Prezenty z Sieci

Zalety zakupów w Internecie są oczywiste. Wygodnie, bez wychodzenia z domu i tracenia czasu na dojazdy do centrum handlowego wybierzemy odpowiadający nam model sprzętu, sprawdzimy jego parametry, bez pośpiechu zapoznamy się ze specyfikacją i zamówimy dostawę do domu. Sieciowa oferta jest bez porównania bogatsza niż największego hipermarketu. Bez zbędnej nerwowości porównamy ceny i warunki w różnych sklepach. Sprawdzimy opinie klientów, poznamy potencjalne problemy, ujawniające się w czasie eksploatacji. Kilkoma kliknięciami złożymy zamówienie i możemy spokojnie oczekiwać na wymarzony sprzęt. Czy jednak zawsze powinniśmy być tak spokojni? W Internecie ryzykiem nie tylko jest to, że łatwo się natknąć na oszustów, którzy zakładają fałszywe sklepy w celu wyłudzenia naszych pieniędzy. Problemem bywają także całkowicie uczciwe transakcje.

W Ameryce jest tanio, w Hongkongu taniej

Analizując ceny tych samych produktów w różnych krajach, możemy zauważyć, że Polska pod tym względem nie jest najlepszym miejscem do robienia zakupów. Ceny w innych krajach bywają niższe niż u nas. Czy warto się skusić na te oszczędności? To zależy, o ile cena jest niższa oraz… gdzie znajduje się sklep.

Kupując przez Internet w krajach Unii Europejskiej, powinniśmy się liczyć z dość wysokim kosztem przesyłki (warto go sprawdzić, zanim złożymy zamówienie!), nie trzeba się natomiast obawiać dodatkowych opłat (patrz: “$(LC9866:Cło za zakupy online)$”). Inaczej jest, jeśli zamówimy sprzęt za Oceanem. Na sprzęt sprowadzany z USA może zostać nałożone cło (6,7% na elektronikę), a do tego także 22% VAT-u. “Może zostać nałożone”, gdyż praktycznie zdarza się, że niektóre przesyłki przechodzą bez urzędowych haraczy – zależy to po części od szczęścia, a po części od tego, do którego oddziału Urzędu Celnego trafi przesyłka. Planując zakupy w amerykańskich sklepach internetowych, lepiej jest jednak nie liczyć na pobłażliwość urzędników.

Zgodnie z aktualnymi przepisami z opłat celnych zwolnione są przesyłki z rzeczami osobistego użytku o wartości nie wyższej niż 18 euro. Praktycznie oznacza to, że każda paczka ze sklepu pozaeuropejskiego powinna podrożeć o ok. jedną czwartą po przekroczeniu naszej granicy. Czy nadal warto szukać okazji w zagranicznych sklepach? Należy to dobrze policzyć, zanim złożymy zamówienie.

Czy jesteśmy Trzecim Światem?

Choć weszliśmy już ponad półtora roku temu do Unii Europejskiej, nadal może się zdarzyć, że nie wszystkie zachodnioeuropejskie sklepy są gotowe wysłać oferowane towary do Polski. Podobne problemy możemy mieć, składając zamówienia za Oceanem. Ciekawa jest sytuacja w amerykańskim Amazonie – wysyła on bez problemów do naszego kraju książki i filmy, ale nie elektronikę oraz gry. Warto zawsze sprawdzić, czy Polska jest na liście obsługiwanych krajów. Jednak nawet gdy jej tam nie znajdziemy, nie wszystko stracone – po wysłaniu e-maila z pytaniem o te kwestie możemy się niekiedy dowiedzieć, że sklep gotowy jest przesłać nam zakupiony upominek. Nie zapomnijmy o upewnieniu się co do pełnych kosztów tej transakcji.

Kup teraz, pomyśl później

Zakupy przez Internet to nie tylko ryzyko, ale także korzyści. Zgodnie z polskim prawem, nabywając coś wysyłkowo, możemy w ciągu 10 dni zwrócić towar bez podania przyczyny. Ten oparty na europejskich regulacjach przepis został wprowadzony po to, by wyrównać szanse osób nabywających produkty, których nie mogą wcześniej dokładnie obejrzeć. Czasem więc warto zamówić coś przez Sieć nawet w sklepie, który znajduje się kilka kroków od nas. Wówczas bez pośpiechu ocenimy, czy oferowany produkt odpowiada naszym potrzebom i oczekiwaniom. Szerzej pisaliśmy o tym w CHIP-ie (patrz: “$(LC114497:Słów kilka o sklepie internetowym)$”). Jest to też sposób radzenia sobie z sytuacjami, w których nowo nabyty sprzęt ma wadę fabryczną. Zamiast korzystać z gwarancji i czekać, aż producent przyśle nowe urządzenie, możemy po prostu zwrócić niesprawny egzemplarz. Sprzedawcy w takich sytuacjach nie robią przeważnie problemów z wymianą na nowy od ręki, bez konieczności przechodzenia przez uciążliwą i ciągnącą się procedurę reklamacyjną. Ma to szczególne znaczenie w gorącym okresie przedświątecznym. Nikt nie chciałby najbliższej osobie wręczać pokwitowania z serwisu zamiast paczki z upominkiem.

