Od redakcji – 2011/01

Michał Adamczyk, redaktor naczelny

Michał Adamczyk,
redaktor naczelny

Niewielka sala z terminalami IBM-a w Centrum Informatyki Uniwersytetu Warszawskiego. Po odstaniu w kolejce, siadam przy klawiaturze i wpisuję yahoo.com. Pojawia się w trybie tekstowym pierwsza strona internetowa, z której skorzystałem. To był koniec 1995 roku – niemal dokładnie pięć lat po tym jak Tim Berners-Lee, zatrudniony wówczas

w laboratoriach CERN, opracował pierwszą przeglądarkę WWW. Ten niepozorny wynalazek – początkowo działający na już zapomnianych komputerach NeXT (produkowanych przez firmę założoną przez Steve’a Jobsa po odejściu z Apple’a) – w niewyobrażalny sposób zmienił świat.

W 2011 roku będziemy z kolei obchodzić 20-lecie Internetu w Polsce. A jaka będzie kolejna dekada globalnej Sieci? Trudno o prognozy, bo łatwo się ośmieszyć – dość przypomnieć wypowiedź Billa Gatesa z początku lat 90. ubiegłego wieku, który stwierdził, że Microsoftu Internet nie interesuje. Tymczasem obecnie Microsoft ściga się z Google’em, która z firm zaoferuje więcej wymyślnych aplikacji internetowych. Cloud (chmura) to obecnie jeden z najważniejszych kierunków rozwoju Internetu. Równie znaczące trendy to Internet mobilny (wkrótce i w Polsce powinniśmy doczekać się komórkowych łączy 4G), facebookomania, geolokalizacja (wykorzystywanie informacji o miejscu pobytu użytkownika) czy augmented reality, a więc m.in. nakładanie na żywo informacji ze stron internetowych na obraz z kamery. Ale czy pod koniec właśnie rozpoczętych lat 10. XXI wieku ktoś będzie jeszcze pamiętał o Facebooku? Mody internetowe szybko się zmieniają.

Według wielu prognoz ludzie niedługo przestaną być głównymi użytkownikami Internetu. Prym w Sieci będą wiodły komunikujące się ze sobą maszyny. Wśród nich bez wątpienia także roboty. Androidy żyjące wśród nas to nadal temat science fiction. Niemniej wiele firm szykuje się do robotyzacji naszego życia. Kto wie, może wśród znajomych na Facebooku (lub jego następcy) za kilka lat będziemy mieli także obdarzone sztuczną inteligencją blaszaki.

Wróćmy jednak do początku nowej dekady – przedstawiamy też rozwiązania, które zmienią otaczające nas urządzenia już w tym roku. Wśród nich procesory, których liczba rdzeni zacznie być liczona w dziesiątkach, czy nieporównywalnie szybsze pamięci, które na dodatek nie potrzebują prądu do pamiętania danych. Choć te nowinki – szerzej opisane na s28 – zapewne początkowo będą drogie, zanim się obejrzymy trafią do najtańszych modeli. A my będziemy ekscytować się jeszcze bardziej wyrafinowanymi technologiami.

Więcej:bezcatnews