Ukryta moc

Wszyscy użytkownicy kart graficznych 3D zapewne wiedzą, że mogą w prosty sposób podnieść ich wydajność przez programowe zwiększenie prędkości taktowania rdzenia graficznego oraz pamięci. Takiej modyfikacji dokonamy bez specjalistycznej wiedzy ani dodatkowego oprogramowania. Najczęściej wystarczy aktywować odpowiednią opcję w sterownikach i za pomocą suwaków dokonać zmian. Taki sposób nie zawsze jednak daje satysfakcjonujące wyniki.

W wielu przypadkach nie jesteśmy skazani jedynie na samodzielne zwiększanie liczby megaherców naszego GeForce’a czy Radeona, a to dzięki możliwości ingerencji w BIOS sterujący pracą karty. W nim bowiem zapisano takie informacje, jak prędkość taktowania podzespołów czy wartość napięcia zasilającego chip graficzny i timingów pamięci operacyjnej RAM. Często również BIOS jest odpowiedzialny za blokadę niepozwalającą na zwiększenie taktowania lub ograniczającą liczbę aktywnych potoków renderujących.

W dalszej części artykułu pokażemy, w jaki sposób zmusić kartę graficzną do szybszego działania, nie pustosząc przy tym naszego portfela. Pamiętać jednak należy o tym, że nie wszystkie egzemplarze będą podatne na takie zabiegi, a nieumiejętnie przeprowadzona modyfikacja może trwale uszkodzić akcelerator. Często też wgranie BIOS-u od innej karty powoduje utratę gwarancji.

GeForce 6200=6600?

Bardzo popularna i mająca wysoki stosunek możliwości do ceny seria kart z rodziny GeForce 6200 i 6600 znalazła w naszym kraju wielu nabywców wśród użytkowników komputerów. Nie jest to tylko zasługa niewygórowanej ceny i przyzwoitej wydajności, ale przede wszystkim mocy drzemiącej w samym procesorze NV43.

Dla przypomnienia: model Nvidia GeForce 6200 ma 4 potoki renderujące, a 6600 i 6600 GT – 8. Procesor GPU i pamięci w GeForsie 6200 i 6600 taktowane są takimi samymi zegarami, których wartości wynoszą odpowiednio 300 i 250 MHz (DDR). Układ graficzny i pamięć operacyjna zainstalowana w GeForsie 6600 GT pracuje zwykle z częstotliwością równą 500 MHz.

Jeśli mamy kartę graficzną GF 6200, sprawdźmy, czy da się ją przerobić na model GeForce 6600, odblokowując dodatkowe 4 potoki renderujące. Pierwszą przeszkodą, jaką możemy napotkać, jest blokada sprzętowa przed modyfikacją. Sprawdzimy to, uruchamiając program RivaTuner, który poda nam, jaka wersja chipsetu jest zainstalowana na karcie (zakładka Main). Blokada została wprowadzona dopiero w układach od wersji A4 i nowszych, jeśli więc zauważymy w polu modelu chipsetu taki napis, to niestety nie uda nam się niczego odblokować. Warto też pamiętać, że najpierw pojawiły się karty z interfejsem PCI Express, a dopiero później wprowadzono modele z AGP i mostkiem HSI. Dlatego też właściciele kart AGP raczej nie mają co liczyć, że wersja GPU będzie starsza niż A4.

Jeśli jednak dysponujemy kartą z układem w wersji starszej niż A4, spróbujmy odblokować brakujące 4 potoki. W tym celu uruchamiamy program RivaTuner i klikając opcję Customize w polu Target Adapter, wybieramy opcję Low-level System Settings. W nowym oknie przechodzimy do zakładki NVStrap Driver i klikamy Install. Po tej operacji okienko zmieni wygląd, po czym w polu PCI DeviceID settings należy zmienić wartość opcji Graphics Adapter Identification na Custom. Teraz musimy jeszcze w linijce poniżej wybrać zapis 0141 (Nvidia GeForce 6600). Pozostało już tylko odblokowanie nieaktywnych jednostek. Dokonujemy tego, zmieniając w polu Graphics Processor Configuration wartość Active Pixel/Vertex Unit Configuration na Custom i klikając Customize. W następnym oknie aktywujemy w pierwszej linii dodatkowe jednostki PS (bit 00, pixel unit 0) poprzez ich zaznaczenie i naciśnięcie spacji lub zaznaczenie opcji po prawej stronie. Po tych wszystkich zabiegach pozostaje jeszcze kliknąć OK i zrestartować komputer. Kiedy system zostanie ponownie załadowany, uruchamiamy RivaTunera i w zakładce Main sprawdzamy rezultaty naszej modyfikacji.