Kupowanie na Allegro
Na największej rodzimej giełdzie internetowej spotkać można kilka rodzajów sprzedawców. Prywatne osoby, sprzedające rzeczy, których nie potrzebują, stanowią mniejszość, dominują natomiast zawodowi kupcy. Wielu z nich to “tradycyjne” sklepy, które korzystają z serwisu jako dodatkowej lady. Oprócz nich są także półprywatni handlarze, częściowo przemytnicy, którzy oferują atrakcyjne cenowo towary, przemycone spoza granic Unii Europejskiej. Teoretycznie, zgodnie z polskim prawem, firmy powinny oferować w razie problemów wymianę sprzętu na sprawny w ramach odpowiedzialności za zgodność towaru z umową, a prywatni sprzedawcy – na bazie rękojmii. W praktyce mogą wystąpić problemy z wyegzekwowaniem tych praw. Część oferowanych tam produktów nie jest objęta gwarancją honorowaną przez oficjalnych dystrybutorów. Trzeba także zwrócić uwagę, czy nie kupuje się gadżetu pochodzącego z kradzieży. Brak np. kabli zasilających czy oprogramowania na oryginalnych płytach powinien być dla nas sygnałem ostrzegawczym.

Nie dajmy się zwariować

Chęć kupienia wybranego gadżetu jak najtaniej jest oczywiście celem racjonalnym, ale przeglądania ofert lepiej nie podporządkowywać temu jedynemu kryterium. Nie warto oszczędzać kilku złotych, podając numer swojej karty kredytowej w podejrzanym sklepie.

Choć należy wierzyć, że nasz nabytek będzie nam służył długo i bez problemów, trzeba się liczyć z koniecznością korzystania z serwisu gwarancyjnego. Rozsądnie jest sprawdzić na różnych forach dyskusyjnych opinie osób, które musiały reklamować zakupione produkty w wybranym sklepie.

Gdy dojdzie do problemów technicznych z niedawnym nabytkiem, istotna okaże się długość gwarancji. I tu może wydawać się dziwne, że te same modele w różnych sklepach objęte są przez różny czas ochroną producenta. Tymczasem takie postępowanie jest w pełni legalne, gdyż ta kwestia jest ustalana przez sprzedawcę. Rozsądne jest jednak uwzględnianie tej informacji przy wyborze miejsca zakupu.

Zakupy zbyt wirtualne?

Jedną z różnic między sklepem znajdującym się na sąsiedniej ulicy a tym w Internecie jest opóźnienie w otrzymaniu zakupu. Gdy składamy zamówienie w Sieci, niekiedy okazuje się, że czekamy dłużej, niż się spodziewaliśmy. Nawet renomowanym sklepom zdarza się twierdzić, że mają dostępny sprzęt, który dopiero będzie sprowadzony.

Bywa, że na artykuł teoretycznie dostępny od ręki trzeba czekać nawet kilka tygodni. Nie należy za bardzo wierzyć w zapewnienia, że produkt jest już w drodze z hurtowni. Szykując listę prezentów na święta, warto uwzględnić możliwość opóźnienia w dostarczeniu przesyłki. Ponadto w gorącym okresie przedwigilijnym sklepy są tak przeciążone, że nawet wysyłka artykułów rzeczywiście dostępnych w magazynie może trwać kilka dni.

Klikanie czas zacząć

By ułatwić załatwienie świątecznych sprawunków w Sieci, przygotowaliśmy siłą rzeczy niepełną listę godnych polecenia sklepów internetowych, oferujących różnego rodzaju produkty: od płyt z muzyką i filmami, książek, osprzętu komputerowego, po akcesoria foto i wideo. Nie zawsze oferta rekomendowanych przez nas serwisów będzie najtańsza, ale raczej nie musimy się obawiać oszustw. Istotne jest też, że bogactwo propozycji każdemu pozwoli znaleźć tu coś pod choinkę. Udanych zakupów!

Więcej:bezcatnews