Jak odblokować iPhone’a za darmo

Dostępne w amerykańskiej sieci sklepów Apple Store telefony iPhone są stosunkowo tanie: 399 dol. (ok. 1100 zł po doliczeniu podatku) za wersję z 8 GB pamięci i 499 dol. (ok. 1400 zł) za model z 16 GB. To dużo mniej, niż płaci się w Polsce za komórki o podobnej funkcjonalności (bez subsydiowania przez operatora). Atrakcyjna cena iPhone’a wynika z faktu, że przystosowany jest on wyłącznie do działania w amerykańskiej sieci komórkowej AT&T. Apple ma udział w comiesięcznych opłatach wnoszonych przez użytkowników sieci. Co ważne, umowy z AT&T nie zawiera się w sklepie, ale dopiero po podłączeniu telefonu do komputera. Tu pozostawiono furtkę – można bowiem kupić tanio telefon, ale zamiast zawierać umowę z AT&T, która odblokuje urządzenie, skorzystać z dostępnych w Internecie “wytrychów”.
Wystarczy podłączyć iPhone'a do peceta lub maca, uruchomić pobrany z Internetu program odblokowujący, włożyć kartę SIM polskiego operatora komórkowego i... gotowe!
Wystarczy podłączyć iPhone'a do peceta lub maca, uruchomić pobrany z Internetu program odblokowujący, włożyć kartę SIM polskiego operatora komórkowego i... gotowe!

Komórki z pierwszymi wersjami firmware’u zostały bardzo szybko odbezpieczone. Oczywiście programiści Apple’a nie mieli zamiaru dać za wygraną – wraz z kolejnymi aktualizacjami oprogramowania sterującego udoskonalali zabezpieczenia. Gdy jesienią  2007 r. pojawił się firmware w wersji 1.1.2, wydawało się, że Apple w końcu jest górą. Co prawda, niezależnym programistom udało się odblokować funkcje multimedialne (iPhone działał jak odtwarzacz iPod Touch), ale moduł odpowiedzialny za pracę w sieci komórkowej dzielnie “się bronił”. Pozostały dwie możliwości: albo skorzystać z rozwiązania sprzętowego, takiego jak karta TurboSIM, która pozwala równocześnie włożyć do telefonu dwie karty SIM (AT&T i lokalnego operatora), albo podmienić firmware na starszą wersję. W tym czasie trwał też wyścig undergroundowych grup developerskich próbujących znaleźć lukę w zabezpieczeniach. I udało się – dokonał tego programista George Hotz (znany też jako Geohot).

Sposób Geohota okazał się na tyle skuteczny, że jest podstawą do odblokowywania także najnowszego firmware’u 1.1.3, wprowadzonego w styczniu br. Procedura usuwania obu typów zabezpieczeń (obejmujących odtwarzacz i moduł komunikacyjny) jest skomplikowana i czasochłonna (zajmuje ok. 30 min). Dostępne są jednak gotowe “aplikacje”, które wszystkie żmudne operacje wykonują same – wystarczy podłączyć iPhone do peceta lub maca, uruchomić jeden program i… poczekać kilka minut. Znaleźć je można m.in. na forach MyApple ( www.myapple.pl/iphone-tutoriale – wątek “1.1.2/1.13 OTB Jailbreak & Unlock bez downgrade (Ziphone) Mac/Windows”) i Hack-intosh ( www.hackint0sh.org/forum – wątek iPhone). Na polskojęzycznym forum MyApple są też informacje, jak podmienić menu na polskie i jak pobrać polskie słowniki i liczne dodatkowe aplikacje! Wszystko dostępne jest całkowicie za darmo.

Mity i fakty

Czy to jest legalne?
Apple przesłał nam oświadczenie, że “firma zdecydowanie odradza użytkownikom instalowanie programów odblokowujących. Użytkownicy wprowadzający nieautoryzowane zmiany oprogramowania iPhone’a łamią postanowienia umowy licencyjnej i tracą gwarancję. Brak możliwości korzystania z iPhone’a z powodu zainstalowania aplikacji odblokowującej nie jest objęty naprawą gwarancyjną”. Nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi na pytania, czy Apple podejmuje jakiekolwiek kroki prawne przeciwko osobom, które odblokowały iPhone’a, ani czy prowadzi rozmowy z operatorami, by uniemożliwiali logowanie się “złamanych” iPhone’ów do ich sieci komórkowych.

Czy odblokowywanie zawsze zadziała?
Żaden z twórców aplikacji odbezpieczających nie gwarantuje skuteczności ich działania. Na forach opisane są przypadki różnych anomalii w działaniu odbezpieczonych telefonów. Szacuje się jednak, że na świecie wykorzystywanych jest aż 1,4 mln odblokowanych iPhone’ów.

Czy są potrzebne modyfikacje sprzętowe?

Na forach prezentowane są różne porady, jak odblokować iPhone’a, dokonując złożonych, ryzykownych modyfikacji sprzętowych. Nie są one jednak potrzebne, wystarczą modyfikacje programowe.