfejsu wydadzą się użytkownikom Photoshopa znajome, choć po rozwinięciu kilku okien to wrażenie słabnie. Podobnie jak w Photoshopie, do pliku Paintera można podpiąć profil barwny ICC i zagwarantować prawidłowe oddanie barw w całym procesie produkcyjnym.

Do malowania zamiast myszy wygodniej użyć tabletu, najlepiej – zdaniem Corela – Wacomu. Painter obsługuje wszystkie modele tej firmy, w tym najnowszy Intuos. Wprawny grafik za pomocą takiej kombinacji stworzy praktycznie dowolny obraz.

Więcej:bezcatnews