Jak zamienieć palmofon w iPhone’a

Jaki powinien być interfejs telefonu komórkowego? Kto miał okazję korzystać z iPhone’a, nie ma wątpliwości – właśnie taki, jaki stworzyli projektanci Apple’a. Bez potrzeby korzystania z rysika, bez mikroskopijnej klawiatury – wszystko obsługiwane intuicyjnymi ruchami palców po ekranie.

By mieć taki interfejs w swojej komórce, trzeba kupić iPhone’a albo… podmienić toporny interfejs domyślnie dostępny we własnym telefonie. Dobra wiadomość: za stworzenie iphone’owego interfejsu do urządzeń działających pod Windows Mobile zabrała się spora grupa programistów, zarówno pracujących dla producentów telefonów, jak i niezależnych. Zła wiadomość: wiele dostępnych w Internecie nakładek na Windows Mobile nieudolnie imituje mobilną wersję systemu Apple’a i w praktyce do niczego się nie nadaje. Dlatego dokonaliśmy dla was selekcji i prezentujemy najlepsze aplikacje do komórkowego systemu Microsoftu obsługiwane bez użycia rysika. Koniec z mordęgą – w czasie spaceru, jazdy autobusem czy spotkania nie trzeba już będzie celować aluminiowym patyczkiem w mikroskopijne ikonki.

iFonz: Prawie jak iPhone

Do najlepszych symulatorów iPhone’a należy iFonz – aplikacja włoskiego programisty, oferująca nie tylko zmianę ekranu startowego systemu oraz podmianę ikonek, ale również obsługę gestów wywołujących zaprogramowane wcześniej akcje, a także duże możliwości konfiguracyjne. Aplikacja jest darmowa. Więcej informacji pod adresem forum.xda-developers.com/showthread.php?t=369241.

Jeśli chodzi ci nie tylko o uzyskanie wyglądu zbliżonego do interfejsu iPhone’a, ale również o zwiększenie komfortu użytkowania, polecamy Itask. Ten bezpłatny program oferuje naprawdę wiele możliwości dopasowania interfejsu do twoich potrzeb, a w dodatku fantastycznie wygląda. Niestety, konfiguracja nie jest ani szybka, ani prosta, wymaga “ręcznej” edycji pliku tekstowego z ustawieniami, ale za to mamy całkowitą kontrolę nad niemal każdym aspektem działania aplikacji. Nakładka dostępna jest na stronie www.1800pocketpc.com/tag/itask.

SPB Shell: Lepiej niż iPhone

Aplikacją, która zmieni twój niewygodny, trudny w obsłudze palmofon w urządzenie mogące konkurować pod względem ergonomii z iPhone’em, jest SPB Shell 2.0. Ten program oferuje coś więcej niż konkurenci. Dzięki SPB Shell 2.0 wykonamy niemal każde zadanie bez wyciągania rysika i używania jakichkolwiek przycisków sprzętowych! No dobrze, nieco przesadziłem. Do ziszczenia się marzeń o całkowitym pozbyciu się rysika brakuje dwóch rzeczy: programowej klawiatury umożliwiającej pisanie palcami oraz możliwości przewijania palcem… Co ciekawe, obydwa te rozwiązania można znaleźć w innych programach SPB – SPB FullScreen Keyboard i SPB Plus.

Co takiego właściwie oferuje SPB Shell 2.0? Przede wszystkim trzy ekrany, które pozwalają błyskawicznie dostać się do większości funkcji i uzyskać gros potrzebnych informacji. Pierwszy z nich, pokazywany domyślnie po wciśnięciu przycisku Power, wyświetla duży, analogowy lub cyfrowy zegar oraz aktualną datę, informacje o liczbie nieprzeczytanych wiadomości SMS/MMS/email (istnieje możliwość przejścia bezpośrednio do nich), dane z modułu pobierającego prognozę pogody dla wybranego przez nas miejsca, poziom głośności dzwonka (klikając ikonkę, można błyskawicznie wyciszyć urządzenie lub zostawić tylko alarm wibracyjny), a także najbliższe spotkania z kalendarza. Nic specjalnie nowego, nawet jak na Windows Mobile? Tak, z tym że tu wszystko jest bardzo duże, czytelne i łatwe w obsłudze (palcami, bez wyciągania rysika).

