Doskonałym przykładem monitora wykorzystującego najnowszą technologię TN jest model iiyama ProLite E430S. Na obrazie generowanym przez ten wyświetlacz niemal nie widać smużenia. W grach można wprawdzie dostrzec pewne rozmycie obrazu, ale jest ono na tyle niewielkie, że nie przeszkadza w rozrywce. Bardzo podobne wrażenie wywołuje drugi z opisywanych paneli – Samsung SyncMaster 173P+. Producentowi udało się w tym wypadku wyeliminować największą wadę poprzedniego modelu 173P, jaką było wyraźnie widoczne smużenie. Choć można je dostrzec także w obrazie wyświetlanym przez SyncMastera 173P+, to jest ono bardzo niewielkie (ale subiektywnie nieco większe niż w iiyamie E430S). Nowa matryca w modelu Samsunga ma również inne zalety oprócz krótkiego czasu reakcji. Jest ona bowiem pierwszym na rynku wyświetlaczem LCD, który wyświetla obraz o kontraście 1500:1! Efekt zauważymy gołym okiem – wyświetlana na tym monitorze czerń jest głębsza i wyraźnie “czarniejsza” niż u konkurencji, choć można też momentami dostrzec jej niepożądane świecenie (np. podczas oglądania filmu w zaciemnionym pokoju).
iiyama ProLite E430S |
Ocena ogólna (POWER): 87 Opłacalność (ECONO): 82 Przekątna: 17 cali Rozdzielczość nominalna: 1280×1024 piksele Kontrast: 700:1 Jasność: 300 cd/m2 Czas odpowiedzi matrycy: 8 ms Gwarancja: 36 miesięcy |
małe smużenie, wbudowane głośniki brak złącza DVI |
Cena: 1400 zł www.iiyama.pl |
Samsung SyncMaster 173P+ |
Ocena ogólna (POWER): 96 Opłacalność (ECONO): 87 Przekątna: 17 cali Rozdzielczość nominalna: 1280×1024 piksele Kontrast: 1500:1 Jasność: 270 cd/m2 Czas odpowiedzi matrycy: 12 ms Gwarancja: 36 miesięcy |
minimalne smużenie, funkcjonalna stopka, wysoki współczynnik kontrastu wysoka cena |
Cena: 1600 zł www.samsung.pl |
Model z logo iiyamy na obudowie ma jeszcze jedną cechę, którą powinni docenić użytkownicy często zmieniający rozdzielczość ekranu. Otóż panel ten doskonale radzi sobie z przeskalowaniem, dzięki czemu obraz złożony z mniejszej liczby pikseli niż wynika to z natywnej (maksymalnej) rozdzielczości matrycy, w dalszym ciągu pozostaje stosunkowo ostry i pozbawiony zniekształceń.
Produkt Samsunga wyróżnia się funkcjonalną stopką i nowatorskim sterowaniem. Ta pierwsza cecha pozwoli nam nie tylko obrócić ekran o 90 stopni (pivot), ale też “przełożyć” go na drugą stronę tak, aby łatwo było pokazać obraz osobie siedzącej z tyłu monitora. Podobnie jak w poprzednim modelu, tak i tutaj zarządzanie parametrami monitora odbywa się wyłącznie za pomocą specjalnej aplikacji. Na obudowie monitora nie znajdziemy bowiem przycisków do obsługi menu OSD (On Screen Display).
ProLite’a E430S można śmiało polecić nawet mocno wyczulonym na smużenie graczom, model Samsunga zaś, dzięki głębszej czerni i żywszym kolorom, lepiej sprawdzi się podczas oglądania filmów.