Ostatnia deska ratunku

Odporny na uszkodzenia system plików NTFS, rozbudowane mechanizmy autoryzacji użytkowników, efektywniejsze metody przechowywania Rejestru – wszystkich tych funkcji próżno szukać w starych wydaniach Okien z serii 9x, a mamy je w Windows XP. Nawet najstaranniej opracowane mechanizmy mogą jednak kiedyś zawieść. I tu zaczynają się kłopoty. O ile bowiem w starych systemach cały Rejestr był zapisany w dwóch zwykłych plikach, które w każdej chwili można było skopiować i później przywrócić, o tyle w Windows XP nawet odnalezienie jego wszystkich składników nie jest proste. Jeśli z kolei zapomnimy hasła administratora, utracimy możliwość wprowadzania jakichkolwiek znaczących zmian w konfiguracji maszyny. Windows XP jest wielokrotnie bardziej stabilny, ale również znacznie trudniejszy do reanimacji, gdy przydarzy się nam już nieszczęście.

Na szczęście niezależni programiści przygotowali szereg niezwykle ciekawych programików, o których “zapomniał” Microsoft. Potrafią one nieraz ocalić administratora przed utratą danych i koniecznością poświęcania czasu na ich odtworzenie. Przyjrzyjmy się kilku takim narzędziom. Zapewne nie będziemy z nich musieli korzystać codziennie, lecz wiedza o ich istnieniu może nam kiedyś uratować skórę.

Uszkodzony Rejestr

Rejestr Windows XP jest odporny na uszkodzenia. Gdy jednak już dojdzie do awarii, istnieje spora szansa, że system się nie uruchomi. Inną przyczyną zawieszania się Okien podczas startu mogą być źle napisane biblioteki, dodane przez nowy program. Jeśli są one ładowane do pamięci za pośrednictwem Rejestru, ich usunięcie także okaże się trudne. Mówiąc krótko, warto dysponować kopią zapasową zdrowego Rejestru, którą w razie potrzeby zastąpimy uszkodzone dane. Do tworzenia takich kopii i ich odtwarzania służy program ERUNT. Jego obsługa nie może być już prostsza: wystarczy go uruchomić i wskazać folder na dysku twardym, a zostanie w nim zapisana aktualna kopia Rejestru.

Jedną z największych zalet programu jest łatwość, z jaką Rejestr może zostać odtworzony. Otóż w folderze z kopią zapasową znajdziemy programik ERDNT.EXE, który automatycznie przywraca zawartość Rejestru z plików zapasowych. Może on być uruchomiony w różnych systemach operacyjnych –

ERDNT.EXE

działa równie dobrze w Windows XP (w ten sposób przywrócimy Rejestr, gdy zawiera on tylko drobne usterki, pozwalające na start Okien), jak i w DOS-ie. W razie poważnych problemów najwygodniejsze zaś okaże się uruchomienie maszyny za pomocą płyty BartPE i wywołanie programu ERDNT.EXE za pośrednictwem dostępnego tam menedżera plików.

Korzystając z ERUNT-a, powinniśmy pamiętać o dwóch faktach. Po pierwsze, kopia zapasowa Rejestru ze świeżo zainstalowanym Windows XP i tylko kilkoma najpotrzebniejszymi aplikacjami liczy ponad 25 MB. Podczas instalacji ERUNT proponuje zaś włączenie mechanizmu codziennego – automatycznego tworzenia kopii zapasowych. Biorąc pod uwagę okres przechowywania informacji (miesiąc), łatwo policzyć, że archiwizowane tak dane mogą zająć ponad gigabajt.

Po drugie, przed odtworzeniem Rejestru po wystartowaniu komputera z płyty CD lub dyskietki należy sprawdzić, czy partycja z Windows wciąż nosi oznaczenie C:. W przeciwnym razie należy poprawić wszystkie ścieżki dostępu w pliku ERDNT.INF w katalogu z archiwum Rejestru.

Jeżeli już mówimy o Rejestrze, zwróćmy jeszcze uwagę na program

NTREGOPT

(otrzymamy go w zestawie z ERUNT-em lub możemy zainstalować osobno). Służy on do przebudowywania Rejestru i usuwania z niego “dziur” powstałych po skasowanych kluczach. W praktyce prowadzi to do zmniejszenia objętości Rejestru (po długim okresie użytkowania komputera nawet o kilkadziesiąt procent), a ponieważ podczas pracy Windows jest on stale przechowywany w pamięci, skutkuje to też zmniejszeniem zapotrzebowania na RAM. Obsługa NTREGOPT-a jest wyjątkowo prosta: wystarczy go uruchomić, po czym zrestartować peceta.

Więcej:bezcatnews