Precyzyjna obróbka filmów

Przyjęcie noworoczne ze strzelającymi korkami od szampanów, pękającymi balonikami i huczną zabawą, szaleństwa na stoku narciarskim czy rodzinny spacer – każdą scenkę z życia codziennego chętnie utrwalamy na filmie. Co jednak zrobić, gdy zaczyna brakować miejsca na taśmie DV lub dysku wbudowanym w kamerę? Za pomocą jakiego programu najłatwiej zmontować nakręcony materiał i wypalić go na płycie DVD albo Blu-ray?
edyzja wideo
edyzja wideo

Pakiety kosztujące około 300 zł są na tyle podobne pod względem liczby funkcji, że na pierwszy rzut oka trudno wskazać wśród nich zdecydowanego faworyta. Najnowsze wersje programów są rozbudowane i dostosowane do aktualnych potrzeb. Obsługują najróżniejsze formaty – od tych wykorzystywanych przez nowoczesne kamery i producentów płyt filmowych do telewizyjnego standardu DVB-T i typowych filmików umieszczanych na YouTube. Współpracują też z urządzeniami używającymi różnych nośników danych: taśm DV, dysków lub kart pamięci. Jeszcze niedawno ładowanie materiału bezpośrednio z poziomu oprogramowania na serwer YouTube oferował wyłącznie PowerDirector firmy CyberLink – obecnie taka funkcja jest w większości podobnych programów.

Po bliższym zapoznaniu się z programami zauważymy różnice między konkurencyjnymi aplikacjami, np. podczas instalacji: Adobe, Magix i Pinnacle wymagają od użytkownika przejścia przez długą procedurę rejestracji – należy przez Sieć uzyskać kody umożliwiające korzystanie z formatów MPEG-4 czy Dolby 5.1 i wprowadzić je do programu. Na szczęście obecnie wydawcy aplikacji nie pobierają za to dodatkowych opłat, co zdarzało się w poprzednich wersjach. Można wręcz poczuć się trochę przytłoczonym liczbą dodatkowych narzędzi. Corel proponuje zainstalowanie aplikacji Copy 6, Steinberg WaveLab, a także WinDVD 9 do odtwarzania filmów. Cyberlink w pakiecie oferuje programy PhotoNow i Smart-Sound. Pinnacle dodaje trzy wtyczki, a Magix – 170 efektów oraz Photo Manager i Mufin Musicfinder Base do identyfikacji utworów muzycznych.

Importowanie: Problemy z formatem AVCHD

Działanie programów podczas zgrywania materiału z kamery na dysk sprawdziliśmy, używając dwóch urządzeń wykorzystujących własne dyski twarde. Z formatem MPEG-2 wykorzystywanym przez kamerę Sony DCR-SR210E nie było żadnych problemów. Inaczej niż w wypadku zastosowanego w modelu HDC-SD9 firmy Panasonic standardu AVCHD. Komplikacje zdarzały się, gdy program miał komunikować się z kamerą bezpośrednio przez kabel USB. Aplikacja Pinnacle Studio potrzebowała mnóstwa czasu, by wyświetlić listę plików, zaś program Sony Vegas Platinum, co prawda, pokazał strukturę danych bez kłopotów, ale pobieranie klipów na dysk komputera kończyło się fiaskiem. Z kolei pakiety przygotowane przez Adobe i CyberLink oferowały przejrzysty interfejs wykorzystujący miniatury, dzięki czemu wybór fragmentów do zaimportowania był czystą przyjemnością.

W razie problemów filmowiec amator powinien najpierw ręcznie przenieść pliki z kamery na dysk komputera. Dzięki temu każdy program poradzi sobie z dalszą obróbką bez kłopotu. Również format klatki 16:9 jest zawsze rozpoznawany. Do zgrzytu doszło jedynie podczas pracy z aplikacją CyberLink PowerDirector, która najpierw informowała o formacie 4:3, jednak ostatecznie dobrze poradziła sobie z obróbką panoramicznych filmów.

Największe możliwości, jeśli chodzi o importowanie różnych typów plików, oferuje program Pinnacle Studio 12. Po bezpłatnej aktualizacji, umożliwiającej korzystanie z formatu QuickTime, program obsługuje wszystkie możliwe rodzaje materiałów filmowych i dźwiękowych. Inne aplikacje nie pozostają w tyle i również radzą sobie z większością formatów. Niektóre programy nie obsługują standardu RealMedia. Niekiedy konieczne też będzie wcześniejsze zainstalowanie kodeka DivX.

