Rozruch kontrolowany

Windows 98, 2000, XP, Red Hat, Gentoo, Unix czy FreeBSD – który miłośnik pecetów nie zna tych nazw? Co więcej, wielu użytkowników z powodzeniem korzysta z kilku systemów na jednym pececie. Chociaż darmowe OS-y coraz częściej stanowią realną alternatywę dla produktów ze stajni Microsoftu, to w zastosowaniach stricte rozrywkowych pierwsze skrzypce grają nadal Okienka. Łatwo zatem wyobrazić sobie, że pracujemy pod Linuksem, gramy w środowisku Windows, a oprócz tego używamy FreeBSD.

Każdy z wymienionych systemów operacyjnych zawiera program zarządzający jego rozruchem, czyli tzw. bootmenedżer lub bootloader. Działanie takich aplikacji polega zwykle na automatycznym uruchamianiu wskazanego przez nas systemu po upłynięciu określonego czasu albo umożliwieniu wyboru OS-u z listy. Jest on zapisywany w pierwszym fizycznym sektorze dysku twardego (cylinder 0, głowica 0, sektor 1), nazywanym Master Boot Recordem. Oprócz bootloadera MBR przechowuje informacje dotyczące rozmiaru klastrów, wielkości sektorów, i danej partycji oraz rozmieszczenia sektorów systemowych (np. tablicy FAT) w obszarze fizycznym danych (

patrz:

ramka na stronie przedostatniej). Należy przy tym pamiętać, że BIOS nie zawiera żadnych informacji o środowisku startowym systemu operacyjnego, dlatego też potrafi jedynie uruchomić poszczególne urządzenia. Od tej chwili pałeczkę przejmuje bootstrap – mały program ładowany porzez BIOS, który dawniej był zapisany w pamięci ROM i stamtąd kopiowany do RAM-u w celu przyspieszenia rozruchu komputera.

Oprócz bootloaderów instalowanych wraz z OS-ami istnieją też aplikacje niebędące składnikami systemów operacyjnych. O bezpieczeństwie danych należy jednak pamiętać bez względu na to, z którego narzędzia korzystamy. Menedżery startu zapisują się w sektorze MBR odświeżanym przy każdej modyfikacji wielkości partycji. Oznacza to, że po zainstalowaniu bootloadera nie należy używać programów typu fdisk czy Ranish Partition Manager. Nadpisują one MBR, a zainstalowany w nim program zamieniają na standardowy MBR, odwołujący się do aktywnej partycji. Przed instalacją któregokolwiek z opisanych niżej programów należy więc wykonać kopię bezpieczeństwa MBR-u. Istotne jest również uważne przestudiowanie dokumentacji dołączonej do boot-loaderów, gdyż użycie niewłaściwej opcji może spowodować nieodwracalne szkody. Użytkownicy na co dzień pracujący tylko pod jednym systemem operacyjnym powinni wstrzymać się z “testowaniem” bootmenedżerów, gdyż nie skorzystają z ich możliwości, a ryzykują utratę danych.

Więcej:bezcatnews