Nie tylko Pingwin

Od wielu już lat żadna firma nie może nawiązać z Microsoftem walki na polu systemów dla komputerów domowych z OS-ami z rodziny Windows. Mimo głosów sprzeciwu, które pewnie usłyszę ze strony miłośników “makówek”, Mac OS wciąż ma niewielki udział w rynku i nawet ostatnie udane produkty Steve’a Jobsa, czyli iMac, iBook oraz iPod, a także system operacyjny Mac OS X, nie pozwoliły firmie Apple wyjść tak naprawdę z cienia Microsoftu. Nie inaczej jest z Linuksem – liczba użytkowników tego systemu wciąż stanowi zaledwie kilka procent ogólnej liczby miłośników pecetów. Może zatem ktoś całkiem nowy zmieni panujący od dawna układ sił?

Kopiowanie Okien

ReactOS, bo o nim mowa, to ciekawy system operacyjny, rozwijany od kilku lat na zasadach Open Source przez niewielką grupę programistów. Za cel postawili oni sobie napisanie OS-u, który pozwalałby na uruchamianie aplikacji stworzonych dla Windows. Za podstawę swego systemu Jason Filby i spółka przyjęli API Win32, znane z linuksowego “emulatora” Wine (do dziś twórcy obu projektów czynnie współpracują). Jednak w odróżnieniu od Wine’a, który komunikuje się z kartą graficzną za pośrednictwem odpowiedniego podsystemu (X Window), ReactOS odwołuje się bezpośrednio do sprzętu, używając w tym celu jedynie sterowników.

Autorzy ReactOS-u zapowiadają, że będzie on umożliwiał korzystanie z aplikacji przeznaczonych także dla innych niż Okna systemów operacyjnych, na przykład DOS-u i OS/2, oraz pozwalał na uruchamianie programów napisanych w Javie. O funkcjonalności ReactOS-u już teraz możemy się przekonać bez konieczności jego instalacji. Wystarczy emulator, taki jak VMware, VirtualPC, Bosh czy QEMU. Obecna edycja ReactOS-u uruchamia programy napisane dla Windows NT 4.0. W przyszłości nowy system ma pracować z aplikacjami Okien z serii 2000 (NT 5.0) oraz XP (NT 5.01)

Microsoft zagrożony?

Opublikowanie i rozwijanie systemu pozwalającego na korzystanie z programów przeznaczonych dla Windows nie stanowi moim zdaniem (i tak będzie na pewno jeszcze przez wiele lat…) dla firmy z Redmond żadnego większego zagrożenia. ReactOS umożliwia obecnie uruchomienie zaledwie kilkunastu znanych programów (m.in. AbiWorda, Deus Eksa, IrfanView, Nero Burning ROM-u 3, Quake’a, Unreal Tournamenta, OpenOffice.org), a w wypadku pozostałych problemy pojawiają się często już na etapie instalacji. Dopóki ReactOS nie będzie prawidłowo uruchamiał dużych programów firm Corel, Adobe czy samego Microsoftu oraz najpopularniejszych nowoczesnych gier, firma z Redmond może spać spokojnie. Wydaje się, że do takiej rewolucji wciąż bardzo daleko, a ReactOS pozostanie na razie po prostu kolejną ciekawostką, choć trudno nie przyznać, że wizja powstania opensource’owej wersji Windows 2000 lub XP jest bardzo interesująca.

Więcej:bezcatnews