Pierwszy ekran to jeszcze nic. Przesuwamy palcem po ekranie od prawej strony do lewej i po efektownym przejściu (do wyboru kilka różnych animacji) pokazuje się nam drugi ekran, którego zawartość została podzielona na dwie części – górną, zawierającą ikonkę regulacji jasności ekranu i 11 konfigurowalnych skrótów do dowolnych aplikacji, oraz dolną, z dotykowym menu przypominającym typowe rozwiązania tego typu spotykane w telefonach. Wspomniane miejsca na dowolne skróty pozwalają mieć pod ręką, a dokładniej pod palcem, wszystkie często używane aplikacje i funkcje systemowe. Jeśli chcemy dostać się do czegoś, co nie zmieściło się w tej puli, możemy skorzystać |z dotykowego menu (swoją drogą również bardzo atrakcyjnie animowanego).

A teraz jeszcze jeden ruch palcem, jak przy przewracaniu strony, i mamy przed oczami trzeci ekran Shella: tu znajduje się 15 miejsc, w których możemy umieścić najczęściej używane pozycje z naszej listy kontaktów (16. miejsce zajmuje skrót pozwalający bezpośrednio przejść do całej listy). Matka, żona czy kochanka – każda ważna dla nas osoba może być reprezentowana przez miniaturowe zdjęcie, które ułatwi szybkie wybranie właściwego numeru. Po dotknięciu zdjęcia otwiera się elegancka karta kontaktu z dużymi przyciskami umożliwiającymi zadzwonienie pod wskazany numer lub wysłanie wiadomości SMS. Naprawdę trudno zrobić to prościej i wygodniej!

W momencie, kiedy chcemy wyjść z SPB Shell i powrócić do standardowego interfejsu Windows Mobile, po prostu przesuwamy palcem po ekranie z góry na dół. Jeśli zaś chcemy jak najszybciej powrócić z Okienkowej otchłani rysikowej do krainy dotykowej ergonomii, wystarczy, że przesuniemy palec z lewej połowy paska menu start w dół. W zależności od tego, jak blisko prawej krawędzi skończymy ruch, pojawi się jeden z trzech ekranów SPB Shell. Jeśli kończąc ruch, przytrzymamy palec na

SPB Shell 2.0 nie jest, niestety, aplikacją darmową. Trzeba zapłacić za nią prawie 30 dolarów. Jeśli jednak decydujemy się na zakup pocketa za 1600 zł, to wydanie dodatkowych 60 zł nie powinno być bardzo bolesne, zwłaszcza że za te pieniądze zyskujemy zupełnie nową jakość pracy z naszym palmofonem. Więcej pod adresem www.spbsoftwarehouse.com

Producenci poprawiają ergonomię

Jak widać na przykładzie iPhone’a, nie trzeba być lepszym od konkurentów, żeby się lepiej sprzedawać – wystarczy prostsza obsługa i ładniejszy interfejs. Czy producenci PDA z Windows Mobile odrobili już tę lekcję?

ASUS

Podczas targów CeBIT 2008 Asus pokazał – wraz z całą serią nowych palmofonów – także własny interfejs z prawdziwego zdarzenia. Demonstrowane na PDA ZX1 Lamborghini oprogramowanie oferuje wszystko, czego potrzebujemy: wygodę użytkowania, bogactwo funkcji i niebanalny wygląd, sprawiający, że ma się ochotę poruszać po menu dla samej przyjemności patrzenia na animacje. Czekamy, kiedy nowe Asusy pojawią się w sklepach!

ETEN

Zamast wyważać otwarte drzwi, ETEN postanowił instalować w swoich PDA znany i sprawdzony soft: SPB Shell. Gdyby w rzeczywistości wyglądało to tak pięknie, jak na papierze, pewnie wszyscy dziś mielibyśmy urządzenia firmy ETEN. Niestety, instalowany w PDA tej firmy SPB Shell to ledwo cień samego siebie – pozbawiono go niemal 80% funkcji (!). Szkoda.

HP

W najnowszych palmtopach HP, zupełnie jak w tych z poprzedniego pokolenia, znajdziemy tylko dwie wtyczki do ekranu »Dzisiaj«, wyświetlające skróty do istotnych funkcji lub folderów. Mało? Nam też się tak zdaje.

