Kompakt czy “lustro”? To pytanie często pada z ust ambitnych fotoamatorów. Nowy Lumix FZ30 wygląda jak cyberlustrzanka, ale faktycznie jest zaawansowanym kompaktem cyfrowym, wyposażonym w jasny obiektyw o 12-krotnym powiększeniu optycznym z systemem stabilizacji obrazu Mega OIS.
W stosunku do poprzednika, modelu FZ20, w omawianym aparacie dokonano wielu zmian. Ulepszona została przede wszystkim ergonomia użytkowania aparatu, która w poprzednim modelu nie była zbyt dobra. Dwa pokrętła sterujące czasem migawki i wartością przysłony w trybach fotografowania A, S i M bardzo ułatwiają pracę z cyfrakiem. Krotność zoomu ustawia się za pomocą sprzężonego z układem optycznym pierścienia mechanicznego, gwarantującego szybkie i precyzyjne nastawienie pożądanej ogniskowej. Drugi z pierścieni zamontowanych na obiektywie ze sterowaniem elektrycznym służy do regulowania ostrości w trybie manualnym. Komfort obsługi poprawia również wyświetlacz LCD zamontowany – po raz pierwszy w tej linii aparatów Panasonica – na uchylnym ramieniu. Dwucalowy ekran LCD charakteryzuje się wysoką rozdzielczością (230 tysięcy pikseli), dzięki której wyświetlany na nim obraz jest bardzo wyraźny i czytelny. Wątpliwości budzi jedynie sposób mocowania ekranu. Miałem wrażenie, że jest on podatny na przypadkowe wyłamanie.
Panasonic Lumix FZ30 |
Ocena ogólna (POWER): 99 Opłacalność (ECONO): 52 Rozdzielczość matrycy CCD: 8 megapikseli Format zdjęć: maks. 3264×2448 pikseli Ogniskowa (odp. aparatu 35 mm): 35-420 mm Zoom optyczny/cyfrowy: 12x/4x Jasność obiektywu: f/2,8-3,7 Migawka: 1/2000-60 s Czułość ISO: 80-400 Nośnik danych: SecureDigital Przekątna/rozdzielczość ekranu LCD: 2,0″/230 tys. pkt Złącza: USB 2.0 Full Speed, TV i audio Wymiary (dł.xwys.xszer.): 140x83x137 mm Masa (z akumulatorem): 723 g Gwarancja: 24 miesiące |
zoom sterowany mechanicznym pierścieniem, krótkie czasy reakcji, bardzo dobra jakość zdjęć, uchylny wyświetlacz zapis zdjęć w formacie RAW/TIFF powoduje czasowe zablokowanie aparatu, brak funkcjonalnej aplikacji do konwersji plików RAW |
Cena: 2225 zł www.panasonic.pl |
W opisywanym cyfraku obraz jest rejestrowany przy użyciu nowego przetwornika CCD o rozdzielczości ośmiu megapikseli, współpracującego z wydajnym procesorem Venus Engine II. Obawy o wzrost poziomu zaszumienia okazały się nieuzasadnione – zdjęcia z FZ30 nie mają więcej kolorowego ziarna od fotek z FZ20, a już tamten model uchodził za dobrze radzący sobie z niechcianymi szumami.
Do jakości zdjęć nie mam zastrzeżeń. Spadek ostrości w rogach jest niemal niewidoczny, równie niewielkie są aberracje chromatyczne. Winietowanie widać tylko przy otwartym obiektywie – po domknięciu przysłony efekt znika, a dystorsje geometryczne o małym natężeniu pojawiają się jedynie przy szerokim kącie. Słowem to udany kompakt, który do lustrzanki cyfrowej upodabnia nie tylko cena, ale i bardzo szeroki zestaw funkcji.