Biznesowość – i to już nawet nie rozumiana jako oferta dla małych, ale wręcz dla średnich i wielkich firm – była jedną z najbardziej zauważalnych cech tegorocznych targów. Gwoli ścisłości, na Cebicie zawsze część hal zajmowały stoiska firm oferujących produkty informatyczne dla banków, zakładów przemysłowych, drukarni itp. Tym razem jednak ten niekonsumencki element targów rozrósł się tak bardzo, że zdominował CeBIT. Nawet firmy mające ofertę dla indywidualnych użytkowników pecetów, takie jak np. Epson, skoncentrowały się na produktach i usługach biznesowych. Tak modne tematy, jak bezpieczeństwo – wystawcy prezentujący produkty związane z tą tematyką mieli osobną halę – zdominowane były również przez ofertę adresowaną do szefów firm.
Modne pogawędki
Być może to biznesowe “odchylenie” było po części efektem braku jakichkolwiek istotnych nowości na rynku konsumenckim – przynajmniej jeśli chodzi o świat pecetów. Na Cebicie bowiem działo się sporo, tyle że w innych dziedzinach, niż można by oczekiwać po tych targach. Najbardziej gorącym tematem jest komunikacja, przeprowadzana za pomocą narzędzi elektroniczno-informatycznych, ale już bez pośrednictwa komputerów. Bardzo modne połączenia VoIP realizowane są coraz częściej bez angażowania pecetów – coraz więcej firm oferuje aparaty telefoniczne, które podłącza się bezpośrednio do Internetu. Niemiecki operator Freenet prezentował komórki z Bluetoothem, które pracują jako aparat VoIP, jeśli tylko wykryją odpowiednio skonfigurowaną sieć lokalną. Druga tendencja w tej dziedzinie to systemy dla firm. Tu również “komputerowość” tej technologii jest dla użytkownika niewidoczna. Przybywa także nowych aplikacji realizujących funkcję komunikacji głosowej za pośrednictwem pecetów – do grona producentów programów VoIP dołączyła firma Nero (do niedawna Ahead) z programem Sipps.
Komórka w każdym kącie
Kolejny nurt komunikacyjnego trendu to świat telefonów komórkowych, w których rozmowa jest tylko niewielką częścią funkcjonalności. W tym roku najciekawsze premiery przedstawił Samsung: telefon z aparatem fotograficznym wyposażonym w siedmiomegapikselową matrycę (SCH-V770), kolejny z odbiornikiem telewizji satelitarnej (S-DMB), pierwszą komórką z wbudowanym dyskiem twardym (i300), telefon dla graczy (G1000 – z układem generującym grafikę 3D i dwoma głośnikami) i wreszcie model rozpoznający gesty użytkownika (E750). Spore emocje budził też inny gadżet Samsunga, przeznaczony dla miłośników sportów ekstremalnych – niewielka kamera cyfrowa z dwoma obiektywami. Drugi przypięty jest do głównej części dość długim kablem, dzięki czemu można ten dodatkowy obiektyw umieścić np. przy kostce lub nad czołem, co pozwoli uzyskać interesujące, dynamiczne ujęcia.