W oczekiwaniu na rewolucję

Dwa razy do roku w San Francisco Intel organizuje konferencję Intel Developer Forum, na której przedstawia swoje najnowsze osiągnięcia i plany na przyszłość. Tematami przewodnimi jesiennego IDF-u były procesory wielo­rdzeniowe oraz szeroko rozumiana mobilność. Trzydniowe spotkanie z inżynierami i dziennikarzami z całego świata składało się z ponad stu wykładów, prezentacji i zajęć laboratoryjnych.

Nie tylko notebooki

Mobilność i procesory dwurdzeniowe stanowiły już trzon wykładów na poprzednim, wiosennym IDF-ie, ale tym razem podczas jesiennych prezentacji postarano się przedstawić znacznie dalej idącą wizję rozwoju komputerów i urządzeń przenośnych. Inżynierowie z Intela po raz pierwszy ujawnili szczegóły techniczne Yonaha – pierwszego dwurdzeniowego procesora dla notebooków. Pokazano nie tylko sam układ, ale też komputery działające z Yonahem. Co więcej, oprócz laptopów zaprezentowano także małe maszyny typu media PC.

Intel zapowiedział również powstanie całkowicie nowej grupy urządzeń o nazwie handtop. Będą to niewielkie komputery, funkcjonalnością i wydajnością znacznie przewyższające dzisiejsze palmtopy, a przy tym znacząco mniejsze i lżejsze od laptopów. Zaopatrzone w wydajne jednostki centralne handtopy mają się charakteryzować małym zużyciem energii (wynoszącym znacznie poniżej jednego wata). Mobilne urządzenia to także smartfony. Dla zaspokojenia ciągle rosnących wymagań ich użytkowników zostanie stworzona nowa generacja procesorów XScale, której pierwsze zaprezentowane prototypy pracowały z zegarem 1280 MHz.

Ciekawą, choć nie do końca zauważoną przez dziennikarzy technologią był system Fine Gain Power Management, stanowiący nową koncepcję zasilania procesora. W technice tej zastosowano stabilizator CMOS, który zintegrowano bezpośrednio z procesorem i chipsetem na jednej płytce montażowej. Taka metoda zasilania jednostki centralnej nie tylko pozwoli na dalszą miniaturyzację komputerów i zmniejszy pobór prądu, ale ograniczy też koszty produkcji płyt głównych, które nie będą już potrzebowały własnych zasilaczy impulsowych. Energooszczędność platform to także główny wyznacznik nowego spojrzenia na procesory przyszłości. Specjaliści z Intela na każdym kroku podkreślali, że teraz najważniejszy jest stosunek wydajności obliczeniowej do mocy dostarczonej do procesora.

Jeden CPU to za mało

Prezentacja procesorów dwurdzeniowych na jesiennym IDF-ie nie ograniczyła się tylko do Yonaha. Pokazano działające prototypy układów o kodowych nazwach: Paxville, Irwindale, Sossaman. Pierwsze dwa to następcy Xeona. Paxville ma zostać wyposażony w maksymalnie 16-megabajtową pamięć podręczną cache L3. Chip ten będzie też zgodny z technologią wirtualizacji VT pozwalającą jednocześnie uruchamiać na komputerze kilka systemów operacyjnych. Kolejny z nowych procesorów – Sossaman – to nieco zmodyfikowany Yonah, przystosowany do pracy w systemach wieloprocesorowych. Ma się on stać podstawą do budowy energooszczędnych i wydajnych serwerów typu blade.       Procesory dwurdzeniowe to oczywiście także następcy kości Itanium 2. Najszybciej do produkcji wejdzie Montecito – “obliczeniowy potwór” zawierający 1,72 miliarda tranzystorów. Jest to najbardziej zaawansowany technologicznie i najdoskonalszy z obecnych dwurdzeniowych procesorów Intela.

Więcej:bezcatnews