Przedsmak Conroe

Przedsmak Conroe

Wbrew pozorom dwurdzeniowe mobilne układy Intela, znane do niedawna pod nazwą kodową Yonah, są czymś więcej niż dwoma układami Pentium M w jednej obudowie czy nawet w jednym kawałku krzemu. Świadczy o tym przede wszystkim konstrukcja pamięci cache L2 w najnowszych kościach Core Duo. Pierwsze Pentium M wyposażone były w 1 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu. Ich kolejna generacja, nosząca oznaczenie kodowe Dothan, zawierała jej już dwukrotnie więcej. Najnowsze procesory, mimo że wyposażone w dwa rdzenie, również mają 2 MB pamięci podręcznej. Jednak w przeciwieństwie do procesorów Pentium D w Core Duo pamięć podręczna drugiego poziomu jest współdzielona przez oba rdzenie. Różnic jest oczywiście więcej. Core Duo wykonane są w technologii 65 nm, obsługują instrukcje SSE3 i dysponują usprawnioną jednostką zmiennoprzecinkową. Ten ostatni aspekt ma im zapewnić większą wydajność na przykład w grach. Oczywiście jest też wiele cech świadczących o “pentiumowym” pochodzeniu Core Duo – również tych negatywnych, z których najistotniejszą jest brak obsługi rozkazów 64-bitowych.

Intel Core Duo T2500
Ocena ogólna (POWER): 58
Opłacalność (ECONO): 23
Częst. taktowania rdzenia/FSB: 2,0 GHz/667 MHz
Pamięć cache L2: 2048 KB
Liczba rdzeni/procesorów logicznych: 2/2
Nazwa kodowa: Yonah
Technologia produkcji: 65 nm
Obsługa instrukcji 64-bitowych: nie
Złącze: Socket 479
Gwarancja: 12 miesięcy
wysoka wydajność, niskie zużycie energii, pamięć cache L2 współdzielona przez dwa rdzenie
brak obsługi rozkazów 64-bitowych
Cena: 1850 zł
www.comes.pl

Powodem, dla którego ponownie zainteresowaliśmy się możliwościami procesorów Core Duo (opisywaliśmy już notebooki z tymi CPU), jest premiera desktopowych płyt głównych ze złączem Socket 479. Umożliwiają one wykorzystanie procesorów Core Duo w zwykłym pececie, a właściwie w komputerach typu Viiv. Do testów otrzymaliśmy trzy takie płyty – Asus N4L-VM DH, Gigabyte GA-8I945GTMFY-RH i MSI 945GT Speedster-A4R – bazujące na chipsecie Intel 945GT ze zintegrowanym kontrolerem graficznym Intel GMA 950. Ponieważ modele te wyposażone są w standardowe złącze PCI Express x16, możliwe stało się zainstalowanie na ich pokładzie zwykłej karty graficznej, co pozwoliło na bezpośrednie porównanie możliwości nowej architektury z układami klasy Pentium 4, Pentium D, Pentium M i Athlon 64. Dzięki temu zyskaliśmy możliwość sprawdzenia w działaniu wielu rozwiązań, które znajdą się w zapowiadanym na początek trzeciego kwartału procesorze Conroe. Ten ostatni po latach zastąpi wkrótce obecne układy o architekturze NetBurst (Pentium 4 i Pentium D), znajdujące się w ofercie Intela.

Muszę przyznać, że choć spodziewałem się znacznego przyrostu wydajności procesorów Core Duo w stosunku do Pentium, to rzeczywistość przerosła moje oczekiwania. Moc obliczeniowa, jaką udało się wycisnąć z każdego megaherca, jest imponująca. Intel nadrobił pod tym względem stratę do AMD, a w wypadku niektórych zastosowań wręcz go prześcignął. Najbardziej widoczny przyrost wydajności dostrzeżemy w grach, gdzie Pentium 4 znacznie ustępowało Athlonowi 64. Nieco słabiej nowa architektura sprawdza się w przetwarzaniu strumieniowym (np. kompresja wideo), które zawsze było mocną stroną P4.

Nie sama wydajność CPU okazuje się jednak najważniejsza, lecz fakt, że jednocześnie ze wzrostem mocy obliczeniowej osiągnięto znaczną redukcję zużycia energii. Dzięki 65-nanometrowemu procesowi produkcyjnemu układy Core Duo osiągnęły znaczącą przewagę nad 90-nanometrowymi kościami AMD. Są bardziej oszczędne zarówno w trybie bezczynności (idle), jak i przy pełnym obciążeniu (full load). Oznacza to, że również zapowiadane na przełom roku procesory Conroe (desktop) i Merom (mobilny) również będą zużywały mniej energii lub przy podobnym poziomie zużycia osiągną jeszcze wyższą wydajność. Pierwsze wyniki testów procesorów o nazwie kodowej Conroe wyglądają bardzo obiecująco. AMD przygotowało się na ich nadejście, prezentując nową linię procesorów przeznaczonych dla platformy AM2. Są one wyposażone w kontroler pamięci DDR2, a niektóre z nich występują również w wersji o obniżonym zużyciu energii. Dopóki jednak AMD nie przestawi swoich linii produkcyjnych na proces technologiczny 65 nm, trudno oczekiwać, by Athlony sprostały nowym układom Intela.