Spec od składu

Do grona programów DTP dostępnych w Polsce dołączył produkt firmy Serif o nazwie PagePlus. Aplikacja oferuje naprawdę niezłe możliwości kształtowania wyglądu publikacji. Lista podstawowych narzędzi zawiera ramki, linie, ołówek oraz predefiniowane kształty, ale też kreatora tabel (z możliwością importu baz danych), generatora efektów podobnych do tych dostępnych w Photoshopie (cienie, podświetlenia, relief itp.), a nawet szybkiego pomocnika do tworzenia trójwymiarowych brył na wiele sposobów z możliwością dowolnego umieszczenia źródła światła. Ciekawostką, raczej rzadko spotykaną w programach do składu, jest narzędzie do zniekształcania map bitowych (warp) poprzez przesuwanie nałożonych na nie punktów kontrolnych. Można też szybko importować zdjęcia wprost do publikacji bez wstępnego tworzenia ramek dla nich. Obiektom ułożonym na stronie przypiszemy różne tryby nakładania i dowolny stopień przezroczystości, możemy je również przemieszczać między warstwami.

archiwum

16.03.2006|Przeczytasz w 2 minuty

Teksty obrabiamy wprost na stronie albo w osobnym okienku edytora WritePlus. PagePlus wyposażony jest w moduł sprawdzania pisowni, ale program na razie nie jest dostępny w polskiej wersji, więc raczej z tego narzędzia nie skorzystamy. Bardzo wygodnie rozmieszcza się w tekście odnośniki, co jest szczególnie przydatne, kiedy projektujemy stronę WWW lub sieciowy dokument PDF. Eksport do tego formatu potraktowano poważnie – w pliku wynikowym można umieścić pasery, znaki cięcia czy próbniki koloru, wybrać przestrzeń barwną (CMYK, RGB itp.), zmienić rozdzielczość zdjęć i zabezpieczyć dokument hasłem. Dokumenty PDF da się też otwierać wprost w Page-Plusie i edytować w szerokim zakresie.

Serif PagePlus 11

Wymagania: Windows 9x/2000/XP, ok. 284 MB na dysku

spore możliwości kształtowania publikacji

brak polskiej wersji, brak intuicyjnych skrótów klawiaturowych

Cena: ok. 680 zł
www.connectdistribution.pl

PagePlus to naprawdę niezły program i oferuje sporo za niewielkie pieniądze. Nadaje się do małych firm i sprawdzi się wszędzie tam, gdzie nie jest wymagane sieciowe zarządzanie pracą nad publikacją. Czekamy na jego polską wersję.