HTC

Stworzona przez HTC aplikacja Touch Flo (teraz też w rewolucyjnej wersji 2, widocznej na ilustracji powyżej) to na razie najlepsza, najładniejsza i najwszechstronniejsza dodawana przez producentów sprzętu w standardzie nakładka na Windows Mobile. Do dyspozycji dostajemy: świetnie zaprojektowany program startowy, grupujący praktycznie wszystkie najważniejsze funkcje systemu w kilku przyjaznych palcom zakładkach, funkcję swobodnego przewijania działającą w całym systemie, obsługę gestów, takich jak obracanie, zbliżanie czy oddalanie obrazu w przeglądarce plików graficznych, oraz ładny i funkcjonalny (i oczywiście też obsługiwany bez rysika) odtwarzacz multimedialny.

Mio

Gdy chodzi o ergonomię, Mio stoi na rozdrożu. Oprogramowanie zastosowane w pierwszym modelu palmofonu tej firmy nie zmieniło się do dziś, chociaż zdecydowanie powinno. Jest, co prawda, bardzo rozbudowane i oferuje wiele funkcji, jednak pod względem ergonomii tkwi w poprzedniej pięciolatce. Ale może i ten producent najlepszych z najtańszych PDA z telefonem i nawigacją pójdzie po rozum do głowy? Mamy nadzieję, że tak.

Konkurencja dla iPhone’a

HTC Touch Cruise (Polaris)

Urządzenie niemalże idealne. Łączy bardzo dobrą wydajność (procesor 400 MHz, 128 MB RAM, 256 MB ROM) z pełnym zestawem interfejsów komunikacyjnych (GPRS/EDGE/UMTS/HSDPA, Wi-Fi 802.11g, Bluetooth 2.0) i unikalnymi rozwiązaniami ergonomicznymi (bardzo wygodny w użyciu D-pad, będący jednocześnie poziomym pokrętłem jog-dial). Jeśli dodać do tego wbudowany odbiornik GPS, obsługę kart microSDHC, radio FM oraz aparat cyfrowy o rozdzielczości 3 Mpix z autofokusem, niewiele będzie nam brakowało do szczęścia. Niestety, trochę braków zauważymy. Aparat cyfrowy nie ma diody doświetlającej, a jakość wykonania – jak na wysokie standardy HTC – jest niezadowalająca, brakuje też sprzętowych przycisków SoftKeys. Mimo to Cruise rozkłada iPhone’a na łopatki.

LG KS20

Wystarczy na niego spojrzeć, żeby zrozumieć, dlaczego ten palmofon nazywany jest przez niektórych “Pradą dla pracujących”. Z powstałym we współpracy ze znanym domem mody telefonem KE850 łączy go minimalistyczny design czarnej, kanciastej obudowy. Natomiast zainstalowany system Windows Mobile oferuje możliwości, o których model LG Prada mógłby tylko pomarzyć. Rozczarowują materiały, z jakich wykonano palmofon: plastik jest może lżejszy niż metal, ale daje poczucie obcowania raczej z zabawką niż z eleganckim urządzeniem dla profesjonalistów. Cieniutka obudowa nie pozostawia wiele miejsca na baterię, stąd czas pracy KS20 nie zachwyca. Niemniej jednak jest to jeden z najcieńszych i najlżejszych palmofonów z ekranem 2,8″, w dodatku z dużą liczbą zaawansowanych funkcji.

ETEN Glofiish X800

Ten model ETEN-a został wyposażony w rzadki wśród palmofonów z Windows Mobile ekran, który mając typową przekątną 2,8″, zapewnia rozdzielczość VGA (640×480 punktów). To nie wszystko – X800 ma też aparat 2 Mpix z autofokusem, oferuje łączność HSDPA, Wi-Fi standardu g, Bluetooth 2.0, wreszcie uznawany za najlepszy na rynku chipset nawigacyjny GPS SiRF Star III. A wszystko to w zgrabnej, stosunkowo szczupłej obudowie i za bardzo rozsądną cenę. Niestety, jest to palmofon przeznaczony raczej dla ludzi cierpliwych: z powodu zastraszająco małej ilości pamięci RAM oraz wymagającego dużej mocy obliczeniowej ekranu o wysokiej rozdzielczości ETEN pracuje chwilami naprawdę bardzo wolno. Co gorsza, wyświetlacz VGA przyczynia się do tego, że X800 wyczerpuje baterię zdecydowanie szybciej, niż robią to inne urządzenia.