TP szachuje. Co dalej?

Trochę przyszło nam na nią poczekać, ale w końcu jest – tania telefonia internetowa TP, która pozwala dzwonić prawie wszędzie. Dzięki niej będziemy oszczędzali na połączeniach z krajowymi numerami stacjonarnymi sieci TP i innych operatorów, numerami telefonii internetowej TP, krajowymi sieciami komórkowymi oraz numerami międzynarodowymi (stacjonarnymi i komórkowymi). Klienci mogą korzystać z dwóch planów taryfowych. Pierwszym jest “Plan VoIP TP zawsze za darmo”.

W ramach tej oferty będziemy dzwonili za darmo na numery stacjonarne i telefonii internetowej TP. Za połączenie z numerami stacjonarnymi poza siecią TP zapłacimy 12 gr/min, z numerami krajowych sieci komórkowych 79 gr/min, a za połączenia międzynarodowe od 10 gr/min. Ceny te wyglądają dość przyzwoicie, ale myślę, że wiele osób będzie zawiedzionych tym, że “zawsze za darmo” oznacza również miesięczną opłatę abonamentową w wysokości 60 zł.

TP SA pomyślała więc i o nich i przygotowała ofertę “Plan VoIP TP tanie rozmowy”. W tym wypadku nie ma dodatkowych opłat, ale ceny rozmów są już nieco wyższe: 12 gr/min do wszystkich sieci stacjonarnych w kraju, 85 gr/min do sieci komórkowych i od 12 gr/min za połączenia międzynarodowe. Dodatkowo TP SA oferuje swoim klientom bezpłatną pocztę głosową, jednosekundowe naliczanie i prezentację numeru TP.

Najpierw zapłać, później oszczędzaj

Przedstawiciele TP SA pytani o nową usługę powtarzają: jest to odpowiedź na rozwój rynku telekomunikacyjnego w Polsce. Faktycznie, branża ta rozwija się prężnie, a o klienta walczy coraz więcej firm oferujących usługi dla przedsiębiorstw i użytkowników indywidualnych. Bierność największego polskiego operatora telekomunikacyjnego budziła zdziwienie, choć wszyscy liczyliśmy na to, że TP potrzebuje czasu na przygotowanie usługi najwyższej jakości. Co do tego nie ma wątpliwości – jest ona wysoka, ale jak w świetle przedstawionych powyżej cen wygląda sprawa opłacalności?

Przyznam, że oferta TP SA do najbardziej konkurencyjnych na rynku nie należy, a oszczędzanie z technologią VoIP wiąże się tutaj z koniecznością poniesienia dość dużych opłat. Bo w co musimy się zaopatrzyć, zanim skorzystamy z usługi VoIP TP? Na początku trzeba mieć Neostradę. I to nie byle jaki pakiet, ale opcję 512 Kb/s. Przypomnę tylko, że miesięczny koszt takiej usługi wynosi w promocji 84,18 zł. Trzeba być też szczęśliwym właścicielem (a właściwie dzierżawcą) Liveboksa, do którego podłączymy telefon – to dodatkowe 10 zł miesięcznie. Nie zapominajmy, że możliwość korzystania z Neostrady wiąże się z koniecznością uiszczenia opłaty 49,61 zł za plan TP startowy. Możemy więc zacząć oszczędzać na rozmowach telefonicznych, wydając przynajmniej 143,79 zł lub – w wypadku uiszczenia abonamentu za “Plan VoIP TP zawsze za darmo” – 203,79 zł miesięcznie. Oferta VoIP staje się w ten sposób atrakcyjna tylko dla osób, które już mają Neostradę w domu lub firmie.

Dla tych, co Skype’a nie znają

Na pierwszy rzut oka wydaje się więc, że TP nie zawojuje rynku telefonii internetowej – głównie z powodu kosztów połączeń (choć są one o wiele, wiele niższe niż w wypadku rozmów prowadzonych w sieci TP PSTN). Ale z drugiej strony TP jest firmą znaną. Ma wyrobioną markę i nawet pomimo tego, że istnieje grupa jej zagorzałych przeciwników, wciąż utrzymuje dominującą pozycję w branży. Jeśli więc firma ta wyśle ofertę tańszych połączeń do wielu przedsiębiorstw – w których pracownicy nie mają pojęcia np. o Skype’ie i korzystają już z Neostrady – kolejny segment rynku zostanie zdobyty.