Na podobieństwo lustrzanki

Producent aparatu Cyber-shot DSC-H1 zadbał o to, by nowy cyfrak wyposażony został we wszystko, czego będzie potrzebował fotoamator. Szara obudowa skrywa pięciomegapikselową matrycę CCD, obiektyw o świetle f/2,8-3,7 z układem stabilizacji obrazu SteadyShot i dwunastokrotnym powiększeniem optycznym (w zakresie 36-432 mm – odpowiednik dla aparatu 35 mm), oraz duży, 2,5-calowy wyświetlacz LCD z warstwą zabezpieczającą przed porysowaniem. Używany do kadrowania ekran jest jasny i dobrze czytelny, jednak przydałoby się, aby miał większą rozdzielczość: około 200 tys. zamiast 115 tys. punktów. Uzupełnieniem jest wizjer EVF, ale z małym powiększeniem, przez co obraz wygląda tak, jakby był umieszczony na dnie ciemnej studni.

Zmierzony w warunkach laboratoryjnych spadek ostrości obiektywu pomiędzy centrum kadru a narożnikami jest niepokojący, tym bardziej że dotyczy zarówno przysłony otwartej, jak i domkniętej. Na zdjęciach wykonanych w plenerze rozmycie było zauważalne, jednak nieszczególnie dotkliwe. DSC-H1 ma dość dobre możliwości w trybie Macro, ale zdjęcia zrobione z odległości zaledwie 2 cm mają niestety rozmyte rogi i są na nich widoczne silne aberracje chromatyczne. Po odsunięciu obiektywu od fotografowanego przedmiotu i przy umiejętnym użyciu zoomu uzyskuje się bardzo dobre efekty.

Sony Cyber-shot DSC-H1
Ocena ogólna (POWER): 89
Opłacalność (ECONO): 52
Rozdzielczość przetwornika CCD: 5,1 megapiksela
Format zdjęć: maks. 2592×1944 piksele
Ogniskowa (odp. aparatu 35 mm): 36-432 mm
Zoom optyczny/cyfrowy: 12x/2x
Jasność obiektywu: f/2,8-3,7
Migawka: 1/2000-30 s
Zakres czułości ISO: 64-400
Nośnik danych: Memory Stick
Ekran LCD  –  przekątna/rozdzielczość: 2,5″/115 tys. pkt
Złącza: USB 2.0 High Speed, TV i audio
Wymiary: 107x81x90 mm
Masa (z akumulatorem): 516 g
Gwarancja: 12 miesięcy
szybki autofokus, krótkie czasy reakcji aparatu, bardzo dobra ergonomia, duży wyświetlacz, optyczna stabilizacja obrazu
nie najlepsza ostrość w rogach zdjęć, widoczne aberracje chromatyczne na zdjęciach wykonanych przy skrajnych ogniskowych, duże zaszumienie obrazu przy ISO 200 i 400
Cena: 1890 zł
www.sony.pl

Sony DSC-H1 to król ergonomii. Pod tym względem blisko mu do tanich lustrzanek, ponieważ dostęp do funkcji jest szybki i wygodny. Niestety, część opcji nadal pozostaje zaszyta w ekranowym menu. Aparat uruchamia się w czasie poniżej trzech sekund, a odstęp między zapisem kolejnych zdjęć wynosi około 1,5 sekundy. Autofokus jest dość szybki i na ogół pewny. Problemy mogą występować przy dłuższych ogniskowych. Zdarza się bowiem, że po pierwszym wciśnięciu spustu migawki aparat nie złapie poprawnie ostrości.

Wadą aparatu H1 są szumy na zdjęciach wykonanych przy czułości ISO 400. Cyfrowe ziarno jest intensywne i ma nieciekawą strukturę, którą trudno wykorzystać w sposób kreatywny, np. konwertując zdjęcie kolorowe do postaci czarno-białej. Powyższe wady będą nam przeszkadzały podczas robienia nielicznych zdjęć. W większości sytuacji H1 spisuje się bardzo dobrze, więc zainwestowane w niego pieniądze nie będą zmarnowane.

Więcej:bezcatnews