Montaż: Mnóstwo różnych efektów

W porównaniu z wcześniejszymi wersjami rozwój programów widać przede wszystkim w mnogości precyzyjnych narzędzi do montażu materiału filmowego. Dzięki nim można nie tylko przycinać klipy (usuwać fragmenty na początku lub końcu), ale też dzielić je na wiele mniejszych części. Każda z testowanych aplikacji oferuje ponad 200 przejść i efektów – to aż nadto. Naszym zdaniem należy używać ich oszczędnie, aby nie zepsuć filmu.

Zwycięski Magix oferuje szereg łatwych w obsłudze filtrów – możemy bez problemu regulować jasność i kontrast, nasycenie z balansem bieli oraz ostrość. Na tym nie koniec. Nasz film podzielimy na fragmenty, dodamy do niego zbliżenia, deformacje i przejścia. Wszystko to robimy, nie gubiąc się w prostym interfejsie wykorzystującym linię czasu i wirtualny storyboard. Również w programie firmy Sony użytkownik doceni mnogość możliwości i sposób ich obsługi. Parametry, takie jak kontrast nagrania i nasycenie barw, można regulować, przesuwając odpowiednie paski. Tajemnicą twórców programu pozostanie jednak to, co narzędzia do poprawy jakości obrazu robią w menu Video FX – niewielu użytkowników będzie ich tam szukać.

W przemyślany sposób rozmieszczono funkcje w Pinnacle Studio. Już na poziomie listy plików możemy poznać wszystkie najważniejsze informacje o materiałach, np. format, rozdzielczość czy liczbę klatek na sekundę. Używając linii czasu, wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy, by dowiedzieć się, w jakim katalogu na dysku znajduje się umieszczony w danym momencie klip. Dla większej przejrzystości wyświetlanych jest tylko siedem ścieżek filmowych i dźwiękowych, kolejnych możemy jednak użyć, korzystając z funkcji montażu. Prosty w obsłudze jest również Corel VideoStudio. Odpowiednie menu pojawiają się na ekranie, gdy tylko wprowadzimy do aplikacji materiał do obróbki. Jednak – podobnie jak konkurenci – Corel nie zapisuje automatycznie materiału, przez co zawieszenie systemu może zaprzepaścić efekt naszej pracy.

Adobe Premiere Elements to jedyny uczestnik testu nieoferujący stabilizacji obrazu. W zamian za to użytkownicy otrzymują do dyspozycji zestaw wysokiej jakości narzędzi. Na podstawie ich możliwości łatwo wywnioskować, że Adobe ma w ofercie również profesjonalne aplikacje do montażu.

Publikacja: Od Blu-ray do YouTube

Wszystkie testowane aplikacje zapisują filmy w przeróżnych formatach – czasem tylko kłopoty sprawiają DivX, RealMedia i FLV. Eksportowanie plików MPEG-4 w różnych wariantach przystosowanych do urządzeń przenośnych, takich jak iPod czy PlayStation Portable, przebiega bez problemów, podobnie jak konwersja do obsługiwanego przez telefony i urządzenia PDA standardu 3GP. Wszyscy konkurenci radzą sobie też z zapisywaniem nagrań AVCHD w wysokiej rozdzielczości na płytach Blu-ray. Inne obsługiwane nośniki to oczywiście DVD i CD oraz taśmy stosowane w kamerach. Zmontowane klipy można też wysłać do Internetu, np. do popularnego serwisu YouTube.

Najwygodniej utrwalimy nasze dzieło za pomocą programu CyberLink PowerDirector. Przyciski są duże i odpowiednio oznaczone, dzięki czemu obsługa interfejsu nie sprawi problemów nawet początkującym użytkownikom. Co dziwne, aplikacja próbowała nagrać film AVCHD na płycie Blu-ray w wymiarze klatki 720×576 – bardziej odpowiednia byłaby oczywiście rozdzielczość HD. Problem udało się rozwiązać dopiero po zainstalowaniu aktualizacji. Większość producentów oprogramowania często uaktualnia swoje produkty, w tym zwycięzcy: Magix i Pinnacle. Udostępniane łatki warto instalować, gdyż rozwiązują one wiele problemów. Z drugiej strony trudno dziwić się częstym aktualizacjom, skoro same standardy AVCHD i Blu-ray wciąż podlegają zmianom.

Również sposób obsługi programu Pinnacle jest zadowalający. Najpierw określamy docelowy nośnik, a w kolejnym oknie podajemy inne ustawienia. Zupełnie inaczej niż w Adobe Premiere Elements, gdzie użytkownik musi orientować się, co oznaczają skróty w rodzaju “H.264 1440x1080i 25”. Poza tym podczas testowania aplikacji Adobe stało się coś niewytłumaczalnego: fragment nagranego filmu został przekształcony w coś w rodzaju negatywu.

