Zamach na Internet

Wstępniak do tego numeru był o czymś innym, bo zacząłem go pisać na długo przed publikacją niniejszego CHIP-a. Naiwnie sądziłem, że do momentu zamknięcia tego wydania już nic istotnego się nie wydarzy. No i zapomniałem – rzecz jasna – o “mądrych głowach” z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Pewnie Państwo słyszeli o słynnym dokumencie stworzonym właśnie przez KRRiT. Jeśli nie, to przypomnę, że na początku maja na stronach www.krrit.gov.pl ukazał się liczący ponad dwieście stron PDF zatytułowany “Strategia Państwa Polskiego w Dziedzinie Mediów Elektronicznych na Lata 2005-2020”.

Przyznają Państwo, że słowo “strategia” brzmi bardzo poważnie i dalekosiężnie, prawda? Postanowiłem więc sprawdzić, co zawiera obszerny “cyfrowy papier”. I pewnie nie skomentowałbym go, gdyby nie czyhające między wierszami projektu niebezpieczeństwo. Jak zwykle na nas: internautów, użytkowników telefonów komórkowych i komputerów. Kilka zapisów w owej Strategii zszokowało mnie kompletnie.

We wspomnianym projekcie znalazły się zapisy o koncesjonowaniu i regulowaniu mediów internetowych oraz o abonamencie za posiadanie nowoczesnych telefonów komórkowych i komputerów. Wyobrażają sobie Państwo?! Skandal!!!

Z dokumentu wynikają dwie rzeczy. Po pierwsze, urządzenia przystosowane do odbioru programu radiowego i telewizyjnego – czyli m.in. komputer i komórka – będą podlegały obowiązkowi rejestracji. Z rejestracją wiąże się abonament. Rada proponuje wprowadzenie trzech rodzajów abonamentu: za telewizor, radio i łączonego. Ten ostatni ma dotyczyć użytkowników komputerów i telefonów komórkowych UMTS, które mogą odbierać zarówno programy radiowe, jak i telewizyjne.

Druga kwestia tyczy się koncesjonowania mediów internetowych. Wiąże się z tym przydzielanie tzw. pasma, a nawet możliwość ewentualnego cenzurowania etc., etc. O ile nie podejrzewam członków KRRiT o chęć kontrolowania e-maili, o tyle koncepcja wydawania pozwoleń na nadawanie w Sieci jest zamachem na wolność i niezależność Pajęczyny. Kolejny powód do tego, żeby się wątroba wywróciła na drugą stronę.

Projekt ma wkrótce trafić do Prezesa Rady Ministrów i Sejmu. A tymczasem zyskał już mnóstwo przeciwników. O absurdzie wspomnianych zapisów świadczą m.in. wypowiedzi polityków (Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, Socjaldemokracji Polskiej), członków organizacji teleinformatycznych (Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Polskiego Towarzystwa Informatycznego), jak i mediów. Jako przedstawiciel ostatniej grupy apeluję do KRRiT: odczepcie się od Internetu i internautów!

Więcej:bezcatnews