Jeśli wszystko przebiegło poprawnie, powinniśmy mieć aktywnych 8 jednostek cieniowania pikseli. Może się tak zdarzyć, że odblokowane jednostki będą generować błędy w wyświetlanej grafice. Powodem tego są częściowo uszkodzone w procesie produkcyjnym układy. Należy wtedy z powrotem zablokować uaktywnione potoki.

Siódme poty z GeForce’a 6200

Skoro rdzeń GF 6600 GT jest taki sam jak w GF 6200 i może pracować z prędkością 500 MHz, to dlaczego GF 6200 również nie mógłby działać z podobnymi wartościami ustawień? Wystarczy tylko podkręcić częstotliwość GPU do odpowiedniej wartości. Producent był jednak zapobiegliwy i zmniejszył napięcie, jakim zasilany jest procesor GPU, a to, jak wiadomo, bardzo ogranicza możliwości overclockingu.

Nie gdzie indziej, tylko właśnie w BIOS-ie zapisana jest wartość napięcia, jakim ma być zasilany chip graficzny. Ponieważ istnieje możliwość jego modyfikacji i aktualizacji, spróbujemy tego dokonać za pomocą specjalnie do tego celu stworzonych aplikacji – NVFlash i Nvidia BIOS Modifier (znajdziemy je bez trudu w Internecie). Wcześniej musimy przygotować dyskietkę startową, gdyż część operacji wykonuje się w DOS-ie.

Na dyskietce FDD startowej umieszczamy wcześniej pobrany program nvflash i uruchamiamy z niej komputer. Po starcie peceta wydajemy polecenie nvflash -b nazwa.rom i potwierdzamy je klawiszem [Enter]. BIOS naszej karty graficznej zostanie zgrany do pliku o podanej przez nas nazwie. Powracamy teraz do Windows i uruchamiamy Nvidia BIOS Modifiera, do którego należy załadować zapisany przed chwilą plik z BIOS-em. Jeśli wszystko przebiegło pomyślnie, trzeba tylko w zakładce Voltage Table zwiększyć napięcie ze standardowego dla GF 6200/6600 1,3 V do 1,4 V, którym jest zasilany chipset w kartach GT. Nie zapisujemy jeszcze nowych ustawień i przechodzimy do zakładki Thermosensor & Timings, gdzie dokonujemy aktywacji diody termicznej (wystarczy zaznaczyć opcję Temperature Sensor). Ułatwi to późniejsze monitorowanie temperatury podczas podkręcania rdzenia graficznego. W taki termometr standardowo wyposażony jest tylko GF 6600 GT. Na koniec utrwalamy efekty naszej pracy, klikając Apply Changes.

Jeśli NBM nie rozpozna naszego firmware’u, pola z parametrami pozostaną nieaktywne i niestety nie będziemy mogli dokonać modyfikacji. Wyjściem z sytuacji może się okazać użycie nowszej wersji NBM lub innego BIOS-u, np. przeznaczonego do takiej samej karty, ale innego producenta. Opisywana modyfikacja wiąże się jednak z ryzykiem zepsucia akceleratora.

Ponownie uruchamiamy komputer z dyskietki startowej DOS-u i za pomocą NVFlasha aplikujemy karcie zmodyfikowany BIOS. Wgrywamy nowy BIOS komendą nvflash -4 -5 -6 nazwa.rom i zatwierdzamy operację klawiszem [Y], jeśli program o to poprosi. Kiedy proces dobiegnie końca, odpalamy peceta w Windows i sprawdzamy, do jakich wartości uda nam się zwiększyć taktowanie GPU. Zapewne będą one sporo wyższe niż w przypadku napięcia 1,3 V. Na koniec dodam tylko, że karcie należy zapewnić dobre chłodzenie, fabryczny radiator, montowany zwykle na GF 6200, nie poradzi sobie bowiem z odprowadzeniem nadmiaru ciepła z bardzo grzejącego się procesora.

Ponieważ w GF 6200 montowane są wolniejsze pamięci w obudowach typu TSOP, nie uda nam się ich podkręcić do wartości takiej jak w GeForsie 6600 GT z modułami typu BGA. Spotykane są natomiast GF 6600 z szybkimi pamięciami GDDR3, które da się przetaktować do poziomu częstotliwości odpowiadającemu temu w kościach pamięci RAM na karcie GeForce 6600 GT.

Więcej:bezcatnews