Twórcy z firmy Magix położyli nacisk na mnogość i różnorodność menu przeznaczonych do wykorzystania na dyskach DVD. Również Sony oferuje wiele wariantów menu i umożliwia w znacznym stopniu modyfikację rozmieszczenia okien i układu przycisków.

Wszyscy kandydaci zapisują filmy w formacie MPEG-2 w wysokiej jakości. Nie można tego samego powiedzieć o standardzie MPEG-4. Chcąc uzyskać zadowalający efekt, musimy dokonać ręcznie takich ustawień jak bitrate i rozdzielczość, co nie jest proste. W przeciwnym razie w dynamicznych scenach na ekranie pojawią się piksele (Corel, Pinna-cle), a nawet smugi (Magix). Niestety, domyślne ustawienia aplikacji nie są optymalne.

Obsługa: Tylko niektóre dla początkujących

Jeśli chodzi o układ menu i interfejs użytkownika, prym wiedzie PowerDirector firmy Cyberlink. Aplikację polecamy szczególnie początkującym i wszystkim tym, którzy niechętnie myszkują po opcjach, chcąc jak najszybciej przygotować materiał. Dodatkowe przejścia, efekty i dźwięki można tu pobrać z Internetu za pomocą kilku kliknięć myszy. Najbardziej ergonomiczny okazuje się wspomniany wcześniej pakiet Pinnacle Studio – żaden z konkurentów nie jest równie prosty w obsłudze. Interfejs jest bardzo przejrzysty, a polecenia są ściśle sformułowane. Procesy importowania materiału, obróbki i nagrywania filmu są rozdzielone, a narzędzia rozmieszczone są intuicyjnie.

Magix Video deluxe 15 wygrywa w naszym porównaniu, lecz tylko z powodu większej funkcjonalności. Co prawda, program ma jasną strukturę i uporządkowany interfejs, ale diabeł tkwi w szczegółach. Kluczowym detalem są możliwości obróbki, a w tym zakresie Magix oferuje najwięcej. Jednak coś kosztem czegoś: regulowanie licznych opcji odbywa się za pośrednictwem kilkustopniowego podmenu, więc trzeba wiedzieć gdzie czego szukać. Również Adobe Premiere Elements tylko na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie programu przyjaznego użytkownikowi – skromny wystrój okna powoduje, że koncentrujemy uwagę na najważniejszych elementach, ale w trakcie pracy często musimy dokonać wyboru parametrów technicznych. Podobnie jest z pakietem stworzonym przez Sony. Tu wygląd ikon otwierających różne menu nie zawsze budzi właściwe skojarzenia. Być może winny jest związek narzędzia z jego większym bratem – profesjonalnym Vegas Pro. Ponadto renderowanie materiału w formacie AVCHD trwa bardzo długo – tylko aplikacja Premiere Elements okazała się wolniejsza. Czas mierzyliśmy dla standardowych ustawień Full HD. Dzięki systemowi Smart Rendering z obróbką filmu AVCHD najszybciej poradził sobie Corel. To bardzo ważne – filmowiec hobbysta nie chce przecież ślęczeć przed ekranem, ale móc jak najszybciej kręcić nowe klipy.

Podsumowanie

Nowoczesne pakiety do obróbki wideo są dopracowane. Cieszy wysoka jakość i mnogość obsługiwanych formatów. Użytkownik ma do dyspozycji obszerny zestaw funkcji i liczne dodatki. W porównaniu z poprzednikami nowe wersje nie mają tylu problemów ze standardem AVCHD. Za największe możliwości obróbki palma pierwszeństwa należy się programowi wydanemu przez Magix. Po piętach depcze mu jednak produkt Pinnacle, oferując najbardziej przyjazny interfejs użytkownika.

Najlepszy w teście
Magix Video deluxe 15

Mocne strony Video deluxe to wysoka jakość i duża liczba dostępnych funkcji. W zakresie obróbki obrazu i dźwięku programowi bardzo niewiele można zarzucić. Aby jednak w pełni wykorzystać wszystkie możliwości, musimy poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z aplikacją.
Cena: 280 zł

TAK TESTUJE CHIP

Materiał nagraliśmy kamerą Panasonic HDC-SD9 (AVCHD, 1920×1080) oraz Sony DCR-SR210E (MPEG-2, 720×576). Sprawdzaliśmy, jak programy radzą sobie z różnymi typami plików i z formatem 16:9. Badaliśmy możliwości montażu, jakość obrazu, interfejs oraz łatwość obsługi.